Na wyjeździe #25

27 maja 2015 22:57 / 1 osobie podoba się ten post
ivanilia40

Witajcie,chciałam się tylko zameldować,że już jestem w nowym miejscu,wraz z drugą opiekunką,która jest tu od miesiąca organizujemy sobie pracę. Choć wszyscy są dla mnie bardzo mili i serdeczni mam mieszane uczucia. Natomiast z tą drugą dziewczyną od piewrwszej rozmowy dogadujemy się w pół słowa,trafiłam naprawdę dobrze jeśli chodzi o współopiekunkę,w dodatku mówi jak rasowa Niemka .
Dziś ustaliłyśmy podział naszych pdp i wstępnie nasze obowiązki.
Jesli chodzi o podróż,to jakaś masakra była,siedział za mną naćpany chłopak i wyprawiał takie dziwne rzeczy,że strach się było odezwać,wytrzeżwiał dopiero nad ranem,kiedy już musiałam wysiadać.
Poczytam forum w wolnej chwili i tak samo będę do was wpadać,teraz marzę tylko o tym żeby iść spac. Dobranoc

To fajnie, że już jesteś i zadowolona. Pracę będziesz miała taką troche nietypową, więc będzie dużo nowości do poczytania. Najlepszego Ci życzę.
28 maja 2015 06:59 / 7 osobom podoba się ten post
Fajnie jest wrócić w "stare" miejsce.Zero stresu,wszystko wiadomo i tylko muszę trzymać kciuki aby nic się nie popsuło.Jestem dobrej myśli.
28 maja 2015 15:28 / 1 osobie podoba się ten post
Poprosiłam syna, żeby zagaił temat zmienniczki w niemieckiej agendzie i proszę. Dzisiaj wieczorem dostanie profile potencjalnych kandydatek. A moja firma milczy. Ale kwestia akceptacji to formalność.
Także mam nadzieję, że jednak 10 czerwca bezpowrotnie się stąd ewakuuję
Uf uf
28 maja 2015 16:47 / 1 osobie podoba się ten post
mzap88

Poprosiłam syna, żeby zagaił temat zmienniczki w niemieckiej agendzie i proszę. Dzisiaj wieczorem dostanie profile potencjalnych kandydatek. A moja firma milczy. Ale kwestia akceptacji to formalność.
Także mam nadzieję, że jednak 10 czerwca bezpowrotnie się stąd ewakuuję
Uf uf

O rany to i tak szybko pieklisz się .Pracowałam w firmie ,gdzie w środę był mój zjazd do Polski ,a w czwartek cztery dni przed dopiero coś się działo.Już tam nie pracuję bo było to nie na moje nerwy.
28 maja 2015 16:48 / 1 osobie podoba się ten post
teresadd

O rany to i tak szybko pieklisz się .Pracowałam w firmie ,gdzie w środę był mój zjazd do Polski ,a w czwartek cztery dni przed dopiero coś się działo.Już tam nie pracuję bo było to nie na moje nerwy.

Nie lubię tkwić w nieświadomości....
I tak jak wrócę to wypowiadam firmie umowę ab sofort...
28 maja 2015 19:15 / 2 osobom podoba się ten post
Czarno to widzę, oj czarno !!! Codziennie rano podaje pdp 2 pralinki do kawy a wieczorem jedną - dla lepszego samopoczucia chyba. Tylko jak ja biedna mam sobie z tym dać rade jak mam nie zgrzeszyć ??? Ja nie mam na takie coś siły i silnej woli.
28 maja 2015 19:32
Mycha

Czarno to widzę, oj czarno !!! Codziennie rano podaje pdp 2 pralinki do kawy a wieczorem jedną - dla lepszego samopoczucia chyba. Tylko jak ja biedna mam sobie z tym dać rade :sciana: jak mam nie zgrzeszyć ??? Ja nie mam na takie coś siły i silnej woli.

Rozumiem, ze łasuszek jesteś na słodycze;)
28 maja 2015 19:33 / 1 osobie podoba się ten post
jowita.

Rozumiem, ze łasuszek jesteś na słodycze;)

Kurde, to sa praliny w gorzkiej czekoladzie. Jakby to była mleczna to mogłoby zapleśnieć - nie ruszę. Ale w gorzkiej to nie daje rady.  No jak ja mam schudnąc, no jak !!
28 maja 2015 19:37 / 1 osobie podoba się ten post
No fakt, jak przyjdzie taka opiekunka, co to po drodze zeżre mi praliny, to zbankrutuję na nią.
28 maja 2015 19:38
basiaim

Dzien dobry wieczór.
Od wczoraj jestem na posterunku.
Dziś pierwszy samodzielny wieczór i samodzielna noc.
Zobaczymy,jak to będzie..
Miejsce sympatyczne,duża pomoc ze strony rodziny...ale pdp wcześniej słynęła z trudnego "pożycia" z opiekunkami...
Ciekawe,jak będzie ze mną..?

Bedzie dobrze i powodzenia zycze!
28 maja 2015 19:49
Mycha

Kurde, to sa praliny w gorzkiej czekoladzie. Jakby to była mleczna to mogłoby zapleśnieć - nie ruszę. Ale w gorzkiej to nie daje rady.  No jak ja mam schudnąc, no jak !!

Kup sobie ładny "ciuszek" o rozmiar za mały, albo sie zakochaj.Ciuszek ma być  czadowy,a facet wg gustu zadziała.
28 maja 2015 19:53 / 1 osobie podoba się ten post
mleczko1

Kup sobie ładny "ciuszek" o rozmiar za mały, albo sie zakochaj.Ciuszek ma być  czadowy,a facet wg gustu :-)zadziała.

Nie chce się zbyt głośno przyznawać ale żaden facet nie może się równać z gorzką czekoladą. Czekolada to samo dobro i sam smak a z facetem to różnie bywa. Jak się źle skończy to i tak pozostaje czekolada - jako pocieszycielka wierna. 
28 maja 2015 20:55 / 3 osobom podoba się ten post
Ot rada gorącej kobiety.
28 maja 2015 20:59 / 1 osobie podoba się ten post
Ale ile Twój luby skorzysta po Twoim powrocie do domciu, to jego !!
28 maja 2015 21:03 / 6 osobom podoba się ten post
po 3 to juz nie bedzie czasu na smarowanie czekolada  reszta ja napisałas ha ha