Też już się z Wami żegnam , czas walizkę kolanem dopchnąć . Już dzwonił kierowca , żebym potwierdziła wyjazd stąd , juto przed południem zadzwoni z podaniem dokładnej godziny wyjazdu i do domku .
Dziękuję Wam za fajnie spędzony wspólnie czas , który mi jakoś bez wielkiego psychicznego obciążenia zleciał szybko .
Dam Wam trochę od siebie odpocząć ( nie na zawsze ! ) , sama też już jestem trochę zmęczona , znudzona . Może jak trochę pomilczę , przetrawię , przemyślę to wrócę ....Trzymajcie się , nie przemęczajcie ....Pa :aniolki: