pomyśleć, że miałabym tu być 2 miesiące....
dżizus, miesiąc to zupełnie genug będzie...
pomyśleć, że miałabym tu być 2 miesiące....
dżizus, miesiąc to zupełnie genug będzie...
A gdzie taką drugą znajdziesz:))) Będziesz musiałą się postarac , baaardzo:)))
P.s. Ile płaciłas za te New Balancy?
Nesca, ani słowa więcej :P
za NB dałam 210zł +wysyłka
acha, to nie w De kupione...ładne! :)
ja pierdziele, jaka ta kobita jest zarloczna(zjadła wielka miske zupy, plus 2 desery czekoladowe, a teraz miód łyżkami)..... wlasnie sama sie obsluguje z lodowki...
dobrze ze moje rzeczy sa na najwyzszej polce i nie dosiegnie..... (Wszystko wyzera lyzeczka) fu
A wez i pogoń babsztyla ! co ona Ci się będzie po Twoim mieszkaniu szwendała i wyżerała wszystko z lodówki ! niech se najpierw zarobi i kupi a nie za twoje żre i żre ! .......to był zwykły sarkazm .....mzap , bardzo Cię lubię , ale wiesz co ? nie chciałabym Ciebie za opiekunkę , czy to ciężko pojąć , że ona jest u siebie ?:-((((
ale ona wszystko otwiera co popadnie, bo probuje. 3 dżemy otwarte, wszystkie serki jogurty.... wezmie lyzeczke, wsadzi oblize i dalej!
no sorry, ale co uratuje to moje ;P
A po co się denerwować ? otwarte , postoi , zepsuje się - wywalić i koniec a jak bedziesz jej uwagę ( może ) zwracała to Ci będzie na złość robić i jeszcze więcej psocić . Jeśli to by było za moje , Twoje - ok . ale to przecież jej forsa , której jeżeli jeszcze coś na koncie zostanie to i tak nam nie zapisze .
Zastanawiałam się gdzie mojego posta umieścić. Najlepiej by było w "Atrakcyjna pozna Pana" ale ani ja atrakcyjna i po drugie bloga nie chce zaśmiecać. Dziewczyny zdarzało Wam się flirtować i zakręcić faceta tak że wiecie że już jest wasz choć relacje z waszej strony pozostaną czysto kolezeńskie?!:niebo pieklo:
Zastanawiałam się gdzie mojego posta umieścić. Najlepiej by było w "Atrakcyjna pozna Pana" ale ani ja atrakcyjna i po drugie bloga nie chce zaśmiecać. Dziewczyny zdarzało Wam się flirtować i zakręcić faceta tak że wiecie że już jest wasz choć relacje z waszej strony pozostaną czysto kolezeńskie?!:niebo pieklo:
Kolejny pracowity dzień za mną. Umyłam taras na górze,podlałam kwiatki,w między czasie wskoczyłam na leżaczek :-), potem zrobiłam sobie obiad,potem upiekłam kokosanki,bo białko zostało z sernika,marnować się miało? Teraz jestem obolała,naćpana kokosanek i zadowlona ,choć nie do konca bo tak dobrze do południa szło mi niejedzenie,na truskawkach przetrwałam do 16-tej...za to teraz sobie odbiłam.
Właśnie nie rozumiem takiego postępowania ;nie jedzą prawie ca ły dzień ,a póżniej pod wieczór wcinają wszystko co jest w zasięgu ręki.Większość Niemców tak robi .W dzień coś tam przekąszą , w wieczorem wyżerka.:gotowanie: