31 lipca 2016 16:36 / 5 osobom podoba się ten post
anerikivetta, a jak ty byś postąpiła na moim miejscu...dajmy na to.....
Wiem na pewno, że do niego nie wrócę , ale trochę go rozumiem ...jest samotny...tylko dla czego strasznie mnie naciska tak jak bym była jego własnością.
Jedynie mam taką nadzieję , że skoro mówi o tym, że sobie odbierze życie to jednak tego nie zrobi......
Takie straszenie ,to głupota.
Kiedyś w młodości jeden też mi tak powiedział,wiec zapytałam komu tak naprawdę krzywdę zrobi.Tylko sobie ,bo nie mi.Widocznie przemyślał i odpuścił. Nie wiem ,czy chcesz całkowicie zerwać kontakt z tym panem,czy nie .On nie musi wiedzieć kiedy wracasz do Polski.
Wytłumacz mu ,ze nie zamierzasz za nikogo wychodzić za mąż,bo cenisz sobie wolność i nie ma co liczyć ,ze zostaniesz jego żona .Trzeba to powiedzieć stanowczo ,ja wiem ,ze jest trudno ,ale trzeba .Im szybciej to załatwisz tym prędzej będziesz mieć spokój ducha,bez jakiś wyrzutów sumienia.Weź pod uwagę ,ze tego za Ciebie nikt nie zrobi,tylko Ty sama musisz.Podbuduj się psychicznie i do dzieła .Życzę dobrego i spokojnego zakończenia tej znajomości.