Ja bym nr tel. nie blokowała.Przeciez lepiej wiedziec co mąż od Ciebie chce.Posłuchaj nawet w najwiekszej złości coś "chlapnie" i będziesz wiedziala jakie ma zamiary.Nie wiem co Twoj mąż mysli bo aż taka przebiegła to ja nie jestem.Rozmawiaj z nim spokojnie,żeby wiedział,że czujesz sie silna i stawisz mu czoła.Ja bym sie starała być na każdym posiedzeniu sądu - są przecież pytania na ktore tylko Ty znasz odpowiedz.Nie wyręczy Cię najlepszy prawnik, bo nie zna niuansów Twojego życia.Już pracujesz trzy lata w opiece - tak piszesz - przegryzłas i przetrawiłas wszystko wielkokrotnie,nic nie będzie dla Ciebie nowością.A jak coś będzie to w sądzie zareagujesz i nie bedzie wtedy odwołań,apelacji a tym samym mniejsze koszta.Powodzenia i wytrwałości.