27 marca 2012 15:49 / 1 osobie podoba się ten post
nie czuć tu świąt, bo Niemcy są mało religijnym narodem, ja byłam w 5 rodzinach i w żadnej nikt nie praktykował swojej wiary, choć jedna z podopiecznych była nawet córką pastora. Jednak ci właśnie ludzie uśmiechają się do wszystkich, przyzwoicie pracują, mają drogi bez dziur, mnóstwo klubów, stowarzyszeń i organizacji pozarządowych, porządne gazety w najmniejszych miejscowościach, poważnie prowadzoną segregację odpadków, elektrownie wiatrowe i mnóstwo innych osiągnięć. Dlatego kiedy czytam wczoraj o nastolatku, który ukradł babci 92 letniej na przystanku autobusowym torebkę, albo o przemocy w rodzinie, to mi się nie chce wierzyć...