Na wyjeździe #21

25 marca 2015 20:33
Lawenda

Oj, uwierz, kawa ze mną to cięzkie przeżycie.
Umarłbyś ze strachu. :) Nie znasz mnie, dziecię.....
:P

Ok niech bedzie kawa Pije czarna bez cukru - na sniadanie ha ha Bedzie wiec czas przed kawa aby dziecie poznac hi hi
25 marca 2015 20:36 / 2 osobom podoba się ten post
ORIM

polowa nie ma czasu,z tej polowy polowa jest w DE,z tej kolejnej polowy polowa nie ma szans dojechac itd Zostaja wiec moze dwie a jedna ma wlasnie "te dni" wiec zostalas tylko ty ha ha

Udało Ci się mnie zaskoczyć .......hahah .A co do moich dni to nie jest tak żle  Myślę że w tym klubie jest nas więcej .Nie śledzisz dziś dobrze forum !!!!!.Mam nadzieje ,ze to ostatni raz i następnym razem poprawisz się .Pamiętaj ze w nas siła.............. 
25 marca 2015 20:37 / 1 osobie podoba się ten post
ORIM

Ok niech bedzie kawa Pije czarna bez cukru - na sniadanie ha ha Bedzie wiec czas przed kawa aby dziecie poznac hi hi

:D
Oj, Orim, Orim....
Idę pooglądać niewyjaśnione zbrodnie na youtube.
25 marca 2015 20:40 / 9 osobom podoba się ten post
ORIM

no to faktycznie mam szczescie ha ha Kawa to straszne wyzwanie hihi

Noooo , szczególnie mała czarna pita ......w łóżku ))))
25 marca 2015 20:45 / 1 osobie podoba się ten post
ORIM

polowa nie ma czasu,z tej polowy polowa jest w DE,z tej kolejnej polowy polowa nie ma szans dojechac itd Zostaja wiec moze dwie a jedna ma wlasnie "te dni" wiec zostalas tylko ty ha ha

Ale właśnie chodzi o Tą Jedną
25 marca 2015 22:03 / 3 osobom podoba się ten post
ORIM

polowa nie ma czasu,z tej polowy polowa jest w DE,z tej kolejnej polowy polowa nie ma szans dojechac itd Zostaja wiec moze dwie a jedna ma wlasnie "te dni" wiec zostalas tylko ty ha ha

Eeee,tam Orim:)O  dobrym traktorzyście znasz???Nie będę cytowała ,bo zielonym atramentem po łapach dostanę:)Hi hi hi
Lawendy to lepiej nie prowokuj-ja ja znam:):):)Lepiej stolik w kawiarni juz zarezerwuj :)
26 marca 2015 05:51 / 3 osobom podoba się ten post
Barbara niepowtarzalna

Noooo , szczególnie mała czarna pita ......w łóżku :-)))))

ha, ha, ha,, Moja mała czarna już wypita, bardzo smakowita. Arabrab, jesteś nie zastąpiona! ha, ha, ale śie znowu uśmiałam.
26 marca 2015 07:14 / 5 osobom podoba się ten post
Dzien doberek!!No kawka herbatka zrobiona,Imbirek zlodoweczki wyciagniety,chetnych zpraszam!!No i muzyke włanczamy iaerobik na raz dwa trzy zaczynamy!!No i bezstresowego usmietchnietego dnia zycze pozytywni zakreconego:)))
26 marca 2015 09:01 / 6 osobom podoba się ten post
Szaro, ponuro i zimno. Czekam na taxi dziadka, spóźnia się jak zwykle, od kiedy jeździ inny kierowca. Ale nie szkodzi. Równocześnie siedzę, czytam, i myślę co by tu dziś ugotować i co z dniem zrobić... Może wyciągnę koleżankę mieszkającą dwie przecznice dalej (od niedawna tu jest) na spacer po Hauptstraße jeśli nie zacznie rzucać żabami. Spania nie miałam, kaszel mnie wymordował dokładnie.
Ale żeby nie było że smęcę - ja tak przeważnie przy chorobie mam że nie wiem co ze sobą zrobić i sama nie wiem co mi się chce. Niech tylko wyzdrowieję, wtedy B. będzie moje i Izabeli :))) Pokażę jej co się da, na Sparrenburg wciągnę, po sklepach się przebiegniemy, tylko niech formę złapię!!! :)))
26 marca 2015 09:44 / 2 osobom podoba się ten post
Orim się z Lawendą na randkę umówił? Przegapiłam coś?

U mnie też szaroburo ale nie poddaję sie.Poszwendam sie po plaży.Po sztormie morze powyrzucało różne różności muszelki żyjątka jakieś to pooglądam sobie.
26 marca 2015 09:50
Marta

Orim się z Lawendą na randkę umówił? Przegapiłam coś?

U mnie też szaroburo ale nie poddaję sie.Poszwendam sie po plaży.Po sztormie morze powyrzucało różne różności muszelki żyjątka jakieś to pooglądam sobie.

Jak po sztormie jest to się za bursztynkami rozejrzyj:)
26 marca 2015 09:51 / 7 osobom podoba się ten post
Witam,witam i o zdrowie pytam . U mnie nieśmiało słonko wychodzi,ale zachowuje się jakby reumatyzm miało...Dziś dzień jak co dzień,dziadek miał w nocy koszmar,śniło mu się że musiał 5 kg jabłek zjeść hi,hi. Ucieszył się,że go już obudziłam .
Ja natomiast w tym domu śpię jak niemowlak,wszystkie moje dolegliwości zostały w poprzednim,koszmarnym domu.
26 marca 2015 10:00 / 6 osobom podoba się ten post
ivanilia40

Witam,witam i o zdrowie pytam . U mnie nieśmiało słonko wychodzi,ale zachowuje się jakby reumatyzm miało...Dziś dzień jak co dzień,dziadek miał w nocy koszmar,śniło mu się że musiał 5 kg jabłek zjeść hi,hi. Ucieszył się,że go już obudziłam .
Ja natomiast w tym domu śpię jak niemowlak,wszystkie moje dolegliwości zostały w poprzednim,koszmarnym domu.

Cieszę się ,że na fajne miejsce trafiłaś:). Może ten sen, to jakis podświadomy lęk dziadka, przed superzdrowym i restrykcyjnym odżywianiem, który jego syn próbuje mu fundować:) Ja tu chyba podupadnę na zdrowiu, bo probują mnie utuczyć:) . Synowe babci znoszą smakołyki, a gotują same i robią to rewelacyjnie, ale się nie dam:)
26 marca 2015 10:05 / 3 osobom podoba się ten post
tina 100%

Cieszę się ,że na fajne miejsce trafiłaś:). Może ten sen, to jakis podświadomy lęk dziadka, przed superzdrowym i restrykcyjnym odżywianiem, który jego syn próbuje mu fundować:) Ja tu chyba podupadnę na zdrowiu, bo probują mnie utuczyć:) . Synowe babci znoszą smakołyki, a gotują same i robią to rewelacyjnie, ale się nie dam:)

To u mnie odwrotnie. Ja gotuję. Tylko jednego wciąż nie rozumiem: ja chudnę a moja PDP ciągle "w górę". Nie mam pojęcia dlaczego. Staram sie gotować dietetycznie, wyeliminowałam prawie całkowicie słodycze, spacerujemy i nic. Ja co prawda pomalutku dobijam do mojej wagi, a moja PDP odwrotnie.
Mozna się załamać, bo ona również powinna zrzucić trochę ciałka. Staram się i ciągle nic.
26 marca 2015 10:09 / 3 osobom podoba się ten post
WSTENGA

To u mnie odwrotnie. Ja gotuję. Tylko jednego wciąż nie rozumiem: ja chudnę a moja PDP ciągle "w górę". Nie mam pojęcia dlaczego. Staram sie gotować dietetycznie, wyeliminowałam prawie całkowicie słodycze, spacerujemy i nic. Ja co prawda pomalutku dobijam do mojej wagi, a moja PDP odwrotnie.
Mozna się załamać, bo ona również powinna zrzucić trochę ciałka. Staram się i ciągle nic.

Chyba dajesz pdp za duże porcje:) . Sobie więcej nakładaj:)
A tak serio, to już wiek, u starszych osób przemiana materii jest wolniejsza, no i Ty się na pewno więcej ruszasz.