Na wyjeździe #21

24 marca 2015 21:35 / 1 osobie podoba się ten post
scarlet

Anu, jak zwykle jesteś niezawodna, dziękuję Ci za poświęcony czas. Podeprę się przepisami w rozmowie , o to mi chodziło.
 
Co do chrapki kogoś na moje miejsce to raczej nie , bo stella jest nowa, jestem tu pierwsza, agencja jest raczej przekonana,
że miejsce jest niezbyt atrakcyjne z racji nocnego wstawania o czym regularnie ich informuję,
a o licznych zaletach to nie wiedzą ha..ha...

To może Jakaś znajoma królika ' nagle wyleciała z stałej stelli i szuka czegoś na już ale nie np na miesiąc ale na wiecej .   To ty weź  też przepytaj panienki z agencji z przepisów i na koniec wystaw rachunek na min 300 Eu - bo nauka kosztuje :)))))) Ja rachunków dla "współtowarzyszy niedoli " :))))) nie wystawiam :))))))) Bywa , że agencja oczywiście ma opinię prawną napisaną oczywiście przez prawników - tylko jak z mojego doświadczenia wynika do czytania opinii prawnej tyż trzeba mieć trochę wiedzy w tym temacie aby to zrozumieć . Nie znam prawnika , który pisząc opinię wykłda istotę sprawy jak krowie na granicy . Jak mówi , to można zrozumieć ale jak pisze to ........ :)))))
24 marca 2015 22:04 / 1 osobie podoba się ten post
ivanilia40

Dzięki Ewuś,cytuj mnie następnym razem bo nie widziałam ,że odpisałaś :)
 
Tam jest tylko przepis na babkę czekoladową :)

Sorki Iwanilka, skopiowałam link, ale nie sprawdziłam jego zawartości juz po skopiowaniu:)))))
http://www.spryciarze.pl/poradniki-tekstowe/zobacz/jak-wyczyscic-przypalone-zelazko
Ten powinien dziłać prawidłowo:))))))))
24 marca 2015 22:30
ewa14

Sorki Iwanilka, skopiowałam link, ale nie sprawdziłam jego zawartości juz po skopiowaniu:)))))
http://www.spryciarze.pl/poradniki-tekstowe/zobacz/jak-wyczyscic-przypalone-zelazko
Ten powinien dziłać prawidłowo:))))))))

dzięki Ewuś,już wcześniej sprawdziłam,ale nie wiem czy odkleje ten laminat z zelazka. 
24 marca 2015 22:41 / 6 osobom podoba się ten post
Jadę jutro do Szczecina i w piątek do Niemiec. Będę częściej pisać zatem :P A dzisiaj kończę wieczór piwkiem. Od obiadu tak mnie suszyło, że niczym nie mogłam się napić, więc nie wytrzymałam w końcu i poczłapałam do nocnego po ratunek. Dwa łyki dopiero a jaka ulga! :D
24 marca 2015 23:07
Aniak

Pytaj , jak bede wiedziała - to odpowiem

Dzieki Aniak, Ty tu trzymasz poziom.Sprawdzalam wielokrotnie podawane przez Ciebie informacje u madrych ludzi i okazalo sie,ze piszesz  rzeczowo.Nie zważaj na durnowate przytyki osoby ktora sie mieni opiekunką,a odroznia Alzheimeta od Parkinsona tylko na takiej zasadzie ze jeden nie doniesie klieliszka z wódka a drógi zapomniał,ze wypił.Jestes potrzebna na forum i nie gniewaj sie na mnie,że nieraz w dyskusji mialam inne zdanie ale własnie na tym dyskusja polega,zeby żeby spierac się na argumenty.
 
Moja znajona przyjechala z DE z roboty w rozmowie dotyczącej fiskusa powiedziała mi ze nie wie co ma robić poniewaz była zatrudniona na minijob a nie była zameldowana. Poszła wymeldowac sie i okazało sie ze rodzina tego nie dopełniła.Ty wiesz o co chodzi,jak to wyglada tu u nas w kraju.Dziekuję.
24 marca 2015 23:19
Giunta, oby Cię nie zemdliło :D ;).
Niekoniecznie od piwa..
24 marca 2015 23:38 / 5 osobom podoba się ten post
mleczko1

Dzieki Aniak, Ty tu trzymasz poziom.Sprawdzalam wielokrotnie podawane przez Ciebie informacje u madrych ludzi i okazalo sie,ze piszesz  rzeczowo.Nie zważaj na durnowate przytyki osoby ktora sie mieni opiekunką,a odroznia Alzheimeta od Parkinsona tylko na takiej zasadzie ze jeden nie doniesie klieliszka z wódka a drógi zapomniał,ze wypił.Jestes potrzebna na forum i nie gniewaj sie na mnie,że nieraz w dyskusji mialam inne zdanie ale własnie na tym dyskusja polega,zeby żeby spierac się na argumenty.
 
Moja znajona przyjechala z DE z roboty w rozmowie dotyczącej fiskusa powiedziała mi ze nie wie co ma robić poniewaz była zatrudniona na minijob a nie była zameldowana. Poszła wymeldowac sie i okazało sie ze rodzina tego nie dopełniła.Ty wiesz o co chodzi,jak to wyglada tu u nas w kraju.Dziekuję.

rozumiem , ze jak piszesz , że nie była zameldowana to mówisz i zameldowaniu w minijob zentrale . Obowiązek zgłoszenia pracownika do Minijob Zentrale spoczywa na pracodawcy po to aby jak odprowadzi tą minimalną skłądkę na ubezpieczenie zdrowotne - pracownik był ubezpieczony - część dopłaca państwo .Jak to o to chodzi to wynika , że pracowała na czarno - jakie konsekwencje ? no dla niej praktycznie żadne , Na drugi raz jakby pracowała na minijob , musi żadać aby rodzina podała jej Kundenummer - będzie wiedziałą , że jest ubezpieczona . powinna dostać od pracodawcy abrechnung za ten okres i jezeli krajem właścicwym ze względu na ilośc przepracowanych dni w niemczech czyli mniej niż 183 , pozostaje polska to to co dostanie na Abrechnungu winna wg zasad wpisac do zeznania . Ale skoro nie byłą zarejestrowana , abrechnungu nie dostanie - wiec ....... oficjalnego dochodu nie ma . Jak była zarejestrowana w minijob zentrale , dostała abrechnung a nie była zameldowana w miejscu wykonywania pracy - to nie jej kłopot tylko pracodawcy i jak sie dopatrzą on bedzie się tłumaczył .Jak nie ma abrechnungu , zameldowana nie była - to robótka była na super czarno :)ale przeciez była i tak za bardzo bym się tym nie przejmowałą , za bark meldunku w minijob zentrale odpowiada pracodawca , za bark meldunku w miejscy zamieszkania odpowiada ona ale jak nigdzie zgłoszona nie była to ... krannoludek u tych ludzi pracował . Wg papierów - jej tam nie bylo .  A co do reszty : z mojej strony dla ciebie chapeau bas - bo dla mnie najbardziej liczy się nawet zażarta dyskusja ale na argumenty a nie na zasadzie argumentów nie mam , bo nie kumam do końca o co chodzi ale tak na wszelki wypadek zaraz  pióra na sztorc i kundelek lwa próbuje udawać . Dla mnie czy to kundelek czy to lew czy szara myszka , zawsze pozostaną super sympatycznymi byle nie próbowały   dla zaspokojenia swojej próźności udawać kogoś innego
24 marca 2015 23:43
Nie bede cytowała (to do aniak) jak zwykle z klasa i rzeczowo.Dzieki.
25 marca 2015 00:15 / 5 osobom podoba się ten post
No i dostałem przed chwilą rozkaz -
"no wyłaź już z tych opiekunek...."
a czy ja gdzieś wszedłem??
no chyba nie pamiętam.
25 marca 2015 07:20 / 9 osobom podoba się ten post
Dzien doberek no tak niektore osoby ranne ptaszki juz kawke wypiły no trudno moze beda miały ochote na druga wie zapraszam kawka,herbatka imbirek wszystko w jednym zadku tak mi sie fajnie ustawiło!!No i teraz gmnastyka poranna przy muzyce,pamietamy kazdy ruch,nawet samo ruszanie bioterkami w trakcie muzyki bo nam sie podoba to juz jest cwiczenie tak wiele nie trzeba mistrzyniami sportu nie jestesmy to hobbi!!No i oki teraz sniadanko mojemu ulubiencowi zrobie takich podopiecznych zycze wszystkim:)))))))))))))))))))))
25 marca 2015 09:10 / 4 osobom podoba się ten post
Dziś znów słoneczko, mam nadzieję, ze przez cały dzień, bo dziś mam plana wypuścić się dalej i sprawdzić rowerową drogę do centrum-centrum a przy okazji cos zwiedzić.
 
Na razie podglądam wiewioreczki buszujące w ogrodzie :)
25 marca 2015 09:21 / 7 osobom podoba się ten post
no nareszcie dzisiaj wiem co i jak.
Zmienniczka ma przyjedzie 1.04 rano (rodzinka pdp ją przywiezie z Ingolstadt).
Także całą środę jesteśmy razem, ja w czwartek z chłopem raniutko WEG!
Z tej radości zmieniłam babce pościel, odkurzyłam całe piętro :P
Teraz muszę tylko wymyślić jakiś sensowny obiad na za tydzień...
25 marca 2015 09:36 / 4 osobom podoba się ten post
basiaim

Dziś znów słoneczko, mam nadzieję, ze przez cały dzień, bo dziś mam plana wypuścić się dalej i sprawdzić rowerową drogę do centrum-centrum a przy okazji cos zwiedzić.
 
Na razie podglądam wiewioreczki buszujące w ogrodzie :)

A u mnie  wiewióreczki buszują...na strychu!!!  Wieczorem, w nocy, nad ranem... A w dzień fruwają po ogrodzie!!!  Piękne są!!!  I mają takie cudowne, grube ogonki!!!  Tylko czemu akurat u mnie tak po nocach wariują???
25 marca 2015 10:15 / 2 osobom podoba się ten post
Do mojej pdp przyszedł brat z żona i córką. Modlą się w pokoju, razem. Czuje się jak na mszy. Synowa mnie uprzedziła, że jak sobie pójdą to pdp będzie "poruszona". Ona jest trochę opóźniona od dziecka ale spokojna.
25 marca 2015 10:28 / 4 osobom podoba się ten post
Witajcie,mo dziadek dziś jak młody bóg,wstał o 8-j zamiast o 9-tej,wypucowałam go,ogoliłam,nakarmiłam ,pomierzyłam,nakarmiłam i walczę z żelazkiem. Właściwie to już można go używać,choc stopę na całą zdartą,ale przynajniej para leci z niego :).