mleczko1Dzieki Aniak, Ty tu trzymasz poziom.Sprawdzalam wielokrotnie podawane przez Ciebie informacje u madrych ludzi i okazalo sie,ze piszesz rzeczowo.Nie zważaj na durnowate przytyki osoby ktora sie mieni opiekunką,a odroznia Alzheimeta od Parkinsona tylko na takiej zasadzie ze jeden nie doniesie klieliszka z wódka a drógi zapomniał,ze wypił.Jestes potrzebna na forum i nie gniewaj sie na mnie,że nieraz w dyskusji mialam inne zdanie ale własnie na tym dyskusja polega,zeby żeby spierac się na argumenty.
Moja znajona przyjechala z DE z roboty w rozmowie dotyczącej fiskusa powiedziała mi ze nie wie co ma robić poniewaz była zatrudniona na minijob a nie była zameldowana. Poszła wymeldowac sie i okazało sie ze rodzina tego nie dopełniła.Ty wiesz o co chodzi,jak to wyglada tu u nas w kraju.Dziekuję.
rozumiem , ze jak piszesz , że nie była zameldowana to mówisz i zameldowaniu w minijob zentrale . Obowiązek zgłoszenia pracownika do Minijob Zentrale spoczywa na pracodawcy po to aby jak odprowadzi tą minimalną skłądkę na ubezpieczenie zdrowotne - pracownik był ubezpieczony - część dopłaca państwo .Jak to o to chodzi to wynika , że pracowała na czarno - jakie konsekwencje ? no dla niej praktycznie żadne , Na drugi raz jakby pracowała na minijob , musi żadać aby rodzina podała jej Kundenummer - będzie wiedziałą , że jest ubezpieczona . powinna dostać od pracodawcy abrechnung za ten okres i jezeli krajem właścicwym ze względu na ilośc przepracowanych dni w niemczech czyli mniej niż 183 , pozostaje polska to to co dostanie na Abrechnungu winna wg zasad wpisac do zeznania . Ale skoro nie byłą zarejestrowana , abrechnungu nie dostanie - wiec ....... oficjalnego dochodu nie ma . Jak była zarejestrowana w minijob zentrale , dostała abrechnung a nie była zameldowana w miejscu wykonywania pracy - to nie jej kłopot tylko pracodawcy i jak sie dopatrzą on bedzie się tłumaczył .Jak nie ma abrechnungu , zameldowana nie była - to robótka była na super czarno :)ale przeciez była i tak za bardzo bym się tym nie przejmowałą , za bark meldunku w minijob zentrale odpowiada pracodawca , za bark meldunku w miejscy zamieszkania odpowiada ona ale jak nigdzie zgłoszona nie była to ... krannoludek u tych ludzi pracował . Wg papierów - jej tam nie bylo . A co do reszty : z mojej strony dla ciebie
chapeau bas - bo dla mnie najbardziej liczy się nawet zażarta dyskusja ale na argumenty a nie na zasadzie argumentów nie mam , bo nie kumam do końca o co chodzi ale tak na wszelki wypadek zaraz pióra na sztorc i kundelek lwa próbuje udawać . Dla mnie czy to kundelek czy to lew czy szara myszka , zawsze pozostaną super sympatycznymi byle nie próbowały dla zaspokojenia swojej próźności udawać kogoś innego