24 marca 2015 21:25 / 1 osobie podoba się ten post
Aniakczyli od od stycznia jesteś w statusie osoby oddelegowanej . Zatem dotyczą ciebie przepisy rozporządzenia nr 883/2004. Zgodnie z tym rozporządzeniem jezeli przewidywany czas wykonywania pracy za granicą nie przekracza 24 miesięcy i nie jest to wysłanie do pracy w celu zastąpienia innej delegowanej osoby, to nadal podlegasz przepisom ubezpieczeniowym polskim . Gdybś była oddelegowana dłużej niż na 24 miesiece to wtedy rzeczywiście agencja mogłaby żadać abyś wróciła do Polski - bo inaczej podlegałabyś juz pod niemieckie ubezpieczenie . Skoro wcześniej byłaś na delegacji to nie było to oddelegowanie. tylko długaśna delegacja / że nie za bardzo zgodna z prawem to inna para kaloszy - ale byłą delegacja a nie oddelegowanie / czyli teraz od stycznia weszłaś w 24 miesięczny cykl wykorzystania "oddelegowania " przy jednoczesnym ubezpieczeniu w Polsce . Nie wiem czy podmieniesz kogoś - jak tak no to oddelegowania być nie może ale firma zaryzykowała / bo przeciez cię nie melduje / że nikt się nie dowie , że posmieniasz kogoś . Reasumując : na podstawie tego co napisałaś , nie ma FORMALNYCH ! żadnych podstaw aby ograniczac ci pobyt do 3 m-cy . Mnie nasuwa sie tylko jedna myś : istnieją podstawy nieformalne czyli np dosyć dobra stella i znajoma kogoś z agencji ma na nią chrapkę ale nie cce pracować np tylko 1 m-c jako twoje zastepstwo ale np 3/3 . Jak masz dobre układy z rodziną , to niech oni zapytają agencji co jest podstawą tego , że musisz pracować tylko trzy miesiące , jak powiedzą , że polskie przepisy to niech agencję rodzina zaskoczy i powie , że wg rozporządzenia nr 883/2004 możesz u nich pracować do 24 miesięcy utzymujac ubezpieczenie w Polsce .
podstawa Prawna rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (WE) nr 883/2004 z dnia 29 kwietnia 2004 r. w sprawie koordynacji systemów zabezpieczenia społecznego (Dz. U. UE L 200 z 07.06.2004 r. ).
Anu, jak zwykle jesteś niezawodna, dziękuję Ci za poświęcony czas. Podeprę się przepisami w rozmowie , o to mi chodziło.
Co do chrapki kogoś na moje miejsce to raczej nie , bo stella jest nowa, jestem tu pierwsza, agencja jest raczej przekonana,
że miejsce jest niezbyt atrakcyjne z racji nocnego wstawania o czym regularnie ich informuję,
a o licznych zaletach to nie wiedzą ha..ha...