EvvexWitajcie, no to jestem wyspana i oszołomiona , obudziły mnie galopujące konie które mają wybieg pod oknami. Na początku powiem tak , mieszkam w Mauzoleum, nawet kurz pamięta Kohla,że nie wspomnę o reszcie. Córka kumata i chętna do współpracy, nie ukrywa że tata jest trudny i ciężko chory szczerze powiedziała ''nie dasz rady , będę musiała Go oddać do hejmu'' będzie mi pomagać dziewczyna z pochodzenia Polka, niebawem wpadnie na kawę i omówimy szczegóły. Dziadeczek przyjedzie dzisiaj po południu , musiałam wyrazić zgodę , ale na co mam czekać co za różnica dziś czy jutro.Mam pod telefonem ''umyślnego Sztefanka'' który ma spełniać moje prośby ( od razu uprzedzam Wasze pytanie :))) nie wszystkie:))) znów mam kocurka Felipe i znów pcha mi się do łóżka. Okolica przepiękna , jestem w samym rejonie uzdrowiskowym i Termy mam tuż tuż, na pewno się wybiorę , do Kassel mam 30km i chętnie pozwiedzam , bo to bajkowe miasto. Resztę opiszę póżniej , jak mój Pdp zawita pod dach, trzymajcie kciuki , bo trochę mam stracha.
Fajnie, ze się odezwalas, myslalam o Tobie...
Co z Zysią?
A ja chyba przez Ivanilki sprzątanie sniłam dziś o brudnej wannie w moim domu ;)))) Dodaj,ze nie posiadam w domu wanny ;))))