kapustę włoską(wirsing) przyrządzałam też często,na żeberkach z małymi kartofelkami(gotowane razem z kapustą),odrobina przecieru pomidorowego,sól,pieprz; nawet mi to smakowało.Moi podopieczni jedli chętnie szpinak,więc gotowałam go,dodawałam przyprawy,trochę śmietany(30%),podawałam z ziemniakami,a na szpinak kładłam jajko gotowane na twardo.Robiłam tez bardzo dużo zapiekanek z makaronu właśnie ze szpinakiem,pieczarkami,z kurczakiem...możliwości tysiące.Ale byłam też raz w rodzinie,gdzie pomagałam tylko przy przyrządzaniu posiłków i nauczyłam się robić pyszne sałatki np z kruchej sałaty,do tego odrobina mandarynki,granat + krewetki+ sos winegret lub zapiekanka z ciasta francuskiego z łososiem,serem fetta,szpinak,czerwona cebula....palce lizać ;-)))))) a ponieważ byłam w wielu rodzinach i różnych miastach to za każdym razem uczyłam się czegoś nowego z czego się bardzo cieszę
