Czy jest tu opiekunka, która pojechała bez znaj. języka?

06 grudnia 2014 20:06
z tej strony fifi jestem ze śląska powiedzcie mi jak najszybciej nauczyć się języka niemieckiego chcę pracować jako opiekunka ośb strszych kobietki poradzicie cos na to pozdrawiam cały śląsk i podbeskidzie
06 grudnia 2014 20:27
Ja nie pomoge,jestem zdania ze języka szybko nauczyć się nie da.
06 grudnia 2014 20:35 / 1 osobie podoba się ten post
Fifi jak mozesz to sluchaj non sto niemiecka mowe tak zebys osluchala sie z jezykiem,
przeciez male dziecko noworodek,ossedek niemowlak nie zna jezyka i mama do niego caly czas mowi dziecko slucha wynotuj sobie slowka najbardziej potrzebne w uzyciu czyli potrzebne te slowka po 2 tygodniach osluchania sie z niemieckim zacznij wkuwac ,a dopiero pozniej gramatyka,jak bedziesz miala zasob slow to sama zas z siebie zaczniesz tworzyc zdania
06 grudnia 2014 20:53 / 6 osobom podoba się ten post
I to jest bardzo mądre , ucz się -:)..... Dziś rozmawiałam na skypie ze swoją zmienniczką , która znaczne braki językowe nadrabia w inny sposób . Często rozmawiamy i za każdym razem jak mówię nie wychodz przed szereg - odpowiedz jest ta sama :" wiesz , że mój niemiecki jest do kitu , więc muszę to nadrobić pracą " czyt. włażeniem w d....ę i to bez mydła ! .... Pierwszego dnia pytala , czy może piec ciasta ?...,bo pyszne piecze ! a prą cię bardzo , ja też lubie upiec , bo je lubię żreć !... " O , to fajnie , to będę piekła i częstowała rodzinę "...... Powiedziałam jej : " rób co chcesz , ale ja się nie wygłupiam z częstowaniem , bo jestem tu dla PDP-nej a nie jej rodziny ! "............. Dziś powiedziała , że upiekła ciasto , bo synuś PDP-nej i synowa wizytują to ich uczęstuje !....... Wstępny opiernicz dostała , jak przyjadę za tydzień oberwie więcej , bo nie chodzi o mnie i ona to wie , ale jedzie dalej , na inną sztelę i jak trafi na opiekunkę mówiącą na takim samym ( marniutkim ) poziomie jak ona sama to jak znam życie może zrobić jej takim włażeniem w d....ę kolo pióra !......... Szkoda , że czasu , który poswięca na wypieki i inne bzdety nie przeznacza na naukę języka !..... Mówiłam jej , że jest nasze forum , że nie musi się rejestrować , ale fajnie jak chociaż poczyta , że dużo można się tu nauczyć ........Nawet nie wyobrażacie sobie jak marzę o tym , żeby poczytała , żeby zobaczyła jak obrywają tu po głowach opiekunki , które zamiast się uczyć nadrabiają lizusostwem !....
06 grudnia 2014 21:03 / 1 osobie podoba się ten post
Barbara niepowtarzalna

I to jest bardzo mądre , ucz się -:)..... Dziś rozmawiałam na skypie ze swoją zmienniczką , która znaczne braki językowe nadrabia w inny sposób . Często rozmawiamy i za każdym razem jak mówię nie wychodz przed szereg - odpowiedz jest ta sama :" wiesz , że mój niemiecki jest do kitu , więc muszę to nadrobić pracą " czyt. włażeniem w d....ę i to bez mydła ! .... Pierwszego dnia pytala , czy może piec ciasta ?...,bo pyszne piecze ! a prą cię bardzo , ja też lubie upiec , bo je lubię żreć !... " O , to fajnie , to będę piekła i częstowała rodzinę "...... Powiedziałam jej : " rób co chcesz , ale ja się nie wygłupiam z częstowaniem , bo jestem tu dla PDP-nej a nie jej rodziny ! "............. Dziś powiedziała , że upiekła ciasto , bo synuś PDP-nej i synowa wizytują to ich uczęstuje !....... Wstępny opiernicz dostała , jak przyjadę za tydzień oberwie więcej , bo nie chodzi o mnie i ona to wie , ale jedzie dalej , na inną sztelę i jak trafi na opiekunkę mówiącą na takim samym ( marniutkim ) poziomie jak ona sama to jak znam życie może zrobić jej takim włażeniem w d....ę kolo pióra !......... Szkoda , że czasu , który poswięca na wypieki i inne bzdety nie przeznacza na naukę języka !..... Mówiłam jej , że jest nasze forum , że nie musi się rejestrować , ale fajnie jak chociaż poczyta , że dużo można się tu nauczyć ........Nawet nie wyobrażacie sobie jak marzę o tym , żeby poczytała , żeby zobaczyła jak obrywają tu po głowach opiekunki , które zamiast się uczyć nadrabiają lizusostwem !....

No i wybuchłaś Basiu,a wcale się nie dziwię Tobie,bo wracasz na swoja sztelę i już będziesz porównywana....
W moim  miasteczku tez zmieniają się opiekunki,własnie jedna pojechała jedna przyjechała,ale na szczęście mądra dziewczyna bo nie wychyla się nawet o milimetr ponad to co ma robić. Dodam ,że język zna słabiutko,a mimo wszystko podlizywanie jest jej obce.Może dlatego,że podczytuje nasze forum:)
06 grudnia 2014 21:21 / 4 osobom podoba się ten post
ivanilia40

No i wybuchłaś Basiu,a wcale się nie dziwię Tobie,bo wracasz na swoja sztelę i już będziesz porównywana....
W moim  miasteczku tez zmieniają się opiekunki,własnie jedna pojechała jedna przyjechała,ale na szczęście mądra dziewczyna bo nie wychyla się nawet o milimetr ponad to co ma robić. Dodam ,że język zna słabiutko,a mimo wszystko podlizywanie jest jej obce.Może dlatego,że podczytuje nasze forum:)

Masz rację , bo już dziś to mnie naprawdę wk......zdenerwowała ! Cały czas tłumaczy się , że : " bo ty dobrze mówisz "... Niechta se robi co chce , mnie tam rybka , ale może być tak , że ja wrócę , Puśka w nocy zacznie swoje " ich mussss ! " , będę bez sił a rodzina np. mi powie , że tamata i tak robiła ode mnie więcej ! ....Aż tak mi na tym nie zależy , bo jak nie ta to inna sztela , pomiatać sobą nie pozwolę !....To jest fajna , miła babeczka , ale dziwię się , że nie chce jej się uczyć języka , wystarczy kilka słówek dziennie a zamiast tego pół dnia spędza w kuchni ...... a jeszcze na dodatek jakie ma piękne imię , zupełnie jak Ty , Andreyka i wiele dziewczyn na tym forum .... Oj, dziewczyny , ktore słabo mówicie po niemiecku , uważajcie na tzw. lizuski , bo gdybym mowila słabo to kto wie , czy by mnie nie wygryzła !.....
06 grudnia 2014 21:33 / 5 osobom podoba się ten post
Barbara niepowtarzalna

Masz rację , bo już dziś to mnie naprawdę wk......zdenerwowała ! Cały czas tłumaczy się , że : " bo ty dobrze mówisz "... Niechta se robi co chce , mnie tam rybka , ale może być tak , że ja wrócę , Puśka w nocy zacznie swoje " ich mussss ! " , będę bez sił a rodzina np. mi powie , że tamata i tak robiła ode mnie więcej ! ....Aż tak mi na tym nie zależy , bo jak nie ta to inna sztela , pomiatać sobą nie pozwolę !....To jest fajna , miła babeczka , ale dziwię się , że nie chce jej się uczyć języka , wystarczy kilka słówek dziennie a zamiast tego pół dnia spędza w kuchni ...... a jeszcze na dodatek jakie ma piękne imię , zupełnie jak Ty , Andreyka i wiele dziewczyn na tym forum .... Oj, dziewczyny , ktore słabo mówicie po niemiecku , uważajcie na tzw. lizuski , bo gdybym mowila słabo to kto wie , czy by mnie nie wygryzła !.....

Mój język powalający nie jest bo jest to mój pierwszy wyjazd, ale posłuchałam waszych rad i robię to co do mnie należy. PDP zadbana, nakarmiona, "wyspacerowana" (fajne słówko bo wyprowadzona na spacer źle mi się kojarzy). Staram się, żeby nie siedziała cały czas sama. Ale żadnego sprzątania strychów i piwnic (ach, to obrzydzenie do pająków), prania firan (ach, ten lęk wysokości), kopania w ogrodzie (i znowu obrzydzenie do robactwa). Nie przeczę, że z miłą chęcią powitano by sprzątanie na zewnątrz, ale odmawiam kategorycznie (starsza pani ma chyzia na punkcie zamiatania ulicy). Zanim wyjechałam przez kilka miesięcy czytałam forum i doceniłam rady koleżanek. I chyba źle na tym nie wyszlam bo nie mogę narzekać: o nową umowę dla mnie zaczęli zabiegać miesiąc wcześniej, pytają mnie już o lato, mam dużo wolnego czasu, przerwy według ustalenia, garderobę mam taką, że nie wiem jak dostanę się do domu z tym tobołem (żeby nie było, nie prosiłam o nic, kupują z własnej woli), zaszczepiono mnie na grypę razem z PDP. W rewanżu w niedzielę zapraszam córkę PDP na obiad. I wszyscy są zadowoleni. Jak to stwierdziła pewna mądra dziewczyna: Nie wychodź przed konia, niech sam wóz ciągnie. To powinna sobie wyryć na czole każda "świeża" opiekunka, która jedzie z takim językie jak ja.
07 grudnia 2014 15:28 / 5 osobom podoba się ten post
Nie będę się rozpisywała za duzo w tym temacie bo to nie ma sensu i tak kazda robi na Stelli to co chce robić.Pracuje długo i nigdy nie byłam porownywana z inna opiekunką taka co to wszystko robi i nie "gada"ani nikogo nie prownywano ze mną .Zajeżdżam i jestem ja, robię to co uwazam za stosowne w danej rodzinie.I nie życze sobie,żeby mnie ktoś opisywał na forum.Znam takie co to ryją a nie pracują  ale mowią,że na urlop pojechały.I nic tu nie ma znajomość jezyka do rzeczy , bo to nam potrzebne jest opanowanie jezyka, a nie im tzn. tym ktorzy nas zatrudniają.Wiadomo,że dużo lżej sie pracuje, gdy mamy możliwość porozumienia się a nie domyślania.
 
Nic mnie nie zaskakuje po powrocie na Stelle - i nie pytam co robiła dziewczyna przedemną.To nie moja działka i nie moj czas.
07 grudnia 2014 15:36 / 1 osobie podoba się ten post
mleczko47

Nie będę się rozpisywała za duzo w tym temacie bo to nie ma sensu i tak kazda robi na Stelli to co chce robić.Pracuje długo i nigdy nie byłam porownywana z inna opiekunką taka co to wszystko robi i nie "gada"ani nikogo nie prownywano ze mną .Zajeżdżam i jestem ja, robię to co uwazam za stosowne w danej rodzinie.I nie życze sobie,żeby mnie ktoś opisywał na forum.Znam takie co to ryją a nie pracują  ale mowią,że na urlop pojechały.I nic tu nie ma znajomość jezyka do rzeczy , bo to nam potrzebne jest opanowanie jezyka, a nie im tzn. tym ktorzy nas zatrudniają.Wiadomo,że dużo lżej sie pracuje, gdy mamy możliwość porozumienia się a nie domyślania.
 
Nic mnie nie zaskakuje po powrocie na Stelle - i nie pytam co robiła dziewczyna przedemną.To nie moja działka i nie moj czas.

Inaczej jest gdy sie kogos zmienia. Ja musialam sie podporzadkowac d czasu pracy tej opiekunki co jest tutaj na stale, ale i ak kilk rzeczy pomienialam. Ona do mnie powiedziala, ze rzadko pierze, anoo.. to i rachunki mniejsze, ale ja sie nie ograniczam w praniu jestem tu tydzien a pralka smigala 4 razy. takze sprzatamie to jst taka rudera, ze nie a co sprzatac. nie mam slow, a juz piec ciata czy cos takiego to nawet nie mam zamiaru, pojde do sklepu i kupi i tez jest.
07 grudnia 2014 15:39 / 2 osobom podoba się ten post
A ijeszcze powiedziala, zebym na zakup nie przekroczyla 240 euro na miesiac, no raczej cieko bedzie to przekroczyc, tyle ze jak przyjechlam zostalam bez niczegi bez miesa, bez warzyw bez proszku bez plynu no i ??a spytalam corki orientacyjnie ile moge wydac, a on do mni ze to nie ma znaczenia.. tymbardziej ze w tym miesiacu sa swieta.
07 grudnia 2014 15:53 / 2 osobom podoba się ten post
Jolek

Inaczej jest gdy sie kogos zmienia. Ja musialam sie podporzadkowac d czasu pracy tej opiekunki co jest tutaj na stale, ale i ak kilk rzeczy pomienialam. Ona do mnie powiedziala, ze rzadko pierze, anoo.. to i rachunki mniejsze, ale ja sie nie ograniczam w praniu jestem tu tydzien a pralka smigala 4 razy. takze sprzatamie to jst taka rudera, ze nie a co sprzatac. nie mam slow, a juz piec ciata czy cos takiego to nawet nie mam zamiaru, pojde do sklepu i kupi i tez jest.

I bardzo dobrze, to jest Twoj czas pracy i ustawiasz sobie tak  jak Wam odpowiada tzn. Tobie i Twojej pdp.
07 grudnia 2014 16:02 / 4 osobom podoba się ten post
Jolek

A ijeszcze powiedziala, zebym na zakup nie przekroczyla 240 euro na miesiac, no raczej cieko bedzie to przekroczyc, tyle ze jak przyjechlam zostalam bez niczegi bez miesa, bez warzyw bez proszku bez plynu no i ??a spytalam corki orientacyjnie ile moge wydac, a on do mni ze to nie ma znaczenia.. tymbardziej ze w tym miesiacu sa swieta.

Pierwszy mc jak pracuje na nowej Stelli robię dokładną rozpiskę a nie żałuję ich kasy i wtedy wiem ile potrzebuję.Bo sam paragon to wątpię,żeby był szczególowo czytany a jak spisze sobie na kartce i rozmawiam z nimi pokazujac palcem co kupilam i ile to nie ma dyskusji.Jak sie córka nie zgodzi - zaproponuj niech robi wam zakupy. I pisz na kartce to czego potrzebujesz a po przywiezieniu zakupow sprawdz ze swoja kartką czy wszystko jest. Bo u nich wymowka najczęściej stosowana to - zgubiłam kartke.A Ty swoja masz, więc niech dokupi resztę.Nie proś tylko żądaj.
07 grudnia 2014 16:10 / 1 osobie podoba się ten post
mleczko47

Pierwszy mc jak pracuje na nowej Stelli robię dokładną rozpiskę a nie żałuję ich kasy i wtedy wiem ile potrzebuję.Bo sam paragon to wątpię,żeby był szczególowo czytany a jak spisze sobie na kartce i rozmawiam z nimi pokazujac palcem co kupilam i ile to nie ma dyskusji.Jak sie córka nie zgodzi - zaproponuj niech robi wam zakupy. I pisz na kartce to czego potrzebujesz a po przywiezieniu zakupow sprawdz ze swoja kartką czy wszystko jest. Bo u nich wymowka najczęściej stosowana to - zgubiłam kartke.A Ty swoja masz, więc niech dokupi resztę.Nie proś tylko żądaj.

No ja tez kupuje to co potrzebuj, i nie mam zamiaru sie ograniczac, blisko mam do rewe ale tu jest drogo, to oa mi powiedziala zebym kupowala tansze produkty, taaa i jakosciowe gowno moze. Nie ma opcji. Wole zapieprzac kilometr dalej do lidla i sie kupic jak sie nalez. zal.
07 grudnia 2014 16:14 / 1 osobie podoba się ten post
Jolek

No ja tez kupuje to co potrzebuj, i nie mam zamiaru sie ograniczac, blisko mam do rewe ale tu jest drogo, to oa mi powiedziala zebym kupowala tansze produkty, taaa i jakosciowe gowno moze. Nie ma opcji. Wole zapieprzac kilometr dalej do lidla i sie kupic jak sie nalez. zal.

Masz racje ,takie opiekunki jak Ty popieram i  chwalę ,my też   w Polsce przeciez jemy ,oni by chcieli żeby wszystko kupowac z firmy Ja! lub Gut &Gunstig albo Jedne Tag albo co konczy sie termin przydatnosci 30% taniej..Po smierci PDP wiecej kasy zostanie dla nich hahha
07 grudnia 2014 16:16 / 2 osobom podoba się ten post
mleczko47

Nie będę się rozpisywała za duzo w tym temacie bo to nie ma sensu i tak kazda robi na Stelli to co chce robić.Pracuje długo i nigdy nie byłam porownywana z inna opiekunką taka co to wszystko robi i nie "gada"ani nikogo nie prownywano ze mną .Zajeżdżam i jestem ja, robię to co uwazam za stosowne w danej rodzinie.I nie życze sobie,żeby mnie ktoś opisywał na forum.Znam takie co to ryją a nie pracują  ale mowią,że na urlop pojechały.I nic tu nie ma znajomość jezyka do rzeczy , bo to nam potrzebne jest opanowanie jezyka, a nie im tzn. tym ktorzy nas zatrudniają.Wiadomo,że dużo lżej sie pracuje, gdy mamy możliwość porozumienia się a nie domyślania.
 
Nic mnie nie zaskakuje po powrocie na Stelle - i nie pytam co robiła dziewczyna przedemną.To nie moja działka i nie moj czas.

zgadzam sie  z toba w zupełnosci..nie ma takich samych opiekunek na jednej steli i nigdy nie da sie zrobic tak samo..ja pojechałam w miejsce gdzie juz była opiekunka i odrazu uszłyszałaam ty rób tak jak ja i bedzie dobrze...w odpowiedzi usłyszała nie da sie roic tak samo i robiłam tak jak ja uwazam oczywiscie nic poza norme i bez lizustwa...to jest mój czas moja praca i decyduje jaki co bede robic a jak jest ona i co robi mnie to nie interesuje i nie ingeruje w to..