Na wyjeździe

15 czerwca 2013 15:04
scarlet

Mamusiu,
ja byłam z moją starszą u doktora jak miała 17 lat i pierwszy poważny związek, sama do mnie z tym przyszła.
 
Widzę w Tobie bratnią duszę..

Hi hi przybij piątkę,ja z córkami też mam dobry kontakt,zawsze ze wszystkim mogą do mnie przyjść,moja młodsza w tym roku 18 skonczyła to jej 1 poważny związek i długi wyjazd do chłopaka,więc muszę trzymac ręke na pulsie,oki ja narazie spadam do pracki muszę babcię wyciągnąć na spacerek,będę z doskoku.
15 czerwca 2013 15:29
Witajcie opiekuneczki

Muszę dołączyć do Waszych opinii.Kiedyś byłam gorącą patriotką,oburzałam się jak można wyjeżdżać za kasą,teraz sama siedzę na obczyżnie i z każdym dniem utwierdzam się w przekonaniu,że to był najlepszy poysł na jaki wpadłam.
Moja 19-letnia córka,stwierdziła również,że w Polsce na pewno nie zostanie.Będzie studiować taki kierunek,który daje duże możliwości pracy za granicą,o znajomośc języka zadbałam jak miała 8 lat.
Dziś przy śniadaniu Harmut poruszył temat polskiej gospodarki.Był ciekaw ile zarabiałam w Polsce ,a ile zarabiam teraz.Oczywiście nie powiedziałam mu ile płaci mi agencja,ale powiedziałam mu ile zarabiałam w Polsce,pracując na dwóch etatach.
Powiedziałam mu również,że następne lata zamierzam spędzić w Niemczech,i jak podszkole język,poszukam niemieckiej agencji i będę pracować i płacić podatki w Niemczech.
Nie wiem czy mu się to spodobalo czy nie,ale powiedziałam prawdę.
15 czerwca 2013 17:15 / 2 osobom podoba się ten post
tez cos dodam.Nie chce mieszkac w innym kraju jak moj ojczysty, mimo utyskiwan na wszystko od rzadu poczawszy poprzez wszystkie inne dziedziny az do sluzby zdrowia,ktore nie spelniaja swojej roli, kocham swoj kraj z prozaicznych powodow i dla przykladu:gdzie tak pieknie zastawia sie stol wigiliny,gdzie takim szacunkiem otacza sie rodzicow i gdzie tak mocno kocha sie dzieci??? Sama mysl o tym,ze mogla bym nie wrocic do kraju przeraza mnie.Nie bede pisala o milosci do ojczyzny i patriotyzmie bo mozna kochac ojczyzne mieszkajac w innym kraju,ale wole popracowac za granica i wrocic do siebie,wole nawet biedniej ale w swoim domu i wsrod swoich.Nie jestem materialistka lubie miec, ale nie za wszelka cene.Nie zgodze sie nigdy jeszcze z wlasnej woli byc traktowana jak czlowiek II kategorii.Bo co my reprezentujemy na wyjedzie?  status nasz nie ulegnie zmianie gdy zostaniemy tu gdzie pracujemy.My Polacy mamy swoja mentalnosc i nie miescimy sie z nia w zadnym innym kraju,nawet po latach emigracji wracamy do siebie.Ech duszo slowianska.
15 czerwca 2013 17:15
Romana ja osobiscie nie stosowałam henny,Ale moja corka tak jest alergiczka na chemie i inne ,henna jest na bazie zioł nie jest az tak strasznie szkodliwa jak farba! ale trzeba ja czesciej stosowac pokrywa ładnie włosy! kochani to zadna tajemnica ze ludzie emigruja dla kasy! chociaz serce zostaje w Polsce ale co zrobic, moja corka musi cały miesiac pracowac  w nocnych godzinach oczywiscie nora godzinowa bo nadgodzin nie płaca zeby zarobic okoł 2tys.I mowi zeby na zycie jej starczyło,zycia ktorego nie ma bo dniami trzeb sie wyspac ironia losu jest menaczerem ale takie sa u nas płac i to dobrze ze mieszka ze mna bo tak to tez nie wie jak by to było emigracja cos za cos smutne ale prawdziwe!!!!!!!!!!!
15 czerwca 2013 19:37 / 1 osobie podoba się ten post
Romana.:):)Ja Z Andrejka,taka fryzure Ci strzelimy,ze celebrytki swiata Ci beda zazdroscic:D:D:D:D
Teraz sie odchudzasz,wloski nowe,przyjedziesz do dom, do Wrocka i wlasny maz Cie nie pozna:D:D:D:D Zakocha sie na nowo i znowu poczujesz ten piekny stan,wszystko bedziesz widziala przez rozowe okulary.Motyle w dole brzucha...hahahahahahahahaha:D:D:D:D:D
15 czerwca 2013 21:57
Mam jeszce do Was pytanie,czy szpargel to jest jakieś czczone warzywo w Niemczech? Wczoraj z sąsiadką Hartmut umawiał się na gotowanie szpargelu,o co chodzi? To jakiś rytuał? Chciałam dodać,że jestem na najdalszym południowym zachodzie Niemiec. Rozmowa z wczorajszą sąsiadką też toczyła się głównie wokół szpargelu.Pytała czy w Polsce jada się szpargel,a jaki,a jak przyrządzany...Ona dopiero wróciła z wycieczki do Włoch i niezbyt ładnie wyrażała się o mieszkańcach tego państwa,pewnie chodziło jej o to,że w restauracjach nie podaje się szpargelu he,he
 
Jeszzce jedno,czy w Waszych miastach stoją budki z napisem:"tu kupisz szpargel"? . Obseję mają chyba?
15 czerwca 2013 22:03
Aaaa!Z sąsiadką????Na gotowanie szpargelu????No niedobrze,niedobrze...;-)))).A tak serio to w całych Niemczech szparagi jedzą,zwłaszcza kiedy jest sezon.To chyba żaden rytuał,ale z sasiadką,kto wie;-))).
Zdaje się ,ze tu na forum temat o szparagach powstał,jeżeli Modem go nie usunął ,to tam było wszystko opisane.
15 czerwca 2013 22:41
witam was wieczorkiem,u mnie dzis mily wypad byl troszke sie rozerwalam,po niedzieli urzedy znow i czekam na jakies ofery wyjazdowe,dziewczyny co jada do Kasi zycze wam udanej imprezki przy ognisku i nie tylko heheee
15 czerwca 2013 22:44
tina 100%

Aaaa!Z sąsiadką????Na gotowanie szpargelu????No niedobrze,niedobrze...;-)))).A tak serio to w całych Niemczech szparagi jedzą,zwłaszcza kiedy jest sezon.To chyba żaden rytuał,ale z sasiadką,kto wie;-))).
Zdaje się ,ze tu na forum temat o szparagach powstał,jeżeli Modem go nie usunął ,to tam było wszystko opisane.

Coś Ty Tina, ta sąsiadka jest brzydka ja noc listopadowa! Chyba,że go upije wcześniej to kto wie? Mam tylko nadzieję,że z Corni zostaniemy sobie w domku.
15 czerwca 2013 22:47 / 1 osobie podoba się ten post
To będziesz miała spokój i bezstresowy dostęp do lodówki:)
15 czerwca 2013 22:48 / 2 osobom podoba się ten post
Ivanilia,
nie ma brzydkich kobiet.
Zależy to tylko od ilości wypitego wina ...hi, hi, hi, hi
15 czerwca 2013 22:50
scarlet

Ivanilia,
nie ma brzydkich kobiet.
Zależy to tylko od ilości wypitego wina ...hi, hi, hi, hi

Czytałam niedawno na forum dowcip,że kobieta po pięćdziesiątce nie jest ładna ,dopiero po drugiej he,he
A ta sąsiadka ma ze 100 lat
15 czerwca 2013 22:53 / 1 osobie podoba się ten post
scarlet

Ivanilia,
nie ma brzydkich kobiet.
Zależy to tylko od ilości wypitego wina ...hi, hi, hi, hi

Scarlet, Wszystkiego Najlepszego!!!
 
Są brzydkie kobiety, ja jestem brzydka.
15 czerwca 2013 22:55
No jesli tak,to dwie pięcdziesiatki nie wystarczą,sąsiadka w barku pewnie ma butelczynę.Do gotowania szparagów jak znalazł;-))
15 czerwca 2013 22:55
Ivanilia,
ta twoja Corni to jeszcze młoda kobieta.
Cierpi na stwardnienie rozsiane czy inne paskudztwo?