Na wyjeździe

24 września 2012 07:31
Witam wszystkich.

Jam ni ścięta, ni powieszona. Od trzech dni jeżdżę na wycieczki, i to jakie! Zwiedzałam podgórskie miasteczka, klasztor, piłam najlepsze cappucino, jadłam bawarskie jadło, chodziłam po górach. Wiele szczęśliwych chwil.

W tym tygodniu się rozstrzygnie, co będę robić w październiku. Cały tydzień jestem gdzie jestem. Ogarnę dom, zagrabię liście i pożegnam się z piękną okolicą.

Andrea, ja wybrałam góry zamiast Oktoberfest, ale oczekuję relacji z pierwszej ręki. DDużo piwa wypiłaś?
24 września 2012 07:42
Ok. Jak ogarnę sposób działania, to wkleję.

Romana, umiesz patrzeć na świat oczami dziecka. Moje dzieci już duże, więc takie atrakcyjne wycieczki mnie omijają. Może, gdy moi chłopcy zdecydują się na dzieci.....
24 września 2012 10:40
Witam o i Benita sie znalazla jestesmy w komplecie .zycze milego dnia i pozdrawiam
24 września 2012 10:53
Witam :) u mnie nie najlepiej, pogoda do bani, deszczowo i zimno, a do tego od rana (a raczej nad ranem od 4) ciężka atmosfera z dziadkiem... masakra... ja już nie wyrabiam... :((( miłego dnia :*
24 września 2012 11:23
Zawsze w toalecie na oknie stoją dwie rolki papieru toaletowego, był w nocy w toalecie i wziął ostatnią z okna i zaraz oczywiście poszedł szukać nowych, jakby nie można było do rana poczekać (albo się bał, że mu braknie :D ) no i oczywiście krzyki... bo nie mógł dosięgnąć z półki... póżniej się położyłam, ale oczywiście nie spałam już za dobrze, tym bardziej, że znów o 7 pobudka, że chce brać prysznic, bo zapomniał, że wczoraj się kąpał ( zawsze jest prysznic poniedziałek, środa, piątek, w tym tygodniu był wyjątek bo spał w piątek i sobotę długo)... normalnie nie daję rady... wykańcza mnie to... :(:(:(
24 września 2012 11:30
Sylwunia, brak snu to zła perspektywa na dzień, ale spróbuj wrzucić na luz i częściej powtarzaj, że to tylko praca. Trzymam za Ciebie mocno kciuki. Dasz radę !
24 września 2012 11:33
Powtarzam sobie to Benita cały czas, no ale odpoczynek też mi się należy w dzień w mojej przerwie też nie mogę się zdrzemnąć, bo jak zostaję w domu, to mnie ciągle woła, więc wychodzę...
24 września 2012 13:29
Ja dziś też prawie w nocy nie spałam. Dzisiaj chodze na powiekach.
24 września 2012 14:35
Tak Kaya! Jestem rocznik 86 :)


Romana, egzamin na prawko oblalam, ale i tak mi sie podobal, bo poza tym strzalem (jaki moglam tylko ja oddac), bylo ok... i egzaminator bardzo fajny. Troche burczal, ale wiem, ze oni tak maja ;) Nie przejelam sie. Nie wolno sie poddawac! Po powrocie walcze dalej :)
24 września 2012 16:28
Dziewczyny, jakie linie lotnicze polecacie ? ( Musze z München do Köln sie przedostac ) Pociag Bahn DB jedzie 6 godz, cena ok 150 €. Ech. chyba lepiej oplaca sie samolotem ? Ma ktoras jakies tippy?
24 września 2012 17:45
Kaya!!!

http://www.fly.com sprawdź tutaj, ewentualnie http://www.fluege.de cena zależy od daty wylotu, wiadomo im wcześniej tym taniej. :)
24 września 2012 17:59
a słyszałaś o wocheendeticket? Bilet kosztuje 40 eu i może na niego jechać 5 osob. Mój syn tak jeździ po niemczech. Wprawdzie są przesiadki, ale następny pociąg jest z tego samego peronu, więc nie trzeba biegać po dworcu. Bilet można kupić w automacie na dworcu albo przez internet.
24 września 2012 19:53
A po co mi, Alutka , na 5 osob jak ja sama jade ?? akurat musze byc na sobote , takze weekendowy to by pasowal.. Jechac wrocic .



Dzieki Sylwusia , za linki :))))))
24 września 2012 20:17
Nie chodziło mi o to, że masz jechać w 5 osob, możesz jechać sama ale płacisz tylko 40eu.
25 września 2012 08:11
Sylwuniu, może powinnaś zmienić miejsce? Ja wiem, że człowiek boi się nowego, jednak to co masz jest bardzo męczące i raczej już takie zostanie...A Ciebie szkoda.

Giunta, mam koleżankę, której mąż i troje dzieci zdali na prawko za 4 podejściem, a znajomy rekordzista zdawał 7 razy. Grunt, to osiągnąć cel, fajnie że się nie przejmujesz.

Benitka, cieszę się z Twoich wspaniałych wycieczek razem z Tobą!

Przepraszam, że wbrew obietnicom nie dotarłam na spikerię, ale mam tu taki młyn, bo jestem krótko, że około g.21 idę grzecznie do łóżeczka, gdyż oczy mi się kleją.

Jadę w nd w nocy do Marbach na 2 miesiące, to 25 km od Stuttgardu, na południe Niemiec. Jakie ubrania wziąć na X i XI?

Miłego dnia - wyspania się i dobrych wzruszeń życzę!