Obejrzałem wczoraj pierwszy odcinek nowego serialu "Vikings". Jak komuś się podobała "Gra o tron" to polecam! Moim zdaniem serial "Vikings" może być dużo lepszy. Jest mroczny opowiada o wikingach, ich zwyczajach w naprawdę ostrym klimacie. Świetnie nakręcony. Pierwszy odcinek zapowiada bardzo ciekawy ciąg dalszy. W latach osiemdziesiątych był taki serial o Robin Hoodzie z Michaelem Preadem w roli głównej z muzyką zespołu Clannad. Jak na owe czasy był mistrzowski. "Vikings" to coś podobnego - oczywiście jakościowo dopasowany do naszych czasów.