Szczęściara !!!!!!!!!!!!!
Ile razy wstajecie w nocy do podopiecznego?
ewa14
Nie narzekam-))) po obiedzie tez od 13.00 do 17.oo wolne.zdarzaja się takie miejsca-) Choć finansowo pewnie mogłabym trafic lepiej,ale nie jestem zachłanna-jak odpoczne na tej Stelli,pójde na inna za lepsza kasę-)
ewa14
Tu gdzie teraz jestem, nie wstaje wcale, bo nie ma takiej potrzeby.
W miejscu, w którym zmieniamy sie z koleżanką, jest taka potrzeba, ze kilka razy w nocy trzeba do babci wstać, ale ja mam kamienny sen i kiedy baby fon się popsuł, powiedziałam synowi PDP, żeby kupił nowy, bo ja nie słyszę babci wołania. I wiecie co, on mi odpowiedział...że kiedyś kupi...i wstaje do babci sam. On na pierwszym pietrze i babcię słyszy, ja w pokoju obok babcinego i nie słyszę.... fajnie mi sie tam pracuje....tu gdzie teraz jestem też .:))))))))))))))
Taka solidna niemiecka robota i co?popsuty? to masz szcęście.Ale demencyjni maja szeroki wachlarz pomysłow pukaja, stukaja,dzwonią.Mialam pdp,ktora w nocy nie spała,corka jej zadecydowała zeby nie wstawac- ma windeln i niech lezy.Nie miała dostepu do hałasliwych przywoływaczy.Wiesz co wymysliła?-
obrączką na palcu pukała w poręcz łóżka.Spac i tak nie mogłam więc powiedzialam corce - okazało sie ze obrączka noszona na palcu przez pewnie 50 lat nie da sie zdjąć.Więc zostało tak rytmicznie pdp pukała a ja musiałam sie przeniesc o pietro niżej.
obrączką na palcu pukała w poręcz łóżka.Spac i tak nie mogłam więc powiedzialam corce - okazało sie ze obrączka noszona na palcu przez pewnie 50 lat nie da sie zdjąć.Więc zostało tak rytmicznie pdp pukała a ja musiałam sie przeniesc o pietro niżej.
Babcia ma obrączkę na palcu, ale nie jest w stanie unieść ręki, żeby pukać. Poza tym i tak bym nie usłyszała, śpię kamiennym snem, z łóżkiem by mnie mogli wynieść i przetransportować na drugi koniec świata. A skoro synkowi szkoda 40 eurasków wydac, to od 6 miesięcy wstaje sam, a ja śpię "snem sprawiedliwego":))
ewa14
Babcia ma obrączkę na palcu, ale nie jest w stanie unieść ręki, żeby pukać. Poza tym i tak bym nie usłyszała, śpię kamiennym snem, z łóżkiem by mnie mogli wynieść i przetransportować na drugi koniec świata. A skoro synkowi szkoda 40 eurasków wydac, to od 6 miesięcy wstaje sam, a ja śpię "snem sprawiedliwego":))
No właśnie.Wszyscy są zadowoleni-Ty,bo się wyspisz,syn- nie stracił pieniędzy i PDP- bo i tak ktoś do niej wstaje-))
I dla mnie tak może zostać. Jestem z koleżanką w stałym kontakcie i póki co baby fona nie ma. A ona też przestała wstawać jak jej opowiedziałam o synku sknerusie :))))) W stopery dziewczyna zainwestowała i spi jak młody bóg.
emilia
A stoperow nie mozesz sobie zafundowac???
Jak mam dość tych pogaduszek to czasami zakładam stopery ;-)
Współczuję tym co muszą wstawać, ja nie wstaję w nocy. Ci co wstają powinni dostawać dodatkowe wynagrodzenie. Długotrwały brak snu powoduje rozdrażnienie, pogarsza koncentrację :[
Darko
Współczuję tym co muszą wstawać, ja nie wstaję w nocy. Ci co wstają powinni dostawać dodatkowe wynagrodzenie. Długotrwały brak snu powoduje rozdrażnienie, pogarsza koncentrację :[
Wstawalam przez dwa tygodnie po 6-7 razy, wynagrodzenie nic nie pomoże. U innej PDP wstawalam ppo 3-4 razy nocnej opiekunce do pomocy, ale tam miałam czas na odesłanie i jedna noc wolna, i tak zwialam.
Miałem miejsce że właściwie wstawałem jak tylko się położyłem . W okresie 2 miesięcy moja najdłuższa noc spania to 3 godz. pozostałe to nie dłużej jak max 1 godz. chodziłem jak ,,CIEŃ ''
Nie wstaje. Chyba, że za swoją " potrzebą "....
Raz Pdp mnie podobno w nocy wolała ale ja nie słyszałam....mam twardy sen
Raz Pdp mnie podobno w nocy wolała ale ja nie słyszałam....mam twardy sen 
dorotee
Wstawalam przez dwa tygodnie po 6-7 razy, wynagrodzenie nic nie pomoże. U innej PDP wstawalam ppo 3-4 razy nocnej opiekunce do pomocy, ale tam miałam czas na odesłanie i jedna noc wolna, i tak zwialam.
Właśnie dlatego nie przyjmuję zleceń z nocnym wstawaniem ... Dla mnie braku snu nie da sie odrobić, albo dużo czasu potrzeba żeby to odrobić ... Owszem zdarza mi się wstawać w nocy, ale sa to wyjątki z reguły... jak to w życiu... Mam swoje lata, a muszę jeszcze w tym zawodzie pofunkcjonować i uważam, że daję sobie z tym radę tylko i wyłącznie dlatego, że mogę odespać nawet najtrudniejszy dzień... Nie wiem.., może ktoś ma siłę inaczej...))))
Zazwyczaj nie wstaje ale jak pdp ma problemy gastryczne to nie mam wyjscia bo nawet pampers nie utrzyma i trza swoje odbebnic. Podziwiam jak kto musi po nocach wstawawc,trza wtedy w dzien odsypiac albo zmienic stelle. Przeca nam nikt nie placi za nocki 
A wole i tak mniej zarobic niz nie spac.
A wole i tak mniej zarobic niz nie spac.nowadanuta
Właśnie dlatego nie przyjmuję zleceń z nocnym wstawaniem ... Dla mnie braku snu nie da sie odrobić, albo dużo czasu potrzeba żeby to odrobić ... Owszem zdarza mi się wstawać w nocy, ale sa to wyjątki z reguły... jak to w życiu... Mam swoje lata, a muszę jeszcze w tym zawodzie pofunkcjonować i uważam, że daję sobie z tym radę tylko i wyłącznie dlatego, że mogę odespać nawet najtrudniejszy dzień... Nie wiem.., może ktoś ma siłę inaczej...))))
Tez tak mam właśnie czytam ulotkę firmy 24h Betreuung! Nie dość ze 24 h opieka to jeszcze 24 h pomoc domowa. Nic dziwnego , ze podp wola potem w nocy skora mila pani jej takie cuda przedstawia
właśnie czytam ulotkę firmy 24h Betreuung! Nie dość ze 24 h opieka to jeszcze 24 h pomoc domowa. Nic dziwnego , ze podp wola potem w nocy skora mila pani jej takie cuda przedstawiadorotee
Tez tak mam:-) właśnie czytam ulotkę firmy 24h Betreuung! Nie dość ze 24 h opieka to jeszcze 24 h pomoc domowa. Nic dziwnego , ze podp wola potem w nocy skora mila pani jej takie cuda przedstawia
rozbawiłaś mnie tym komentarzem ha ha ,,tylko najgorsze jest to ,że rodzina to "kupuje",tylko ,że normalna tego nie kupi,że przez 24 godziny Ty masz latać koło PDP.
"
"
