przesuncie sie w kolejce.:-)Ja sie pierwszy deklarowałem :-)
przesuncie sie w kolejce.:-)Ja sie pierwszy deklarowałem :-)
Dzień minął bardzo miło ...czas szychtę nocną rozpocząć ...Dziś wyprawiłyśmy nasze dziewczyny do przedszkola . Ja sobie popracowałam w kuchni na górze i wiem jedno - jutrzejsze ciasto za cholerę nie upiekę w ' swojej kuchni ' , tylko w tej na dole . Dobrze , że kroiłam warzywa na sałatkę , bo znów ciasto ...znaczy się sernik spiekł by mi się na węgielek . Temperaturę ustawiłam prawidłową a ta cholera po 15-tu minutach poszła mocno w górę i przybrała kolor ciemnego brązu . Myślałam , że się wścieknę . Jakoś pomaleńku udało mi się obniżyć bardzo temperaturę , upiekł się dobrze , ale trochę góry i boków musiałam ściąć :-( I tak w końcu zalałam go polewą z czekolady . Może da radę go zjeść ? Już miałam nauczkę , że na górze w starym piecyku nie wart ryzykować . Teraz wiem dlaczego : raz , że 13 -ty dzisiaj a dwa , że wstraym piecu diabli palą ! ...Nic , jutrzejszego a'la pleśniaka upiekę na dole , kuchenka nowoczesna , termoobieg i te inne bzdety ....Sałatkę dokończę , doprawię jutro , bo zapowiedziani goście przyjadą jutro i nie ma się co spieszyć .
Koleżanka sama dziś poszła sobie na male zakupy , pooglądała co gdzie , kiedy z kim i za ile . Dziewczyna zapowiada się bardzo fajnie . Jest bardzo bystra , szybka - da sobie doskonale radę . Siostrom od pierwszego wejrzenia przypadła do gustu , polubiły ją i na każdym kroku okazują jej sympatię . D. jest bardzo sympatyczna , wesoła , mimo młodego wieku ma bardzo duże pojęcie o " opiekuństwie " ...no ogólnie bardzo fajna i.....przy niej zapominam ile mam lat i o to biega .
Dzień minął bardzo pracowicie. Posadziłem dwa nowe kwiatki na grządce, takie co motyle przyciągają, bo zauważyłem, że Pdp lubi je obserwować.
Posadziłem też dwa ogórki, trzy pomidory i pięć sałat.
Poza tym szynka kąpie się w solance przez 24 godz., jutro będzie pieczona. Po upieczeniu zrobię sos z borówek i chrzanu i czekam na Wielkanoc.
Cebulę rozebrałem do gołego, bo jutro będą naturalne pisanki. Baranek stoi na stole i ładnie pachnie.
Jesteś pewien, ze posadziłeś dwa ogórki, trzy pomidory i pięć salat? Bo chyba posadzileś sadzonki takowych jeśli już.
A te Twoje zabiegi kulinarne to takie, jak byś miał się ożenić z PDP, dogadzasz jej jak szlachciance albo Pani Twego serca :smiech3:
Tak, dzisiaj dokupiłem osobiście i posadziłem. Te ogórki to już mają małe:-)))
Przytargałem ogromną donicę i będą warzywa :-)), mam taką nadzieję.
A też lubię dobrze zjeść. Uwzględniam też siebie w tym wszystkim. :-)))
Co do ożenku, to wystarczy, że Ty się ożeniłeś. To ja już nie muszę.
Jak młode to pionowo.
Wiesz, mlody byłem...Teraz zmądrzalem i kończę ten czas awangardy. :-)
:yeah: sie wie; )
Dodam jeszcze, że w tym co robię mam jeden cel: Pdp ma być zadowolona i mieć dobre samopoczucie. Po to tu jestem, to moja praca. A ja lubię pracować
i mieć :-)))