Taka osoba powinna się bezwłocznie udać do odpowiedniego lekarza. To mi przypomina syndrom sztokholmski :-)
Taka osoba powinna się bezwłocznie udać do odpowiedniego lekarza. To mi przypomina syndrom sztokholmski :-)
Czy Ty myślisz, że u nas ludzie lubią chodzić z takimi problemami do lekarza ???
W polsce żadko rozwiazuje się problemy małżeńskie w poradniach. Może nie mamy jeszcze zbyt dovbrze wyszkolonych fachowców,bo Polska jak zwykle 100 lat za Murzynami.
Teraz problemy rozwiązuje się przez rozwód,ale 30 czy nawet 20 lat temu rozwodów było zancznie mniej bo wstyd. sama pamiętam jak powiedziałam swojej rodzinie ,ze założyłam sprawę o rozwód to niktórzy do dziś traktują mnie jak wyrzutka,bo jedyna rozwodka w całej rodzinie. Jestem pewna ,ze tych rozwodów byłoby znacznie wiecej w mojej rodzinie,bo wiem że niektórzy tkwią w związku małżeńskim pomimo ,że się nieznoszą,kłócą i patrzą na siebie wilkiem.
Mleczko nie chodzi o małażeństwo, które trzeba leczyć zdradami. To juz przesada. Przeczytaj jeszcze raz i zastanów się. Zdrada to nie sport ale z praktyki jednego przypadku wiem, że czasami pomaga. To nie jest promowanie zdrady. Dopóki masz męża przyjaciela i możesz na niego liczyć a jeszcze szacunek jest, to nie zrozumiesz o czym piszę.
Matko kochana jakie byki...."Polsce"* i "rzadko" * :)
A ja wcale nie mówie o zdradach tylko o związkach mimo wszystko, i związkach na pokaz.
A ja wcale nie mówie o zdradach tylko o związkach mimo wszystko, i związkach na pokaz.