Miłość jest ślepa

02 czerwca 2014 13:42
Junona_S

Wiesz ja to jeszcze gówniate piskle-za 20 lat pewnie będę potrzebowała czegoś zupełnie innego niż teraz :P

Jak każdy z nas :)))) Miłość ma  w sobie ten urok, że zmienia się przez co zawsze jest piękna :))))) Bo trafia w nasze potrzeby :))))
02 czerwca 2014 13:44 / 1 osobie podoba się ten post
Junona_S

Niewiem jakie wnioski mogłabym wyciągnąć-ani bogaty ani namiętny mi nie grozi :D :D: D. też nieraz widzę te ogniki zazdrości w oczach koleżanek ("bo on jest u CIebie taaaki mądry") Ale odległość wiele weryfikuje i wiele stawia pod zakiem zapytania...

Może takie wnioski że najważniejsza jest miłość
02 czerwca 2014 13:57 / 1 osobie podoba się ten post
greenandy

Może takie wnioski że najważniejsza jest miłość

Pierwszego pewnie tez kochałaś....
02 czerwca 2014 14:01 / 9 osobom podoba się ten post
nomka

Bo faceta to powinno trzymać się krótko!
2.. 3 lata najdłuzej :)

.......... masz jelenia to go duś, jak sie zesra to go puść?
02 czerwca 2014 14:01 / 2 osobom podoba się ten post
Tak,ale on nie kochal mnie.A miłość to dwustronne zjawisko powinno być
02 czerwca 2014 14:01 / 1 osobie podoba się ten post
margolcia

.......... masz jelenia to go duś, jak sie zesra to go puść?

a tego nie znalam :)))
02 czerwca 2014 14:03
nomka

a tego nie znalam :)))

cale zycie sie uczymy nowego,..... Nomek
02 czerwca 2014 15:23 / 1 osobie podoba się ten post
rękami i nogami się podpisuję pod tym!!!!
02 czerwca 2014 19:07 / 2 osobom podoba się ten post
5.01.1984, ....... wakacje były wspaniałe.S. objechał całą Polskę,poznał mnóstwo młodych ludzi.Między nimi były również dziewczyny.Z jednymi żył bliżej z innymi nie,lecz tylko jedna z nich dostała jego adres-D. To jest fragment listu od mojej pierwszej miłości.      Czarna perła rozjasnia noc swym srebrnym uśmiechem....Motyle zawsze są takie same:)
02 czerwca 2014 23:32 / 4 osobom podoba się ten post
Bardzo interesujacy temat, przeczytalam caly.
Moim zdaniem przeszlosc trzeba oddzielic gruba krecha ...ile razy ja slyszalam ''ze kiedys bedzie dobrze'' przyszedl czas i wreszcie sie opamietamal, tak nie moze byc...bo ja teraz tez zyje i chce zeby bylo dobrze !!! Teraz jest swietnie spotkalam chlopaka bez ktorego zycia sobie nie wyobrazam i odwrotnie tez tak jest...cos takiego sie poprostu czuje .... a tak dla ciekawosci poznalismy sie na portalu randkowym .....
03 czerwca 2014 09:15 / 2 osobom podoba się ten post
emi

Junona to nie tak, że ja bym nie chciała. Ale mój mąż wypalił już swój wulkan namiętności. A ja nie nie chcę "spotkać kogoś lub coś dobrego,coś co nas zaskoczy" w nowej wersji. A moje życie nie jest szare, pomimo braku fajerwerków, ma wszystkie odcienie tęczy :)))))

A ja nie mowię o nowej wersji :) Stara też może być dobra,czuła i pozytywnie zaskakująca czsem :)
03 czerwca 2014 09:20 / 1 osobie podoba się ten post
greenandy

Tak,ale on nie kochal mnie.A miłość to dwustronne zjawisko powinno być:-)

Nie umiem Ci odpowiedzieć czy można  kochać 20-30 lat,bo tego nie przeżyłam.Ale wiem że można starać się przez ten czas być dla siebie dobrym.Tak po prostu.I to jes chyba numer jeden u mnie :)
03 czerwca 2014 09:43 / 9 osobom podoba się ten post
Junona_S

Nie umiem Ci odpowiedzieć czy można  kochać 20-30 lat,bo tego nie przeżyłam.Ale wiem że można starać się przez ten czas być dla siebie dobrym.Tak po prostu.I to jes chyba numer jeden u mnie :)

A ja odpowiem,że można kochać 20-30 lat a nawet dłużej-ja jestem tego dowodem.Kocham swojego męża już 24 lata z wzajemnością.Są różne chwile ale zawsze damy radę aby pokonać różne trudności.Wspieramy się ,dodajemy sobie otuchy.Mogę śmiało powiedzieć,że dwie połowy jabłka się spotkały tworząc piękną całość.Spotkanie i poślubienie mojego męża to jest moje spełnienie jednego marzenia (największego) z wielu.Jesteśmy bardzo szczęśliwi czego życzę innym.Mam również dobrych znajomych,którzy obchodzili niedawno 30-lecie pożycia małżeńskiego .Ich MIŁOŚĆ widać na każdym kroku.Każde spojrzenie,każdy gest świadczy o głębokim uczuciu.Myślę,że nie ma recepty na miłość.To jest dar od Boga i na każdego gdześ czeka ta jego druga połowa.Trzeba cierpliwie szukać a napewno szczęście znajdziecie lub szczęście znajdzie Was.
03 czerwca 2014 10:06 / 4 osobom podoba się ten post
Junona_S

Nie umiem Ci odpowiedzieć czy można  kochać 20-30 lat,bo tego nie przeżyłam.Ale wiem że można starać się przez ten czas być dla siebie dobrym.Tak po prostu.I to jes chyba numer jeden u mnie :)

Niewiem ile masz kochana lat  ale chyba mloda koza jestes  sluchaj starszej mozna naprawde kochac  20  '30 ' anawet 60 lat  ja  kocham juz 26  inie zamierzam sie odkochac  ten sam  mlody -stary dran zremy sie  jak dwa wariaty ale kiedys moj ojciec sp powiedzial lubię tego chlopaka  będą z niego ludzie i tak z Robercika są wspaniale ludzie  chociaz chamstwa to tez mu nie brakuje i o to wlasnie sie zremy i ciagle mam nadzieję ze  ta wariacka milosc przetrwa juz do grobowej deski  
03 czerwca 2014 10:28 / 6 osobom podoba się ten post
Wczoraj sobie uciełam szczera pogawedke z synem mojej pdp.,ktory jest z żona juz 45 lat.Pytalam,jak tak mozna byc tyle lat z jedna kobieta,czy nigdy nie miał jej dosc czy nigdy nie myslał o zdradzie,odejsciu, a on mi na to prosto i krótko: 'Nie było powodu żebym tak myślał'.