Wszystkie zwykłe prostownice,nawet z ceramicznymi płytkami przypalają włosy. Ja staram się nie rozgrzewać na full i jakoś nie przypaliłam jeszcze,ale i efekt nieciekawy.
A ja podrzucam Wam ten (link usunięty). Dużo porad dla pań - na temat włosów, kosmetyków, ich pielęgnacji :) Ja lubię sobie wieczorkiem posiedzieć z kubkiem ciepłej herbaty i poczytać sobie artykuły ;)
Wszystkie zwykłe prostownice,nawet z ceramicznymi płytkami przypalają włosy. Ja staram się nie rozgrzewać na full i jakoś nie przypaliłam jeszcze,ale i efekt nieciekawy.
Ja mam prostownice remington z powłoką nawilżająca włosy ale moje włosy grube gęste długie zeby dobrze wyprostować to z 1,5 h trzeba a mi często szkoda czasu więc nie używam często .
Ty masz fale, albo i loki, tylko może niewłasciwie pielęgnujesz. Ja prostuję od wielkiego dzwonu- mam prostownicę z płytkami z keratyną. Tak napisali w kazdym razie na ulotce.
Poczytaj, pooglądaj filmiki na jutubie o pielęgnacji włosów kręconych. Najważniejsze to ich niczym nie maltretować, odżywiać i nawilżać a będą pięknie się kręcić.
Z mojego doświadczenia na mocne włosy bardzo pomaga picie pokrzywy oraz stosowanie toniku z pokrzywy. Posiada ona dużo witamin. Oprócz tego dodatkowo biorę Locerin . Są to tabletki które zawierają dużo witamin. Warto sie z nimi zapoznać (link usunięty) .
Ja tam widzę jak moja żona wciera dziwne rzeczy ww włosy mówi że to maseczki z pokrzywy i skrzypu no i ostanio zakupiła (link usunięty) wspomniane powyżej - mam nadzieje że jej to pomoże bo te jej długie włosy to wszędzie są.
Dziewczyny czym zmyć płukankę ( różowa) z blond włosów . Nasza małolata trudzi się nic jej nie wychodzi . Wypada powiedzieć " a nie mówiłam .....
No niestety, trzeba pochodzić na różowo ?. Znam ten ból, lubię latem zaszaleć, szczególnie różowe,delikatne pasma mi się podobają. Ostatnio jakoś tak wyszło, że nie były to delikatne przebłyski, tylko intensywny róż, tu grubsze pasmo ,tam cieńsze, na szczęście nie zrobiłam sobie łatek :lol1:. Latem łatwiej, myłam ,myłam, nawet dwa razy dziennie, aż po tygodniu się zmyło. Mialam szczęście, bylo gorąco, to w kapeluszu paradowałam,niby dla zadania szyku,a tak naprawdę, chowałam swoje dzieło ? Małolata musi "pocierpieć "?