Włosy

21 stycznia 2015 20:05
amelka

Ja nie ma problema.
 
 
To jak się starasz, że go nie masz??

Czy ja gdziekolwiek napisałam, że staram się ?
21 stycznia 2015 20:27 / 1 osobie podoba się ten post
bieta

Czy ja gdziekolwiek napisałam, że staram się ?

Nie trzeba  napisać, żeby wywnioskować.
21 stycznia 2015 23:30 / 1 osobie podoba się ten post
bez kome
22 stycznia 2015 11:41 / 1 osobie podoba się ten post
amelka

Nie trzeba  napisać, żeby wywnioskować.

Jednak skomentuję :
no nie wiedzialam, że jesteś Iluzjonistką, która umie przeniknąć ludzkie wyobraźnie ((((((
24 stycznia 2015 13:43 / 1 osobie podoba się ten post
Nareszcie moje włosy wyglądają tak, jak powinny wyglądać. Czyli mam puszystą "szopę" na głowie. Aż do wizyty u fryzjera tak zostanie. Woda w PL jest zupełnie inna i moje włosy przyzwyczajone do niej zachowują się normalnie. Jak tylko wyjadę i umyję w nowym miejscu włosy, to wszystko robi się jakieś płaskie, przylizane. Ach nie ma to jak w domciu !!!! Wszystko jest takie swoje, znane, po ciemku wiem gdzie co mam. Ach domciu, domciu mój !!!
24 stycznia 2015 14:45 / 1 osobie podoba się ten post
Mycha

Nareszcie moje włosy wyglądają tak, jak powinny wyglądać. Czyli mam puszystą "szopę" na głowie. Aż do wizyty u fryzjera tak zostanie. Woda w PL jest zupełnie inna i moje włosy przyzwyczajone do niej zachowują się normalnie. Jak tylko wyjadę i umyję w nowym miejscu włosy, to wszystko robi się jakieś płaskie, przylizane. Ach nie ma to jak w domciu !!!! Wszystko jest takie swoje, znane, po ciemku wiem gdzie co mam. Ach domciu, domciu mój !!!

Szwajcarska woda jest chyba gorsza od niemieckiej,pisałam już jak po półrocznym pobycie wyglądałam,jak topielica :)) 
24 stycznia 2015 15:10 / 2 osobom podoba się ten post
ivanilia40

Szwajcarska woda jest chyba gorsza od niemieckiej,pisałam już jak po półrocznym pobycie wyglądałam,jak topielica :)) 

Dlatego taka zadowolona podglądam samą siebie w lustrze. I tak mnie cieszy to "siano" na głowie, bo ja zawsze miałam dużo kudłów. Teraz już się tak nie kręcą ale nadal jest ich sporo. A po tamtych wodach robią się ciężkie. Tamta woda ma dużo wapnia - ponoć to jest przyczyną  "pogorszenia" się urody w czasie pobytu w DE czy CH. 
24 stycznia 2015 16:34
kacha25

http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=51870 ja mam to i szczypie.moze to co ty masz ma nieszczypac

kacha po Twoich i dziewczyn wpisach kupiłam dzisiaj to cuda, ale dotarlam do domu i okazuje się że wszystko to samo ale ja kupiłam Alpecin Coffein Liquid, Hair Energizer i teraz nie wiem czy to jest to samo czy cos innego. Butelka ta sama, opis ten sam jedynie ten Coffein na butelce dodatkowo dopisany....
24 stycznia 2015 18:26
esmeralda

kacha po Twoich i dziewczyn wpisach kupiłam dzisiaj to cuda, ale dotarlam do domu i okazuje się że wszystko to samo ale ja kupiłam Alpecin Coffein Liquid, Hair Energizer i teraz nie wiem czy to jest to samo czy cos innego. Butelka ta sama, opis ten sam jedynie ten Coffein na butelce dodatkowo dopisany....

To znaczy,że płyn jest z cofeiną,która przyspiesza wzrost włosów i zapobiega wypadaniu. Śmiało możesz stosować,tylko nie zdziw się jak włoski nie będą chciały się układać,mnie się zrobły sianowate.
24 stycznia 2015 18:40 / 1 osobie podoba się ten post
Dzięki, to nie będę się załamywać.
24 stycznia 2015 19:45
ivanilia40

To znaczy,że płyn jest z cofeiną,która przyspiesza wzrost włosów i zapobiega wypadaniu. Śmiało możesz stosować,tylko nie zdziw się jak włoski nie będą chciały się układać,mnie się zrobły sianowate.

Dziękuje kochana za odp, a powiedz mi jeszcze wcierac na wysuszone wlosy po myciu czy mozna na mokre jeszcze?? No i co ile wcierac, bo ja łepetyne myje codziennie, tak mi sie przetłuszczają:(
24 stycznia 2015 20:27 / 1 osobie podoba się ten post
esmeralda

Dziękuje kochana za odp, a powiedz mi jeszcze wcierac na wysuszone wlosy po myciu czy mozna na mokre jeszcze?? No i co ile wcierac, bo ja łepetyne myje codziennie, tak mi sie przetłuszczają:(

Esmeralda, mała podpowiedź choć zrobisz jak zechcesz. Wymaga trochę samozaparcia ale najlepiej w zimie jeśli na zewnątrz nosisz czapkę albo szal na głowie. 
Im częściej myjesz włosy tym szybciej się przetłuszczają. Żeby cofnąć odrobinę tą przypadłość należałoby przedłużać okres między myciem włosów. Ciężkie to do zniesienia, wiem - jak tu chodzić z tłustą fryzurą... Ale warto, testowałam na sobie. Był okres że miałam naprawdę problem potężnego kalibru z włosami; przetłuszczały się, zrobiły matowe, suche, siano takie i jeszcze garściami wychodziły. Mnie taka metoda pomogła...
24 stycznia 2015 20:56
Lili

Esmeralda, mała podpowiedź choć zrobisz jak zechcesz. Wymaga trochę samozaparcia ale najlepiej w zimie jeśli na zewnątrz nosisz czapkę albo szal na głowie. 
Im częściej myjesz włosy tym szybciej się przetłuszczają. Żeby cofnąć odrobinę tą przypadłość należałoby przedłużać okres między myciem włosów. Ciężkie to do zniesienia, wiem - jak tu chodzić z tłustą fryzurą... Ale warto, testowałam na sobie. Był okres że miałam naprawdę problem potężnego kalibru z włosami; przetłuszczały się, zrobiły matowe, suche, siano takie i jeszcze garściami wychodziły. Mnie taka metoda pomogła...

A przez ile taką kuracje stosowac?? Teraz jest zimno i moge sobie pofolgowac, bo i tak nie wychodze poza sobotą. No i czy w takim jak ten tonik wcierac, bo Ivanilka go stosowala ach moje mysie ogonki już nawet nie są ogonkami :(
24 stycznia 2015 21:24 / 2 osobom podoba się ten post
esmeralda

A przez ile taką kuracje stosowac?? Teraz jest zimno i moge sobie pofolgowac, bo i tak nie wychodze poza sobotą. No i czy w takim jak ten tonik wcierac, bo Ivanilka go stosowala ach moje mysie ogonki już nawet nie są ogonkami :(

Kochana, im dłużej tym lepsze efekty. Najpierw zacznij myć np co trzy dni, po jakimś czasie co cztery, potem co pięć i tak zwiększaj. To potrwa więc zima Ci spokojnie minie. A tonik wcieraj, możesz jeszcze kupić sobie czarną rzepę albo białą rzodkiew, zetrzeć na drobną miazgę, wycisnąć sok i wcierać w skórę głowy. Też działa. 
24 stycznia 2015 21:26
esmeralda

A przez ile taką kuracje stosowac?? Teraz jest zimno i moge sobie pofolgowac, bo i tak nie wychodze poza sobotą. No i czy w takim jak ten tonik wcierac, bo Ivanilka go stosowala ach moje mysie ogonki już nawet nie są ogonkami :(

Włosy nie będą Ci wypadać dopóki będziesz stosowac tonik,jak przestaniesz stosować to znowu zaczną. Ja wyzej pisałam co stosuję i wpadam w samozachwyt nad swoimi włosami :))