Włosy

21 stycznia 2015 07:37 / 4 osobom podoba się ten post
Barbara niepowtarzalna

.....A  jak jeszcze się polknie parę łyżek mąki , kilka jajek  to " drożdżowca " mamy jak się patrzy ! -:)))))))))))))

Czy Tobie wszysko musi kojarzyc sie z jedzeniem ????
21 stycznia 2015 10:59 / 1 osobie podoba się ten post
Tak. Ona ma troszkę racji. 
W okresie, gdy nosiłam długie bardzo włosy i naturalnie w większości na wyjście rozpuszczone, raz jeden miałam nieprzyjemny epizod.
Idzie dwóch panów nieco podchmielonych. Wymijając mnie, jeden z nich stwierdził, że ja na pewno mam perukę. Drugi niewiele się zastanawiając złapał mnie za włosy na czybku głowy ciągnąc do góry. 
Na całe szczęście od razu zareagował inny przechodzień, który najwidoczniej za mną szedł i zaobserwował całe wydarzenie.
To było dość dawno, ale pamietam dokładnie.
 
21 stycznia 2015 11:03 / 1 osobie podoba się ten post
ivanilia40

Próbowałam pić drożdże ale czułam potem w żołądku jakąś surowiznę,w ustach wciąż ten smak no i jeszcze odbijało mi się bez przerwy. Nie dałam rady.

Ivanilia, bo tak jak napisałam, drożdże należy zalać wrzącą wodą. Pić po ostudzeniu. Z mlekiem lub cukrem nieco.
Wówczas żołądek nie reaguje. Przynajmniej ja tak mam. 
Ale być może każdy reaguje inaczej.
21 stycznia 2015 12:28
amelka

Ivanilia, bo tak jak napisałam, drożdże należy zalać wrzącą wodą. Pić po ostudzeniu. Z mlekiem lub cukrem nieco.
Wówczas żołądek nie reaguje. Przynajmniej ja tak mam. 
Ale być może każdy reaguje inaczej.

Spróbuje w domu raz jeszcze z tymi drożdżami,a możesz podać propocje wody i drożdży? 
21 stycznia 2015 13:12
Zapuszczałam włosy przez prawie rok !!! Miałam już dosyć długie i wiecie co,sprzerdo.....ła mi fryzjerka (musiałam obciąć na b.b. krótkie) i nieważne, że zapłaciłam dużą kasę, ale od ponad tygodnia nie mogę patrzeć w lusterko.... a tak cieszyłam się , ze na wyjazd będę miała fajną fryzurkę ((((( 
 
21 stycznia 2015 13:27
tak nie martw się, łatwo powiedzieć : ja płaczę,
21 stycznia 2015 13:30
kiedyś wrzuciłam fotkę jaką fryzurkę zaplanowałam,a tu porażka
mało tego, zniszczyła mi włosy kochane, pielęgnowane
21 stycznia 2015 16:29 / 1 osobie podoba się ten post
ivanilia40

Spróbuje w domu raz jeszcze z tymi drożdżami,a możesz podać propocje wody i drożdży? 

Robię tak na"oko". Ale na pół szklanki wody, tych drożdży niewiele, tak pół łyżeczki.
21 stycznia 2015 16:32 / 2 osobom podoba się ten post
amelka

Robię tak na"oko". Ale na pół szklanki wody, tych drożdży niewiele, tak pół łyżeczki.

na "oko" to chłop w  szpitalu umarł
21 stycznia 2015 16:34 / 4 osobom podoba się ten post
bieta

na "oko" to chłop w  szpitalu umarł

Też o tym słyszałam, a umarł. bo drożdży nie pił.
21 stycznia 2015 16:38 / 1 osobie podoba się ten post
Słyszałaś amelka, ale nie doświadczyłaś
21 stycznia 2015 16:47 / 1 osobie podoba się ten post
bieta

Słyszałaś amelka, ale nie doświadczyłaś

a jak miałam doświadczyć, jak chłopa nie mam.
21 stycznia 2015 16:50
amelka

a jak miałam doświadczyć, jak chłopa nie mam.

to twój problem, ja też nie mam chłopa
21 stycznia 2015 17:34
Moich włosów też fryzjerki nie lubią zwłaszcza jak zapragną modelować na takie okrągłe szczotki.Nie zdają sobie sprawy na co się porywają:)
21 stycznia 2015 17:41
bieta

to twój problem, ja też nie mam chłopa

Ja nie ma problema.
 
 
To jak się starasz, że go nie masz??