Na wyjeździe #7

01 kwietnia 2014 15:10
Andrea szerokości i udanego urlopu,ładuj akumulatorki.
01 kwietnia 2014 16:42 / 1 osobie podoba się ten post
Dzień dobry, jestem nowa, chciałam napisać, że ja nie ukrywam tego, że mam "prawko", chętnie jeżdżę i chyba na moje szczęście, nie miałam takich osób, które mi zwracały uwagę, bo pewnie bym też zrezygnowała z tej jazdy, muszą się pogodzic z tym, że już sami nie mogą prowadzić auta :))
01 kwietnia 2014 18:18
życzę Ci wspaniałego urlopu :) 
Też Cię kocham :) hahah 
01 kwietnia 2014 18:19
Babcia pospała , słyszę że juz wstaje ;)
Byłyśmy po obiedzie na spacerku i nawet poznałam jej koleżankę babuszkę :)
Ogólnie wspaniały dzień ;)))
Teraz zgrywam zdjecia ze spaceru ;)))
01 kwietnia 2014 18:25 / 1 osobie podoba się ten post
kasiachodziez

Alinka ja też się nie przyznaję że mam prawo jazdy,nawet w dokumentach firmy tak napisałam.Już się swoje wyjeździłam z PDP najczęściej w moim wolnym czasie,i też zawsze było coś ale chyba do końca życia zapamiętam dziadka który się popłakał jak zaparkowałam auto pod domem obok drzewa któremu korzenie wystawały-usłyszłam że zabiłam drzewo!!!

I Ty jeszcze na wolności się przechadasz? Za morderstwo to uuuuuuu się kibluje :P
01 kwietnia 2014 18:31
A ja się przyznaję, że posiadam czynne prawo jazdy.
Na obu Stelach miałam-mam auto do dyspozycji, ale niestety jeszcze nie skorzystałam.
Tak się złożyło, że wszędzie blisko (sklepy, itp.), a PDP nie przejawiali/ją chęci do podróżowania :(
A szkoda, bo bardzo lubię jeździć i taki zastój przez 2-3miechy.....trochę mi smutno.
Jak wracam do domku to przez min. tydzień od auta się nie mogę odkleić hahaha :)
01 kwietnia 2014 18:37 / 1 osobie podoba się ten post
Z samochodem u mojego dziadka jest fajniej.
Wcześniej woziłam go moim (jeżeli akurat nim przyjechałam), a teraz mu się spodobało i już ma swój.
Dzięki mobilności zwiedziłam okolicę, dziadek chce często na obiadki do restauracji jeździć, więc coś dobrego zjem i nie muszę gotować. Wyjścia do miasta załatwiamy sprawniej, bo wcześniej jak pieszo chodził, to wlókł się niemiłosiernie, później w kawiarni musiał odpoczywać i jedno wyjście do jakiegoś sklepu na przykład, a minimum 2 godziny z głowy były. Albo na basen rowerami jeździliśmy, a on po basenie jest wymęczony i zawsze się bałam, że mi zasłabnie w drodze do domu (co kiedyś się stało). Chwalę więc sobie samochód - a dziadek jest wdzięcznym pasażerem - nie marudzi, a wręcz chwali:)
01 kwietnia 2014 18:38
Prawka nie mam wciąż-pojechalam kiedyś na sztle ,gdzie gdym miała to była do dyspozycji wypasiona ,nowa Beemka :)Dostałam więc rower i pomyslałam ,że dobrze że nie mam tego prawka bo chyba bałabym się czym takim drogim jeździć!!!Autko miało ledwo 3 mce ....prosto z salonu.Aż strach wsiadać:)Hi hi hi
01 kwietnia 2014 18:48 / 2 osobom podoba się ten post
Dzisiaj byłam z dziadkiem na śniadaniu z jego grupą basenową. Większość z nich to uchodźcy z byłych Prus Wschodnich, z terenów teraz polskich, niemal wszyscy odwiedzili swoje dawne strony i nadal tam wracają, albo do sanatorium do Polski jeżdżą. Opowiadali, jak to w Polsce jest super, jacy porządki ludzie tam mieszkają, jak czysto, jak w sanatoriach i hotelach dobrze baza jest rozwinięta, a obsługa miła. I nie opowiadali tego mnie - siedzieli w pewnym oddaleniu i chyba nie zauważyli, że nadstawiam uszy. A mnie się bardzo miło zrobiło:)
01 kwietnia 2014 18:49
Ja też dostaję miejsca gdzie potrzebne jest prawo jazdy,ale na szczęście nigdy nie musiałam z tego skorzystać. Dziadek niespodziewanie przed moim przyjazdem sprezentował Opla córce siostrzenicy, a tutaj babcia ma starego długaśnego Mercedesa automat, ale tez nie ma potrzeby jeżdżenia. No i tak mi się udaje, choć myslę, że jakbym sie raz przełamała, to potem byłoby lżej, ale mam obawy, bo własnie jakbym tak klupnęła? W Polsce na co dzień jeżdżę, ale też bardziej wokół komina, dalekie trasy niet.
01 kwietnia 2014 19:21 / 3 osobom podoba się ten post
Drogie dziewczyny, z tym tatuażem to był Prima Aprilis. Pozdrawiam ;-)
01 kwietnia 2014 19:27
Sówka

Drogie dziewczyny, z tym tatuażem to był Prima Aprilis. Pozdrawiam ;-)

Dobre:))
01 kwietnia 2014 19:30 / 5 osobom podoba się ten post
Babuszka własnie żarcik primaaprylisowy zaserwowała:)Zjadla kolacje i mówi do mnie ,ze teraz to ona by sie wykąpała!!!Ja oczy jak koła młyńskie bo jak juz się łaskawie zdecyduje to zawsze rano kąpanko i pytam sie -teraz?????A ta w kwik i mówi aprile aprile i jeszcze sie rechoce:):):)
01 kwietnia 2014 20:19
Znacie może jakieś noclegi w Poznaniu w rozsądnej cenie? Oczywiście, jak to u mnie zawsze bywa, na ostatnią chwilę będę szukać :)
01 kwietnia 2014 20:23
Dziewczyny proszę o  pomoc
moja pdp jest osobą leżącą i po 3 operacjach bioder,po 6tygodniowym lezeniu tylko na plecach, zauwazylam że tylek jest mocno zaczerwieniony.proszę o poradę jaki krem przeciw odleżynom zakupić w De?  co  zasugierować  rodzinie?
przepraszam,jezeli  nie  tu  napisalam,ale poprostu  nie  chcialam  zakladać  nowego  watku