Asik ty dalej do pani Danke jeździsz?
Asik ty dalej do pani Danke jeździsz?
Kochanie...:) Mam zdjęcia mojej mamy...z roku 1938 lato i wcześniejsze...nie było im różowo. 5 dzieci, dziadek tylko pracował a babcia dziećmi i gospodarstwem sie zajmowała...ale ...ile szczescia na twarzach na zdjęciach :) Moja młodośc tez nie byął różowa...chociaz taat był wojskowy...tajne komplety z katechezy, potem kartki, brak czegokolwiek. Ale to była moja młodość :) Pomimo wszystko uważam że najpiękniejsze lata. Poza tym...cieszmy sie że jeździmy" na służbę" a "nie na roboty" :)) Cieszmy sie że nam za te "służbę" płacą...i to godziwie. Akurat to nie ich wina że musimy sie za kasą uganiac. Ale...powiecie...łatwo jej mówic bo nie trafiła na piekło...może i racja...a na pewno szczęscie :))
Kochanie...:) Mam zdjęcia mojej mamy...z roku 1938 lato i wcześniejsze...nie było im różowo. 5 dzieci, dziadek tylko pracował a babcia dziećmi i gospodarstwem sie zajmowała...ale ...ile szczescia na twarzach na zdjęciach :) Moja młodośc tez nie byął różowa...chociaz taat był wojskowy...tajne komplety z katechezy, potem kartki, brak czegokolwiek. Ale to była moja młodość :) Pomimo wszystko uważam że najpiękniejsze lata. Poza tym...cieszmy sie że jeździmy" na służbę" a "nie na roboty" :)) Cieszmy sie że nam za te "służbę" płacą...i to godziwie. Akurat to nie ich wina że musimy sie za kasą uganiac. Ale...powiecie...łatwo jej mówic bo nie trafiła na piekło...może i racja...a na pewno szczęscie :))
Przepraszam,że się wtrącam,ale u mojej babci(na wcześniejszej stelli) były fotki (oryginalne) hitlera,himmlera i takie tam.Jak zobaczyłam,to mi się słabo zrobiło-babcia miała 96 lat i demencję-nie wiedziała,co jadła na obiad,ale wojnę pamiętała doskonale-była sanitariuszką-kiedy zaczynała mówić-a hitlera znasz-wiedziałam,że będzie kolejna historia wojenna,babcia była miła,ale po obejrzeniu tych zdjęć,jakoś nie mogłam o nich zapomnieć i zastanawiałam się,ilu Polaków zabił jej mąż (był w 44 w Krakowie i Oświęcimiu)-i trudno było mi pogodzić się z faktem,że to żywa historia,że teraz ja-Polka-pracuję tu i słucham tych dla mnie strasznych opowieści.
Moją główną motywacją są pieniądze. Nie jestem szczęśliwa, że jeżdżę i nie jest to moja wymarzona praca i sposób na życie.
Jadę do więzień. Życie ucieka przez palce, toczy się gdzieś obok. I nieistotne jaka to stella - super czy nie. I podejrzewam, że w głębi serca każdej z nas czasami żal tych tygodni i miesięcy poświęcanych pdp.
Nie chodzi o poświęcAnie w znaczeniu oddanie całej siebie i bicie pokłonów, a poświęcEnie w znaczeniu przebywanej tam ilości czasu. Oczywiście nieadekwatnego do czasu z rodziną.
Nie chodzi o poświęcAnie w znaczeniu oddanie całej siebie i bicie pokłonów, a poświęcEnie w znaczeniu przebywanej tam ilości czasu. Oczywiście nieadekwatnego do czasu z rodziną.
To nasz wolny wybór - poczucie poświęcania sie krzywdzi i nas i naszych bliskich.Wg mnie to jest najmniej korzystne podejscie do naszej pracy.Gdyby opiekowac sie niemieckimi staruszkami w ramach wolontariatu -wtedy ,owszem byłoby to poświecenie,ale w momencie kiedy nam za to płacą????
Kasiu, ja to wszystko rozumiem.
I na pewno dla niektórych z nas nie był to wolny wybór, a ostatnia deska ratunku. Nie oszukujmy się: żadna z nas nie jeźdźi z przyjemności, powołania, a dla pieniędzy (głównie). Każda ma COŚ w Polsce: długi, wesele córki/syna, dom w budowie, mieszkanie w remoncie, męża-pijaka itd. Nie chcę nikogo urazić ani obrazić - ja sama zaczęłam jeździć bo zwolniono mnie z dobrze płatnej pracy a mieszkanie z hipoteką utrzymać musiałam. I tak się kręci (do dziś).
:)
Moją główną motywacją są pieniądze. Nie jestem szczęśliwa, że jeżdżę i nie jest to moja wymarzona praca i sposób na życie.
Jadę do więzień. Życie ucieka przez palce, toczy się gdzieś obok. I nieistotne jaka to stella - super czy nie. I podejrzewam, że w głębi serca każdej z nas czasami żal tych tygodni i miesięcy poświęcanych pdp.
święte słowa Lena.Wśród nas są młode dziewczyny,kobiety które powinny realizować się zawodowo ale jak i gdzie jak tylko w Pl wyścig szczurów jest.Ucieka życie przez palce patrz na mnie moja córa mna 14 lat jeszcze przed wyjazdem moim dostała okres a jakby mnie nie było? Sorry starsze koleżanki ale dla was to sytuacja lepsza bo albo macie już emeryturkę i dorabiacie albo brakuje wam jeszcze lat i nie macie możliwości pracy w Pl albo to co powyżej napisała lena do kasi.... Oczywiście są Panie,które juz są same ...... a ja mam cholera zazdrosnego mężą nawet o rower...
Gosia zazdrośni meżowie to też potrafią nerwów napsuc . Ale zazdrosny o rower ?