Umowa zlecenie

17 września 2014 23:24
bo ,,,takie nawijanie ,,,,może komuś pomaga ,,,,no o kej ,,,,ale jeżeli ni to też o e kej ,,,,,pozdrawiam miłej nocy życz
18 września 2014 07:57 / 1 osobie podoba się ten post
A mi przyszła do głowy inna rzecz czytajac mocno pogmatwane rzeczywiście perypetie Opiekunki DE.Wypowiedziałą coś co byc może nie istnieje,czyli umowę -widmo....Niby ona jest ,ale nie ma koleżanka na to żadnego dowodu bo nie ma jej w ręku.Niby ubezpieczenie jest bo dostała w końcu A1 a EKUZ nie ma...No i zupełnie nie wiem jak zrozumiec fakt ,że firma polska ,z którą zawarła tę umowę w Polsce ,nagle przestaje sie z nia kontaktowac a robi to pisemnie ,po niemiecku,niemiecki pośrednik-cos tu nie jest tak!Sprawdzłam wczoraj te firmę w KRAZ-nie ma!Na stronie firma informuje ,ze jest członkiem Izby Pracodawców Polskich-sprawdziłam ,nie widnieje w wykazie firm-członków......Poza opiniami wpisanymi na stronie tej firmy nie ma zadnych innych ,na zadnych forach....Firma -widmo,umowa-widmo i kasa też jak widac -widmo....
Opiekunka DE napisała ,ze pracowala juz w D,z innymi firmami,czyli nie jest niezorientowaną w tym osobą i na jednym wyjeździe popełnia tyle kardynalnych błedów?!Nie rozumiem...
18 września 2014 08:38 / 1 osobie podoba się ten post
kasia63

A mi przyszła do głowy inna rzecz czytajac mocno pogmatwane rzeczywiście perypetie Opiekunki DE.Wypowiedziałą coś co byc może nie istnieje,czyli umowę -widmo....Niby ona jest ,ale nie ma koleżanka na to żadnego dowodu bo nie ma jej w ręku.Niby ubezpieczenie jest bo dostała w końcu A1 a EKUZ nie ma...No i zupełnie nie wiem jak zrozumiec fakt ,że firma polska ,z którą zawarła tę umowę w Polsce ,nagle przestaje sie z nia kontaktowac a robi to pisemnie ,po niemiecku,niemiecki pośrednik-cos tu nie jest tak!Sprawdzłam wczoraj te firmę w KRAZ-nie ma!Na stronie firma informuje ,ze jest członkiem Izby Pracodawców Polskich-sprawdziłam ,nie widnieje w wykazie firm-członków......Poza opiniami wpisanymi na stronie tej firmy nie ma zadnych innych ,na zadnych forach....Firma -widmo,umowa-widmo i kasa też jak widac -widmo....
Opiekunka DE napisała ,ze pracowala juz w D,z innymi firmami,czyli nie jest niezorientowaną w tym osobą i na jednym wyjeździe popełnia tyle kardynalnych błedów?!Nie rozumiem...

Tak jak pisałam, moja wina bo zaufałam na słowo i szczegółowo nie sprawdziłam firmy przed wyjazdem. Umowę mam,ale nie jest ona podpisana przez firme, wyjeżdżając z innymi firmami zawsze odsyłali mi w ciągu kilku dni do Niemiec oraz zawsze jak poprosiłam o pasek z wynagrodzenia, wszystko było na mailu tego samego dnia. Firma składała mi już kilka ofert w tym roku, i rozmawiałam z inną Panią z tej firmy,więc w końcu się zdecydowałam, uznałam ich na tej podstawie za wiarygodnych. Teraz jak się temu szczegółowo przyjzeć, to na stronie są tylko 2 nr tel. ,komórkowy jest czasami wyłączony ,albo nikt nie odbiera, i stacjonarny, oba odbiera Pani Agata. Dla mnie wygląda to tak,że firma podupada, przez takie traktowanie opiekunek i w końcu zwiną swój biznes.
 
Wiem,że dużo piszę i można się w tym pogubić, ale nigdy nie miałam takiej sytuacji i chcę przekazać jak najwięcej szczegółów, i informuję na bieżąco, jeśli pojawi się coś nowego w temacie. A1 przesłał we wtorek niemiecki pośrednik, bo Pani Agata jak wspomniałam powiedziała,ze jak mam jakieś pytania to zaprasza do Warszawy ( bo tak jak pisałam 2x udało mi się dodzwonić, podstępami dzwoniąc z zastrzezonego numeru, co ciekawe niemiecki pośrednik dostał informację,ze codziennie wydzwaniam i ciągle czegoś chcę, a ona po prostu nie odbiera i nie odpisuje na maile)
18 września 2014 08:56
OpiekunkaDE

Tak jak pisałam, moja wina bo zaufałam na słowo i szczegółowo nie sprawdziłam firmy przed wyjazdem. Umowę mam,ale nie jest ona podpisana przez firme, wyjeżdżając z innymi firmami zawsze odsyłali mi w ciągu kilku dni do Niemiec oraz zawsze jak poprosiłam o pasek z wynagrodzenia, wszystko było na mailu tego samego dnia. Firma składała mi już kilka ofert w tym roku, i rozmawiałam z inną Panią z tej firmy,więc w końcu się zdecydowałam, uznałam ich na tej podstawie za wiarygodnych. Teraz jak się temu szczegółowo przyjzeć, to na stronie są tylko 2 nr tel. ,komórkowy jest czasami wyłączony ,albo nikt nie odbiera, i stacjonarny, oba odbiera Pani Agata. Dla mnie wygląda to tak,że firma podupada, przez takie traktowanie opiekunek i w końcu zwiną swój biznes.
 
Wiem,że dużo piszę i można się w tym pogubić, ale nigdy nie miałam takiej sytuacji i chcę przekazać jak najwięcej szczegółów, i informuję na bieżąco, jeśli pojawi się coś nowego w temacie. A1 przesłał we wtorek niemiecki pośrednik, bo Pani Agata jak wspomniałam powiedziała,ze jak mam jakieś pytania to zaprasza do Warszawy ( bo tak jak pisałam 2x udało mi się dodzwonić, podstępami dzwoniąc z zastrzezonego numeru, co ciekawe niemiecki pośrednik dostał informację,ze codziennie wydzwaniam i ciągle czegoś chcę, a ona po prostu nie odbiera i nie odpisuje na maile)

W moim profilu jest adres mailowy , chetnie konkretnie  pomogę w miarę swoich możliwości i wiedzy. Masz ochotę to pisz .
18 września 2014 09:33
Aniak

No to jest włąsnie ten bład prawny , dla e-sądu muszi być komplet dokumentów . To teraz prędziutko uzupełnij pozew  w sadzie cywilnym o adres zamieszkania właściciela firmy i napisz wniosek do tego sądu aby w związku z uzupełnieniem pozwu , włąściwym do rozpatrzenia uznał e-sad w Lublinie . jako uzasadnienie podaj , iz wynagrodzenie za wykonanie zlecenia stanowi twoje jedyne źródło utzrymania lub , stanowi główne źródło utzymania twojej rodziny i w związku z tym zalezy ci aby sprawa została rozstzrygnieta jak najszybciej a to gwaratnuje rozpatrzenie pozwu przez e-sąd w Lublinie .

Łatwo Ci powiedzieć, a niby skąd ja mam wiedzieć gdzie jest zameldowany albo gdzie zamieszkuje pan Andrzej - właściciel firmy? Na umowie mam tylko adres firmy i adres do korespondencji.I te adresy podałam w sądzie. Próbowałam przez Urząd miny siedziby firmy, ale niestety nie podadzą mi takich wiadomości. (ochrona danych osobowych) - to jedynie sąd może wnioskować o podanie tego adresu.
18 września 2014 09:50
Malgi

Łatwo Ci powiedzieć, a niby skąd ja mam wiedzieć gdzie jest zameldowany albo gdzie zamieszkuje pan Andrzej - właściciel firmy? Na umowie mam tylko adres firmy i adres do korespondencji.I te adresy podałam w sądzie. Próbowałam przez Urząd miny siedziby firmy, ale niestety nie podadzą mi takich wiadomości. (ochrona danych osobowych) - to jedynie sąd może wnioskować o podanie tego adresu.

wiem , wiem , sama szukałam w nieco innej sprawie ale oficjalnie nic mi sie oczywiście nie udało . Na wariata i odgrywając mały teatrzyk wziełam na litość listonosza z ejony gdzie była firma poszukiwanego przezemnie człeka , zapytałam , czy nie wie gdzie ja tego ....... / niezbyt przyjemne epitety tu padły / mogę znaleźć , gdzie ta cholera mieszka . Litonosz , widocznie o wrazliwym sercu facet był - wiedział i w wielkiej tajemnicy mi podał z zatrzeżeniem : jakby co to ja nic nie mówiłem . sróbuj . Może jakiś inny niekonwencjonalny sposób ci wpadnie do głowy albo koleżankom z forum . Sama wiem , że wytopirnir dłużnika to cięzki kawałek chleba
 
18 września 2014 09:59
Wprawdzie tak do końca nie rozumiem , dlaczego pozew masz kierować przeciwko osobie fizycznej a nie firmie / której ten facet jest dyrektorem , prezesem , prokurentem itp/ Pozew ma być skierowany przeciwko temu z kim umowa jest podpisana i adres umieszcony w umowie , jest adresem , na który sąd powinien kierować pisma procesowe . Ale to dywagacje - bo umowy nie widziałam .Nawet jak jest to jednoosobowa firma = to pisma kieruje się na adres firmy . Nie dobierze - jego problem , pismo dwa razy awizowane i nieodebrane uważa się w świtle prawa za doręczone .
18 września 2014 10:09
Malgi

Łatwo Ci powiedzieć, a niby skąd ja mam wiedzieć gdzie jest zameldowany albo gdzie zamieszkuje pan Andrzej - właściciel firmy? Na umowie mam tylko adres firmy i adres do korespondencji.I te adresy podałam w sądzie. Próbowałam przez Urząd miny siedziby firmy, ale niestety nie podadzą mi takich wiadomości. (ochrona danych osobowych) - to jedynie sąd może wnioskować o podanie tego adresu.

Mysle, ze powinnas pozwac firme, a nie osobe fizyczna. Jednak, jezeli koniecznie potrzebujesz prywatnego adresu dyrektora, to mozeszvw pozwie zwrocic sie do sadu o jego ustalenie. Sad zrobi to na podstawie wskazanego przez ciebie adresu firmy. Tobie prywatnie nie udziela informacji, a sad ma dostep do wszystkiego
18 września 2014 11:14
joannaxd

Mysle, ze powinnas pozwac firme, a nie osobe fizyczna. Jednak, jezeli koniecznie potrzebujesz prywatnego adresu dyrektora, to mozeszvw pozwie zwrocic sie do sadu o jego ustalenie. Sad zrobi to na podstawie wskazanego przez ciebie adresu firmy. Tobie prywatnie nie udziela informacji, a sad ma dostep do wszystkiego

Tak, ja zrobiłam błąd i wniosłam pozew przez stronę: sad internetowy, a tam pomagają prawnicy i wszystko przechodzi przez ich "ręce". Dlatego to dłużej trwa. A pozew jest skierowany do pana Andrzeja, bo jego imię i nazwisko widnieje na umowie i pieczątkach - jako właściciela firmy.
Może i lepiej, że mam adwokata za którego zapłaci pozwany. Będę mogła spokojnie pojechać do pracy.
18 września 2014 11:17
OpiekunkaDE

Tak jak pisałam, moja wina bo zaufałam na słowo i szczegółowo nie sprawdziłam firmy przed wyjazdem. Umowę mam,ale nie jest ona podpisana przez firme, wyjeżdżając z innymi firmami zawsze odsyłali mi w ciągu kilku dni do Niemiec oraz zawsze jak poprosiłam o pasek z wynagrodzenia, wszystko było na mailu tego samego dnia. Firma składała mi już kilka ofert w tym roku, i rozmawiałam z inną Panią z tej firmy,więc w końcu się zdecydowałam, uznałam ich na tej podstawie za wiarygodnych. Teraz jak się temu szczegółowo przyjzeć, to na stronie są tylko 2 nr tel. ,komórkowy jest czasami wyłączony ,albo nikt nie odbiera, i stacjonarny, oba odbiera Pani Agata. Dla mnie wygląda to tak,że firma podupada, przez takie traktowanie opiekunek i w końcu zwiną swój biznes.
 
Wiem,że dużo piszę i można się w tym pogubić, ale nigdy nie miałam takiej sytuacji i chcę przekazać jak najwięcej szczegółów, i informuję na bieżąco, jeśli pojawi się coś nowego w temacie. A1 przesłał we wtorek niemiecki pośrednik, bo Pani Agata jak wspomniałam powiedziała,ze jak mam jakieś pytania to zaprasza do Warszawy ( bo tak jak pisałam 2x udało mi się dodzwonić, podstępami dzwoniąc z zastrzezonego numeru, co ciekawe niemiecki pośrednik dostał informację,ze codziennie wydzwaniam i ciągle czegoś chcę, a ona po prostu nie odbiera i nie odpisuje na maile)

Jeśli masz fizycznie tę nieszczęsna umowę,czyli zwykły zadrukowany tekstem kawalek papieru ,nie podpisany przez firmę i w ogóle nie podpisany przez nikogo to niestety to jest tak jakbys NIC nie miała!!!!Świstek papieru bez żadnej wartości.....
Myśle sobie ,że ja to chyba poszlabym z tym od razu do prokuratury i zlożyła doniesienie o przestepstwie
1-wysłano Cię bez Twojej wiedzy i wprowadzając w błąd praktycznie do pracy na czarno/posiadasz niby umowę ,która nią nie jest w świetle prawa/
2-pracodawca jest niewypłacalny ew.wypłacalny nieterminowo
3-firma nie widnieje w KRAZ czyli zgodnie z wszelkimi ustawami NIE MA PRAWA wysyłać legalnie do pracy za granicę
 
Aniak bardziej oblatana ,znajdzi Ci pewnie potrzebne paragrafy.
Tylko,że to jest tez tak ze nieznajomośc prawa nie zwalnia od odpowiedzialności.
Zastanawia mnie w tym wszystkim jakim cudem firma uzyskała dla Ciebie A1........na jakiej podstawie?
Strasznie to poplątane ,przydalby sie naprawde dobry prawnik ,specjalizujący sie w takich jak Twój przypadkach.Czasem tez postraszenie mediami bywa skuteczne.Firmy wola zapłącic i pozbyc się pyskatego pracownika niz narazić się na czarnyPR.
18 września 2014 11:27
Aniak

wiem , wiem , sama szukałam w nieco innej sprawie ale oficjalnie nic mi sie oczywiście nie udało . Na wariata i odgrywając mały teatrzyk wziełam na litość listonosza z ejony gdzie była firma poszukiwanego przezemnie człeka , zapytałam , czy nie wie gdzie ja tego ....... / niezbyt przyjemne epitety tu padły / mogę znaleźć , gdzie ta cholera mieszka . Litonosz , widocznie o wrazliwym sercu facet był - wiedział i w wielkiej tajemnicy mi podał z zatrzeżeniem : jakby co to ja nic nie mówiłem . sróbuj . Może jakiś inny niekonwencjonalny sposób ci wpadnie do głowy albo koleżankom z forum . Sama wiem , że wytopirnir dłużnika to cięzki kawałek chleba
 

To jest niemożliwe, ne pojadę ani do Warszawy, ani do Siedlec, gdzie mieści się siedziba firmy. Za mały zysk (około 650zł + odsetki), a za duże koszty. Ale mam zamiar zaleźć mu za skórę za oszukiwanie pracowników i zmuszanie do niewolniczej pracy - tam tak było. A że dziewczyny tam jeszcze pracowały to się nie dziwię: gdyby to była moja perwsza praca i w tamtym okresie (byłam jeden strzępek nerwów, bez grosza przy duszy i bez bezpiecznego azylu) - to pewnie bym też z chęcią pracowała, nawet niewolniczo.Na szczęście atmosfera w tym domu była przyjazna dla opiekunki - a to też się liczy.
22 września 2014 13:40 / 1 osobie podoba się ten post
to moja stara firma wpadła na świetny pomysł z wypłatą wynagrodzenia. Płacą w 2 lub 3 ratach i tylko jeden przelew jest zatytuowany wynagrodzenie.Pozostałe to "dodatki".I jak się śmiałam zwolnić,to mi jeden z dodatków zabrano,twierdząc,że był wypłacony "z góry" na 3 miesiące.Tłumaczenie moje,że żadna firma o zdrowych zmysłach nie płaci nikomu "z góry" na nic się zdało.Podobno mają wewnętrzny regulamin wynagradzania i przyznawania dodatków pracownikom.I jestem do tyłu na 1300zł. Nie podaruję tego,bo to nie 5 zł.Teraz będę szukać w przepisach KP czy to zgodne z prawem.
22 września 2014 14:07 / 1 osobie podoba się ten post
kasiakwiecien

to moja stara firma wpadła na świetny pomysł z wypłatą wynagrodzenia. Płacą w 2 lub 3 ratach i tylko jeden przelew jest zatytuowany wynagrodzenie.Pozostałe to "dodatki".I jak się śmiałam zwolnić,to mi jeden z dodatków zabrano,twierdząc,że był wypłacony "z góry" na 3 miesiące.Tłumaczenie moje,że żadna firma o zdrowych zmysłach nie płaci nikomu "z góry" na nic się zdało.Podobno mają wewnętrzny regulamin wynagradzania i przyznawania dodatków pracownikom.I jestem do tyłu na 1300zł. Nie podaruję tego,bo to nie 5 zł.Teraz będę szukać w przepisach KP czy to zgodne z prawem.

Jeżeli to umowa zlecenie to KP nie obowiązuje. Przeczytaj dokładnie umowę, szczególnie punkty odnośnie zapłaty. 
22 września 2014 14:18
emi

Jeżeli to umowa zlecenie to KP nie obowiązuje. Przeczytaj dokładnie umowę, szczególnie punkty odnośnie zapłaty. 

to była umowa o pracę tymczasową.Co do zapłaty jest tylko punkt,że wynagrodzenie będzie płatne do 10-go każdego miesiąca.I jedna dziwna rzecz.W umowie mam wynagrodzenie 1680zl brutto,a w porozumieniu zmieniającym umowę o pracę mam,że w czasie przebywania za granicą będę otrzymywać 3.746 zł brutto.A w rzeczywistości bylo ustalone (nie na piśmie ) 1000e i tak po przeliczeniu na złotówki dostawalam.
02 października 2014 15:11 / 2 osobom podoba się ten post
Obiecałam,że dam znać czego się dowiedziałam. Medvita24 wysyła opiekunki na czarno do pracy. Byłam w ZUS i składki były odprowadzane od kwoty 100zł, bo tak jak wspomniałam miałam 2 umowy zlecenie, i zostałam zgłoszona do ZUS,tylko przez Global Group w umowie jest,ze wykonuje dodatkowo usługi szkoleniowe dla tej właśnie firmy. Czekam do 5.10, bo do tego czasu mają mi wypłacić, jeśli nie to mam już plan działania :) nie podaruje im, bo są mi winni 800euro.