Podopieczny czy podopieczna - co lepsze?

29 grudnia 2013 13:58
alinka1339

Ja tez znam dwa przyklady , gdzie opiekunka z PDP mezczyzna swietnie sie dogadywali , a w jaki sposob sie dogadywali nie trudno chyba sie domyslic . Nawet tu gdzie obecnie jestem opiekunka (nie polka ) swietnie dogadywala sie z mezem PDP , a dowiedzialam sie tego od corki PDP. Wiec , co tu duzo gadac .....

Dokładnie i jak mówi Kiepski,sa na świecie rzeczy,które sie fiziologom nie śniły...
29 grudnia 2013 14:02
alinka1339

Ja tez znam dwa przyklady , gdzie opiekunka z PDP mezczyzna swietnie sie dogadywali , a w jaki sposob sie dogadywali nie trudno chyba sie domyslic . Nawet tu gdzie obecnie jestem opiekunka (nie polka ) swietnie dogadywala sie z mezem PDP , a dowiedzialam sie tego od corki PDP. Wiec , co tu duzo gadac .....

No widzisz samo życie a, dorotee napisała że niby co ja spałam pod prześcieradłem,ja nie musiałam być pod tym łóżkiem rożne sytuacje się zdarzają,i napisała że to co piszę to niesmaczne,dla mnie też.Ale to nie moja wina że to się zdarza.
29 grudnia 2013 14:08
Malina

No widzisz samo życie a, dorotee napisała że niby co ja spałam pod prześcieradłem,ja nie musiałam być pod tym łóżkiem rożne sytuacje się zdarzają,i napisała że to co piszę to niesmaczne,dla mnie też.Ale to nie moja wina że to się zdarza.

Tak samo zycie . Nie wiem o co tu sie spierac , jak tak naprawde jest . Wiem , ze tacy PDP , ktorzy mogli obmacywac i sypiac z opiekunkami , ktore sie na to godzily mysla , ze z nastepna opiekunka tez beda mogli robic to samo . Znam to z doswiadczenia .
29 grudnia 2013 14:13 / 1 osobie podoba się ten post
alinka1339

Tak samo zycie . Nie wiem o co tu sie spierac , jak tak naprawde jest . Wiem , ze tacy PDP , ktorzy mogli obmacywac i sypiac z opiekunkami , ktore sie na to godzily mysla , ze z nastepna opiekunka tez beda mogli robic to samo . Znam to z doswiadczenia .

No widzisz jedna pozwoliła, to teraz przyszła spokojna ułożona dziewczyna na zastępstwo i ma horror,bo dziadek się trochę uspokoił ale za wygraną nie daje,a to dziewczyna bojąca która nie potrafi krzyknąć powiedzieć złego słowa,a chce jak każda z nas pracować,tu nikt nie jest dla przyjemności,no oprócz tych które mają inne zdanie,każdy jest dla kasy,
29 grudnia 2013 14:17
Malina

No widzisz jedna pozwoliła, to teraz przyszła spokojna ułożona dziewczyna na zastępstwo i ma horror,bo dziadek się trochę uspokoił ale za wygraną nie daje,a to dziewczyna bojąca która nie potrafi krzyknąć powiedzieć złego słowa,a chce jak każda z nas pracować,tu nikt nie jest dla przyjemności,no oprócz tych które mają inne zdanie,każdy jest dla kasy,

czegos nie rozumiem jak to nie potrafi ta dziewczyna krzyknac w swojej obronie...to zgadza sie na wszystko z tego wynika...
29 grudnia 2013 14:19
ania52

czegos nie rozumiem jak to nie potrafi ta dziewczyna krzyknac w swojej obronie...to zgadza sie na wszystko z tego wynika...

Nie absolutnie się nie zgadza,firma interweniowała rodzina też i dziadek się uspokoił,no ale czasem się zapomina,jeśli będzie żle pojedzie do domu tak uzgodniła z firmą
29 grudnia 2013 14:22 / 1 osobie podoba się ten post
Gosia 1234

Przepraszam, źle mnie zrozumiałaś. Moim zamiarem nie było Ciebie atakować. Doskonale zrozumiałam ze to ironia, myślałam ze i mój zart zostanie zrozumiany. No cóż.....Wiem ze taki proceder istnieje, nie mogę tylko zrozumieć kobiet które tak sie zachowują.
Myślałam ze włączę sie do rozmowy a widzę ze nie zawsze jest to łatwe.

Ej , dziewczyny ... Czasami nawet sam poeta nie wie , co miał na myśli , a co dopiero interpretatorzy , haha....!!!!!
Niekiedy przecinek postawiony w innym miejscu zmienia sens wypowiedzi , nie ma o co kruszyć klawiatury !   Piąteczka !!!!!!!)))))))))))))))))))))
29 grudnia 2013 15:08 / 2 osobom podoba się ten post
Malina

No widzisz samo życie a, dorotee napisała że niby co ja spałam pod prześcieradłem,ja nie musiałam być pod tym łóżkiem rożne sytuacje się zdarzają,i napisała że to co piszę to niesmaczne,dla mnie też.Ale to nie moja wina że to się zdarza.

Temat sie rozwinął:) gdzież ja napisałam, że Koleżanka pod prześcieradłem leżała:), zdarzaja sie takie przypadki, ale dopoki nie jest się świadkiem to nie należy rzucać takich , moim zdaniem pomówień.
St ludzie, czy ich rodziny nakstawiają nas czasem przeciwko sobie. Tyle.
29 grudnia 2013 15:40 / 2 osobom podoba się ten post
Masz rację - Dorotee. Mały przykład z czasów mojej pracy w DE. Przede mną pracowała tam pani - Polka. Nie znam jej - i ona tej pracy już nie chciała i rodzina nie była z niej zadowolona . Nie wnikałam w szczegóły - nie moja sprawa. Ale opowiedziano mi (i to z ironicznym uśmieszkiem)jak to pani X ,,dogadywała się '' dobrze z podopiecznym , bo i tu uwaga ! nosiła bluzki z dużym dekoltem , co starszemu , ponad 90 letniemu PDP się podobało.Powiedzialam , ze lato było gorące to pewnie dlatego ubierała się lekko. Nie tego po mnie oczekiwali - raczej że powiem na kobietę , której nie widziałam na oczy że jest ..... rozrywkowa ? Drugi przykład - córka podopiecznych opowiadała że ona słyszala o Polkach , które się za 100€ rozbierają przed starszymi panami.Nie użyła słów ,,niektóre opiekunki '' tylko Polki. Spytałam czy zna tę sytuację . Odpowiedź - No nie , ale tak wszyscy mówią.
Dlatego ja bym rodzinom niemieckim aż tak nie wierzyła. Na pewno takie sytuacje mogą zajść - są rózne kobiety . Ale jeśli o tym mówią Niemcy zastanówmy się w jakim celu. Bo gdyby coś takiego zaszło wśród moich bliskich wstydziłabym sie nawet o tym mówić .
29 grudnia 2013 15:41 / 1 osobie podoba się ten post
Malina

No chyba, ale czasem różne rzeczy się zdażają ,pewnie nie chciałabyś trafić na takiego pdp co by cię macał i mówił że tamta to chciała a Ty nie chcesz.

ha ha ha ha a co by bylo jak by powiedzial ze tamta byla lepsza ???? hihihi to dopiero masakra he he he
29 grudnia 2013 15:43
ORIM

ha ha ha ha a co by bylo jak by powiedzial ze tamta byla lepsza ???? hihihi to dopiero masakra he he he

ha ha ha i wojna moglaby wybuchnac...brawo Orim...
29 grudnia 2013 15:47 / 1 osobie podoba się ten post
mozah aM

Masz rację - Dorotee. Mały przykład z czasów mojej pracy w DE. Przede mną pracowała tam pani - Polka. Nie znam jej - i ona tej pracy już nie chciała i rodzina nie była z niej zadowolona . Nie wnikałam w szczegóły - nie moja sprawa. Ale opowiedziano mi (i to z ironicznym uśmieszkiem)jak to pani X ,,dogadywała się '' dobrze z podopiecznym , bo i tu uwaga ! nosiła bluzki z dużym dekoltem , co starszemu , ponad 90 letniemu PDP się podobało.Powiedzialam , ze lato było gorące to pewnie dlatego ubierała się lekko. Nie tego po mnie oczekiwali - raczej że powiem na kobietę , której nie widziałam na oczy że jest ..... rozrywkowa ? Drugi przykład - córka podopiecznych opowiadała że ona słyszala o Polkach , które się za 100€ rozbierają przed starszymi panami.Nie użyła słów ,,niektóre opiekunki '' tylko Polki. Spytałam czy zna tę sytuację . Odpowiedź - No nie , ale tak wszyscy mówią.
Dlatego ja bym rodzinom niemieckim aż tak nie wierzyła. Na pewno takie sytuacje mogą zajść - są rózne kobiety . Ale jeśli o tym mówią Niemcy zastanówmy się w jakim celu. Bo gdyby coś takiego zaszło wśród moich bliskich wstydziłabym sie nawet o tym mówić .

Właśnie, wg niektorych wpisów--- jemy za duży, kradniemy, prawie nic nie umiemy:), w Polsce chyba to wody nie ma , bo dlaczego nagle bedąc w De musimy się odrazu myć:) i to codziennie, na zapas chyba:)
Wtedy to święte oburzenie, ale jak na zmienniczkę coś rodzina mówi to hmhmhm:), każda inaczej pracuje, dekolty nosi bądz nie:)
29 grudnia 2013 15:52 / 3 osobom podoba się ten post
dorotee

Właśnie, wg niektorych wpisów--- jemy za duży, kradniemy, prawie nic nie umiemy:), w Polsce chyba to wody nie ma , bo dlaczego nagle bedąc w De musimy się odrazu myć:) i to codziennie, na zapas chyba:)
Wtedy to święte oburzenie, ale jak na zmienniczkę coś rodzina mówi to hmhmhm:), każda inaczej pracuje, dekolty nosi bądz nie:)

i  to prawda ja uwazam ze komentowanie niemcow co do opiekunek ktore byly zakrawa na brak taktu co najmniej..skoro o poprzedniej zle mowia to i o nastepnej moga to samo powiedziec.a nie jest bobrze takie moje zdanie jak przytakuje sie gadajacemu niemcowi.jak oni nas maja szanowac skoro przyzwalamt zle mowic o drugich.pisze to w ogolnym kontekscie nie majac na mysli konkretnej osoby...
29 grudnia 2013 15:56 / 1 osobie podoba się ten post
dorotee

Właśnie, wg niektorych wpisów--- jemy za duży, kradniemy, prawie nic nie umiemy:), w Polsce chyba to wody nie ma , bo dlaczego nagle bedąc w De musimy się odrazu myć:) i to codziennie, na zapas chyba:)
Wtedy to święte oburzenie, ale jak na zmienniczkę coś rodzina mówi to hmhmhm:), każda inaczej pracuje, dekolty nosi bądz nie:)

masz racje tylko ja uwarzam ze jak cos mowia o zmienniczce to trzeba poza uszy poscic a nie nagadywac i sie wybielac bo po naszym wyjezdzie tez beda do kolejnej mowic na nasz temat.Dziwne jest ze gadaja a potem i tak chca ,zeby te dziewczyny  wracaly
29 grudnia 2013 15:59
ania52

i  to prawda ja uwazam ze komentowanie niemcow co do opiekunek ktore byly zakrawa na brak taktu co najmniej..skoro o poprzedniej zle mowia to i o nastepnej moga to samo powiedziec.a nie jest bobrze takie moje zdanie jak przytakuje sie gadajacemu niemcowi.jak oni nas maja szanowac skoro przyzwalamt zle mowic o drugich.pisze to w ogolnym kontekscie nie majac na mysli konkretnej osoby...

Ja tu się spotkałam z innym zjawiskiem. Moja pdp,choć jaka jest same wiecie z moich opowiadań to nigdy nie wyraziła się żle o moich poprzedniczkach,nigdy nie porównywała mnie do nich lub odwrotnie. Natomiast jedna z opiekunek ,która tu pracowała,żaliła się do sąsiadów,do pani która przychodzi do sprzątania,jaka to pdp jest wredna,podła i wogóle. Wiecie,to też nienajlepiej o niech śwaidczy. Jak jej było tak strasznie zle mogła przecież zrezygnować ,a nie siedzieć około 3 miesięcy.
Zaczepiają mnie teraz sąsiedzi i ze współczuciem w oczach pytają czy jest bardzo żle. Mówię zawsze ,że ja nie mam żadnych problemów. Jest mi głupio za tamtą opiekunkę.