Probuje ale jak to zrobic jesli n jest za granica ,ja tez tu w niemczech , ,,,, jak jakie kolwiek proby ,prosby nic nie skutkuje , prxosze juz tylko Boga o pomoc ,
Probuje ale jak to zrobic jesli n jest za granica ,ja tez tu w niemczech , ,,,, jak jakie kolwiek proby ,prosby nic nie skutkuje , prxosze juz tylko Boga o pomoc ,
Czy syn jest w innym kraju ?,bo nie zrozumiałam.
Tak on jest takze tu w nemczech ale jakies 800 km ode mnie , ne chc slyszec o powrocie do polski ,
Cale zycie ciezko z mezem pracowalismy i nadal pracujemy ,wszystko co moglismy dawalismy naszym dzieciom i sprawy materialne i sprawy duchowe ,.wydawalo mi sie ze dobrze ich wychowalismy na porzadnych ludzi . a dzis jakbym obuchem w leb dostal , dowiaduje sie ze moj 28 letni syn jest alkocholikiem i narkomanem . napisal do mnie list w ktorym pisze o sobie straszne rzeczy ,ja zalamalam sie , bo nie potrafie mu pomoc , chcialabym ale nie potrafie ,probowalam ale on ne chce odrzuca wszystko ,tylko straszy mnie ze sobie zycie odbierze .niewiem co mam zrobic nie mam pojecia ,.
Cale zycie ciezko z mezem pracowalismy i nadal pracujemy ,wszystko co moglismy dawalismy naszym dzieciom i sprawy materialne i sprawy duchowe ,.wydawalo mi sie ze dobrze ich wychowalismy na porzadnych ludzi . a dzis jakbym obuchem w leb dostal , dowiaduje sie ze moj 28 letni syn jest alkocholikiem i narkomanem . napisal do mnie list w ktorym pisze o sobie straszne rzeczy ,ja zalamalam sie , bo nie potrafie mu pomoc , chcialabym ale nie potrafie ,probowalam ale on ne chce odrzuca wszystko ,tylko straszy mnie ze sobie zycie odbierze .niewiem co mam zrobic nie mam pojecia ,.
Cale zycie ciezko z mezem pracowalismy i nadal pracujemy ,wszystko co moglismy dawalismy naszym dzieciom i sprawy materialne i sprawy duchowe ,.wydawalo mi sie ze dobrze ich wychowalismy na porzadnych ludzi . a dzis jakbym obuchem w leb dostal , dowiaduje sie ze moj 28 letni syn jest alkocholikiem i narkomanem . napisal do mnie list w ktorym pisze o sobie straszne rzeczy ,ja zalamalam sie , bo nie potrafie mu pomoc , chcialabym ale nie potrafie ,probowalam ale on ne chce odrzuca wszystko ,tylko straszy mnie ze sobie zycie odbierze .niewiem co mam zrobic nie mam pojecia ,.
Probuje ale jak to zrobic jesli n jest za granica ,ja tez tu w niemczech , ,,,, jak jakie kolwiek proby ,prosby nic nie skutkuje , prxosze juz tylko Boga o pomoc ,
Dziewczyny musialam do was napisac musialam to wyrzucic z siebie , to wszystko co mowicie ja wiem ze to prawda , tak jest ,ale jak zmusic narkomana do leczenia doroslego zreszta ,skoro on nie chce !!!!! WSZYSCY MI MOWIOM ON MUSI CHCIEC ! ja dzwonilam juz dzis po osrodkach ,w polsce ale powiedzieli mi ,,prosze paniom my paniom rozumiemy ale , czy pani go zwiaze i przywiezie z niemiec do polski ? Czy jak pani to sobie wyobraza ? Skoro on nie wyraza zgody to sie mija z celem owszem mozna czlowieka ubezwlasnowolnic ale po pierwsze to trwa a po drugie zamknie go pani na oddziale zamknietym i jesli sam tego cchcial nie bedzie wyjdzie i tak przycpa , a ubezwlasowolnienie to jest wielka odpowiedzialnosc ktora w praktyce nic nie daje dla rodzica czy opiekuna . No taka odpowiedz dostalam !,, niewiem. Tu jedna dziewczyny z was napisala rzuc wszystko i dziecko ratowac ! Jak , sila go z niemiec sciagac , w jaki sposob ! On ma 28 lat !,,,,w pierwszej chwili chcialam i chce rzucic wszystko ,bo tak mialabym uczucie przynajmniej ze cos robie , ale przeciez z czego zyc bede jesli to rzuce ,,. To sie to tylko tak prosto mowi , nie kazda z nas wyjezdza dla tylko podreperowania budzetu nie ktore musza pracowac tu zeby zyc i zwiazac koniec z koncem
Dziewczyny musialam do was napisac musialam to wyrzucic z siebie , to wszystko co mowicie ja wiem ze to prawda , tak jest ,ale jak zmusic narkomana do leczenia doroslego zreszta ,skoro on nie chce !!!!! WSZYSCY MI MOWIOM ON MUSI CHCIEC ! ja dzwonilam juz dzis po osrodkach ,w polsce ale powiedzieli mi ,,prosze paniom my paniom rozumiemy ale , czy pani go zwiaze i przywiezie z niemiec do polski ? Czy jak pani to sobie wyobraza ? Skoro on nie wyraza zgody to sie mija z celem owszem mozna czlowieka ubezwlasnowolnic ale po pierwsze to trwa a po drugie zamknie go pani na oddziale zamknietym i jesli sam tego cchcial nie bedzie wyjdzie i tak przycpa , a ubezwlasowolnienie to jest wielka odpowiedzialnosc ktora w praktyce nic nie daje dla rodzica czy opiekuna . No taka odpowiedz dostalam !,, niewiem. Tu jedna dziewczyny z was napisala rzuc wszystko i dziecko ratowac ! Jak , sila go z niemiec sciagac , w jaki sposob ! On ma 28 lat !,,,,w pierwszej chwili chcialam i chce rzucic wszystko ,bo tak mialabym uczucie przynajmniej ze cos robie , ale przeciez z czego zyc bede jesli to rzuce ,,. To sie to tylko tak prosto mowi , nie kazda z nas wyjezdza dla tylko podreperowania budzetu nie ktore musza pracowac tu zeby zyc i zwiazac koniec z koncem