Mniam, uwielbiam a jeszcze bardziej malosolne
Mniam, uwielbiam a jeszcze bardziej malosolne
Ja to jakas jestem Margolciu nie typowa, jak cos mi sie z bólem kojarzy, to mi nie smakuje.Bez wzgledu czy to bol ciała czy duszy.
Pamiętam zapach pieczonego chleba mojej Babci z pieca domowego - zapach i smak niezapomniany .)))
I oponki i chrusty, takie na zsiadlym mleku, a zsiadle mleko takie bylo, ze mozna bylo nozem kroic, geste i smaczne! Chleb swoj ze smietana i z cukrem, mniaaaaam !!!
Niebo w gębie!!!! Pamiętam tez placki z "siary" - pierwsze mleko od krowy po wycieleniu :)))))Babcia smażyła je na fajerach na kuchni- cudowne czasy były!!! i jedzonko też- pajda pieczonego chleba z gęstą śmietaną i cukrem :))))))))
Aaaaaa plackow z siary nie znam !!! Qżwa ja chce byc malusia!!!!
dziewczyny te wspomnienia z dziecinstwa,te smaki,zapachy i babcie ktora byla najukochansza na swiecie bo to ona mnie wychowywala.Jedno czego nie zapomne do konca ,,,,zycia to jak cierpliwie mi tlumaczyla ze zle zrobilam chocieaz w pierwszym momencie poleciala szmata a chodzilo o piwo ktore Babcia sama robila(podpiwek) a ktore bylo tak dobre ze zadne z maloletnich wnukow nie moglo sie oprzec i lecialo do piwnicy az w koncu nie bylo zadnej butelki a Babcia chciala dac pracownikom na polu.I moja Babcia robila fantastyczne maslo a mleko zsiadle najlepiej smakowalo z mlodymi ziemniaczkami
Jak te piwo fajnie strzelało z butelek !!! Na suficie plamy, wszędzie plamy :))))
Nooo, ten podpiwek tez pamietam, dziadziu moj robil, poznie papcio recepture oddziedziczyl i tez robil, mielismy wielki kopiec na warzywa dla nutrii i tam tata zakopywal ten podpiwek w takich skrzyniach. To bylo smaczne !!!