Nasza Perfumeria

28 kwietnia 2016 20:59 / 2 osobom podoba się ten post
mleczkovoll40

Też tak mysle :-) Mozna wprowadzic podtemat : farba do mysiego futerka :-)

Oj, brzmi dwuznacznie ;)
28 kwietnia 2016 21:04 / 2 osobom podoba się ten post
tina 100%

Oj, brzmi dwuznacznie ;)

Dwuznacznie to bedzie jak z fioletowej na zielona sie przefarbuje
28 kwietnia 2016 21:09 / 2 osobom podoba się ten post
mleczkovoll40

Dwuznacznie to bedzie jak z fioletowej na zielona sie przefarbuje :-)

Nie, no jakby nie patrzył to ta biała ma tylko czarny PR :)
28 kwietnia 2016 21:10 / 2 osobom podoba się ten post
tina 100%

Nie, no jakby nie patrzył to ta biała ma tylko czarny PR :)

Jak zwykle :)
28 kwietnia 2016 21:18 / 5 osobom podoba się ten post
Ann1967

Ja uwielbiam Armani Code, Angela, Gucii bey Gucii to moje stałe zapachy, one tak cudownie "otulają w zapach":))

Armani code na mnie wprost kipi. Otulac to nie bardzo chyba otula. Bym powiedziala,ze wrecz na odwrot. To zapach dla kobiety kocicy,chodzacej swoimi drogami,takiej ktora zaznacza swa obecnosc tam gdzie sie pojawi. Jest bardzo pieprzny,to pewnie ta nuta imbiru w nucie glowy,kuszaca,oj kuszaca...W nucie serca pojawia sie zapach pomaranczy,gorzkiej pomaranczy ale uwaga...wymieszanej z miodem, ktora przywoluje,wabi.. Baze stanowi moje ukochane  drzewo sandalowe,dlatego perfumy sa z kategorii orientalnych.Zapach na pewno skomplikowany...nie jest oczywisty.Jest mglisty,zwiewny ale jednoczesnie ciezki i gorzki. Czasami wrecz wulgarny a czasami sensualny.Trudno to okreslic. Zalezy od dnia i...od pogody. Po testach calosciowych zakupilam flakonik,bo bardzo mi odpowiadal. Niestety...Nie dzieje sie tak zawsze. Zima jest do niczego.Przytlacza ,meczy i dreczy. Ale wiosna jest stworzona dla armaniego...oraz jesien. Latem jest przydatny na wieczory,szczegolnie takie we dwoje :)) Byle nie bylo upalow bo wtedy mozna umrzec od tych omdlewajacych i gryzacych sie ze soba woni..

No to sie naprodukowalam :)) Poczulam sie w swoim zywiole 
28 kwietnia 2016 21:20
mleczkovoll40

Dwuznacznie to bedzie jak z fioletowej na zielona sie przefarbuje :-)

A nigdy w zyciu!! Jeszcze mnie nie pokrecilo ) Nie chce juz eksperymentow z wlosami. Wczoraj zmienilam fryzure i jestem zalamana. Nawet chcialam sobie swoj stary avatar wgrac,nie wykluczam,ze to zrobie,bo patrzec nie moge na siebie w lustrze ...to chociaz tutaj jak czlowiek niech wygladam. Znaczy jak mysz.Fioletowa 
28 kwietnia 2016 21:22 / 3 osobom podoba się ten post
fioletowa.mysz

Armani code na mnie wprost kipi. Otulac to nie bardzo chyba otula. Bym powiedziala,ze wrecz na odwrot. To zapach dla kobiety kocicy,chodzacej swoimi drogami,takiej ktora zaznacza swa obecnosc tam gdzie sie pojawi. Jest bardzo pieprzny,to pewnie ta nuta imbiru w nucie glowy,kuszaca,oj kuszaca...W nucie serca pojawia sie zapach pomaranczy,gorzkiej pomaranczy ale uwaga...wymieszanej z miodem, ktora przywoluje,wabi.. Baze stanowi moje ukochane  drzewo sandalowe,dlatego perfumy sa z kategorii orientalnych.Zapach na pewno skomplikowany...nie jest oczywisty.Jest mglisty,zwiewny ale jednoczesnie ciezki i gorzki. Czasami wrecz wulgarny a czasami sensualny.Trudno to okreslic. Zalezy od dnia i...od pogody. Po testach calosciowych zakupilam flakonik,bo bardzo mi odpowiadal. Niestety...Nie dzieje sie tak zawsze. Zima jest do niczego.Przytlacza ,meczy i dreczy. Ale wiosna jest stworzona dla armaniego...oraz jesien. Latem jest przydatny na wieczory,szczegolnie takie we dwoje :)) Byle nie bylo upalow bo wtedy mozna umrzec od tych omdlewajacych i gryzacych sie ze soba woni..

No to sie naprodukowalam :)) Poczulam sie w swoim zywiole :lol2:

O. Matko jak pięknie
28 kwietnia 2016 21:26 / 3 osobom podoba się ten post
fioletowa.mysz

Armani code na mnie wprost kipi. Otulac to nie bardzo chyba otula. Bym powiedziala,ze wrecz na odwrot. To zapach dla kobiety kocicy,chodzacej swoimi drogami,takiej ktora zaznacza swa obecnosc tam gdzie sie pojawi. Jest bardzo pieprzny,to pewnie ta nuta imbiru w nucie glowy,kuszaca,oj kuszaca...W nucie serca pojawia sie zapach pomaranczy,gorzkiej pomaranczy ale uwaga...wymieszanej z miodem, ktora przywoluje,wabi.. Baze stanowi moje ukochane  drzewo sandalowe,dlatego perfumy sa z kategorii orientalnych.Zapach na pewno skomplikowany...nie jest oczywisty.Jest mglisty,zwiewny ale jednoczesnie ciezki i gorzki. Czasami wrecz wulgarny a czasami sensualny.Trudno to okreslic. Zalezy od dnia i...od pogody. Po testach calosciowych zakupilam flakonik,bo bardzo mi odpowiadal. Niestety...Nie dzieje sie tak zawsze. Zima jest do niczego.Przytlacza ,meczy i dreczy. Ale wiosna jest stworzona dla armaniego...oraz jesien. Latem jest przydatny na wieczory,szczegolnie takie we dwoje :)) Byle nie bylo upalow bo wtedy mozna umrzec od tych omdlewajacych i gryzacych sie ze soba woni..

No to sie naprodukowalam :)) Poczulam sie w swoim zywiole :lol2:

Zaczynam wierzyć,że masz 1248 flakonow perfum
28 kwietnia 2016 21:35 / 1 osobie podoba się ten post
mleczkovoll40

Zaczynam wierzyć,że masz 1248 flakonow perfum :-)

Nie mam...tylko ze 400 
28 kwietnia 2016 21:36 / 2 osobom podoba się ten post
fioletowa.mysz

Nie mam...tylko ze 400 :-(

Będziesz miała
28 kwietnia 2016 21:37 / 2 osobom podoba się ten post
fioletowa.mysz

Armani code na mnie wprost kipi. Otulac to nie bardzo chyba otula. Bym powiedziala,ze wrecz na odwrot. To zapach dla kobiety kocicy,chodzacej swoimi drogami,takiej ktora zaznacza swa obecnosc tam gdzie sie pojawi. Jest bardzo pieprzny,to pewnie ta nuta imbiru w nucie glowy,kuszaca,oj kuszaca...W nucie serca pojawia sie zapach pomaranczy,gorzkiej pomaranczy ale uwaga...wymieszanej z miodem, ktora przywoluje,wabi.. Baze stanowi moje ukochane  drzewo sandalowe,dlatego perfumy sa z kategorii orientalnych.Zapach na pewno skomplikowany...nie jest oczywisty.Jest mglisty,zwiewny ale jednoczesnie ciezki i gorzki. Czasami wrecz wulgarny a czasami sensualny.Trudno to okreslic. Zalezy od dnia i...od pogody. Po testach calosciowych zakupilam flakonik,bo bardzo mi odpowiadal. Niestety...Nie dzieje sie tak zawsze. Zima jest do niczego.Przytlacza ,meczy i dreczy. Ale wiosna jest stworzona dla armaniego...oraz jesien. Latem jest przydatny na wieczory,szczegolnie takie we dwoje :)) Byle nie bylo upalow bo wtedy mozna umrzec od tych omdlewajacych i gryzacych sie ze soba woni..

No to sie naprodukowalam :)) Poczulam sie w swoim zywiole :lol2:

Myszko cudnie :) Jeszcze Envy Gucci i Innocent Thierry Mugler- ten ostatni intrygujący :)
28 kwietnia 2016 21:38 / 2 osobom podoba się ten post
mleczkovoll40

Będziesz miała :-)

Wiem 
28 kwietnia 2016 21:38 / 2 osobom podoba się ten post
tina 100%

Myszko cudnie :) Jeszcze Envy Gucci i Innocent Thierry Mugler- ten ostatni intrygujący :)

Dobra, ale nie obiecuje,ze dzis :))
28 kwietnia 2016 21:40 / 2 osobom podoba się ten post
fioletowa.mysz

Dobra, ale nie obiecuje,ze dzis :))

Ok, no i jakie polecasz perfumy z wyrazistą paczulą- lubię ten składnik :)
28 kwietnia 2016 22:02 / 2 osobom podoba się ten post
tina 100%

Ok, no i jakie polecasz perfumy z wyrazistą paczulą- lubię ten składnik :)

Kenzo Jungle Elephant,Coco Mademoiselle,  Emporio City Glam z czarną porzeczką,  Prada Intense, Le Baiser Du Dragon Cartiera, Neonatura Cocon YR, Angel, Opium...

Nie wiem co jeszcze. Jak mi sie przypomni to napisze ;))