Nasza Perfumeria

28 sierpnia 2014 20:48
Ciężko odczytać Twój wpis-ledwo widać literki-ale lubisz podobne zapachy.
Ja pamiętam jeszcze,że kiedyś zauroczył mnie jakiś zapach Niny Ricci-niestety póżniej nie potrafiłam na niego trafić.
A tak w ogóle,to ciężko mi kupować perfumy,bo to bardzo pracochłonne zajecie-trzeba często perfumerie odwiedzać i sprawdzać zapach na własnej skórze.Za dużo nie można mieszać-bo nos odmawia posłuszeństwa.
Teraz mam pauzę w kupowaniu,bo dostęp w pracy mam tylko do sklepu pod tytułem KIK.
28 sierpnia 2014 20:49
Impala

Nieprawda, Ja tam bynajmniej nie uwazam,ze ze mną jest cos nie teges.Męskie zapachy są o niebo trwalsze od damskich (tak czuje mój nos) i do tego maja czesto takie -nazwijmy to umownie-ożywcze nuty zapachowe,które bardzo mi odpowiadaja.Pewnie twój nos też czuje coś lepszego w męskich perfumach i wodach.

Męskich nie urzywam ale ale Prada Milano zielona Męska i Damska bardzo podobne;) A oto co zamawiam teraz;sorki za komplikacje w poprzednim poscie!
28 sierpnia 2014 20:53 / 1 osobie podoba się ten post
Z męskich wód to ta mi się podoba.Synowi sporo z butelki wypsikałam.Swieżo po "psiku",czyli nuta głowy,to cytrusy i pieprz.Taki wibrujący zapach,potem robi się cieplejszy:)
 
28 sierpnia 2014 21:45
mzap88

hmm, nie znam muszę isć wywąchać :)
 
pewnie, nie ma co odmawiać sobie :) ważne żeś szczęśliwa.
 
Kurczę, może podłapię temat, w końcu za niecałe 2 miechy urodziny

nie kazdemu podpasi, bo dosyc oryginalny jest, ale ja wlasnie takie lubie ;) zeby co 2 kobieta nie pachniala tak jak ja- to mnie wkurza ;)
28 sierpnia 2014 23:25
Chanel Chance Eau Fraiche (zielony) uwielbiam ten zapach i lubie go mieć :)
29 sierpnia 2014 07:33
frymusek

Chanel Chance Eau Fraiche (zielony) uwielbiam ten zapach i lubie go mieć :)

Bardzo przyjemny wersja Chance,niestety ze Mnie ucieka szybko;(
29 sierpnia 2014 07:34
Ja uwielbiam męskie zapachy,ale na mężczyźnie. Facet pięknie pachnący może u mnie wiele ;)
Mężowi ja kupuje wody...takie jakie mi się podobają ;)
Kieeeeedyś długi czas używał Yardleya English Glazer. Zapach boski,ale juz nigdzie nie mogę go dostać. Może ktoś coś gdzieś... wie,lub jakiś odpowiednik?
29 sierpnia 2014 10:10
basiaim

Ja uwielbiam męskie zapachy,ale na mężczyźnie. Facet pięknie pachnący może u mnie wiele ;)
Mężowi ja kupuje wody...takie jakie mi się podobają ;)
Kieeeeedyś długi czas używał Yardleya English Glazer. Zapach boski,ale juz nigdzie nie mogę go dostać. Może ktoś coś gdzieś... wie,lub jakiś odpowiednik?

U mnie na osiedlu w Tesco stoi baba z odpowiednikami :) wszystko ma!
29 sierpnia 2014 13:28
Impala

A ja jestem od kilku lat wierna Diorowi o nazwie ADDICT.Czasami zdradzam go z Hugo Bossem.
Podoba mi się też jeden z zapachów Prady.A najbardziej i tak lubie męskie wody-niestety mąż niezadowolony jest jak mu podbieram.

Uwielbiam męskie.Benethon Essens męskie bomba.Ale czasem mnie bierze na słodkie,ale korzenne ,ciepłe Elizabeth Arden SunFlowers lub Natur Milenaire.Strasznie szkoda że Yves Rocher je wycofał.Ale ostatnie krople na allegro przyczaiłam :P
29 sierpnia 2014 14:03
basiaim

Ja uwielbiam męskie zapachy,ale na mężczyźnie. Facet pięknie pachnący może u mnie wiele ;)
Mężowi ja kupuje wody...takie jakie mi się podobają ;)
Kieeeeedyś długi czas używał Yardleya English Glazer. Zapach boski,ale juz nigdzie nie mogę go dostać. Może ktoś coś gdzieś... wie,lub jakiś odpowiednik?

Z meskich tylko Chanel egoiste platinium :)Przepiekny zapach
29 sierpnia 2014 14:14 / 2 osobom podoba się ten post
Magdalena_Sewicka

Bardzo przyjemny wersja Chance,niestety ze Mnie ucieka szybko;(

"Perfumy musza szeptac a nie krzyczeć" :))
29 sierpnia 2014 15:11 / 1 osobie podoba się ten post
Magdalena_Sewicka

Bardzo przyjemny wersja Chance,niestety ze Mnie ucieka szybko;(

A nie idzie zmieszać z " kropelką " albo z " buteprenem  " ? może nie ucieknie :)))))))
29 sierpnia 2014 16:45 / 3 osobom podoba się ten post
frymusek

"Perfumy musza szeptac a nie krzyczeć" :))

tak to "wyglada "..szeptem do mnie mow ..a nie, jeszcze trzy dni smród po "tym sie niesie ' :):) .Sto plusów ode mnie za to porownanie .
29 sierpnia 2014 17:39
zosia_samosia

tak to "wyglada "..szeptem do mnie mow ..a nie, jeszcze trzy dni smród po "tym sie niesie ' :):) .Sto plusów ode mnie za to porownanie .

"Trzy dni smród...."-sowieckij odiekołon mi sie przypomina:)Hi hi hi
29 sierpnia 2014 17:52
frymusek

"Perfumy musza szeptac a nie krzyczeć" :))

Pięknie powiedziane! Zgadzam się, wolę trawałe ale nie "duszące", a sorki ten mój aktualny Gucci to "L'Arte" a nie "Noir",a Hypnôse zamówiłam jednak dzisiaj w Douglasie Online Shop a nie ten zestaw z eBay'a,ciekawe kiedy dojdzie,może jutro