Jak ktos nie mial Brutala nie byl facetem heheheh to salo z Old'em bylo, tylko swego czasu ciezko go bylo dostac.
A swoja droga jakie perfumy u mezczyzn lubicie?
Jak ktos nie mial Brutala nie byl facetem heheheh to salo z Old'em bylo, tylko swego czasu ciezko go bylo dostac.
A swoja droga jakie perfumy u mezczyzn lubicie?
Ech - tutaj też bym mogła pisać - jestem typowym chomikiem perfumowym. Kupuję, albo dostaję, a później oszczędzam i tak mam zawsze po kilka nieotwartych jeszcze, bo to szkoda:)
Ale tak - ulubione, które mam ZAWSZE to Dior "J'adore" i Elisabeth Arden "Splendor" - tylko z tym ostatnim zrobił się problem, bo go chyba wycofali i w PL i w DE ze sprzedaży i muszę w perfumeriach internetowych kupować - a tam to zawsze się boję, że może być podróba.
Później taki co mniej lubię, ale też zawsze mam i na co dzień używam - Elisabeth Arden "5th Avenue".
Na lato przeważnie mam Davidoff "Cool water"
Mój największy ulubieniec, którego też zawsze mam, ale używam skąpo, bo jest cholernie drogi to Chanel "Mademoiselle" - częściej mamie go podkradam, a swojego oszczędzam:):)
A cen to już tak nie pamiętam - Chanel ok 120 euro w Douglasie za 100ml. I jego tam kupuję. Davidoff coś koło 60 euro w Karstadt. Pozostałe perfumy to przeważnie albo kupuję sama, albo kupują mi rodzice w sklepach bezcłowych na lotniskach. I kosztują wtedy różnie, ale dokładnie to nie pamiętam. Perfumy Elisabeth Arden można w bezcłówkach tanio upolować - po ok. 20-30 euro.
Davidoff Cool Water taak:) i Dolce Gabana Light Blue. No i mój num. jeden to One Calvin Cleina. A aktualnie mam Percive z Avonu(zamówiłąm u siebie :P) i Volare z Oriflame.Bardzo lubię też Elizabeth Arden Sun Flowers.Jest jeszcze wiele w porządku,ale mnie nei zabijają :) Ach moje babeczce podpatrzyłam Aqua Cologny pomarańcza jest fajna i grejfrut z papryczką (ale niejestem pewna-malinowa taka) Fajne na lato.
Ja ostatnio kupiłam sobie Mochino Funny. Zapach ładny, ale mam zastrzeżenia co do trwałości zapachu niestety... choc dam mu jesczze szanse, moze mi sei tylko wydjae? :P