22 października 2013 13:48 / 2 osobom podoba się ten post
opiekunDE5 lat mieszkamy razem, ona tez cos tam robi w sensie domowym. Jednak ja naleze do tych co chca miec wszystko dobrze zrobione a w tym wypadku stan zadowolenia osiagaja jak robia to sami, jak w przyslowiu...Nie mowie oczywiscie ze ona robi to zle, .......powiedzmy ze czasochlonnie.... a ja jednak bardziej obrotny jestem.....Moja milosci projektowala np wystroj, i ustawienie w mieszkaniu, zajmuje sie ogrodem, no i mieszkaniem tez ...czasem hahahahahah
Do glownych zadan ma np: masaz moich plecow, nog, i oczywiscie ma mnie kochac calym serduchem hahahahahahahahah mowie wam my nie jestesmy standardowi...
Ja mam tak, że mój facet nawet by i coś tam zrobił, ale jak ja widze, jak on się do tego zabiera, jak mu to wolno idzie i później jak mam jeszcze poprawiać, bo nie jest do końca dobrze, to już wolę sama zrobić:)
Nie tylko z nim tak było - w pracy też, jak mieliśmy coś wspólnie organizować z innymi, to wolałam to zrobić sama, bo byłam pewna, że będzie to zrobione/załatwione dobrze, no i że to w ogóle będzie zrobione, bo to różnie z innymi ludźmi było.