mleczkovoll40Wyciagam stary temat ale przeciez aktualny. Po wielu latach pracy nabrałam dystansu do wielu spraw . Do prezentów tez. Nie wiem jakie macie podejście do tego . Brać czy nie brac, oto jest pytanie .
Nie bez powodu wyciagam ten temat. Bez uzgodnienia ze mną moj pdp dokonał aktu darowizny w postaci auta. Nie jest to auto nowe , to VW WENTO młodszy ode mnie z przebiegiem ok 44.000 km w idealnym stanie. Moj pdp jest inwalidą wojennym auto dostosowane do jego potrzeb . Nie sa to wielkie przeróbki jest to tylko pedał gazu zamieniony z hamulcem . To automatik , więc nic nie musze grzebac. Rodzina pdp cieszy sie bo garaz sie zwolnił i nie musza sie martwic , że ktoregos dnia wsiadzie i pojedzie. A jest to pdp z własnym zdaniem . Nie ma tu zakazu .Wyznaje zasade ,że wie co robi. A róznie to juz bywa z tymi pomysłami.
to i przebieg ma tez mniejszy niz Ty
Ok dali to bierz jak ci do czegoś potrzebne.Dla nich to problem z głowy,dla Ciebie problem posiadania tego cuda.
Co do etyki.Wartość takiego pojazdu nie powala na kolana i chyba nie o wartośc tu chodzi.Dla dziadka to podziekowanie za Twoja pracę,chce się w ten sposób jakoś od wdzięczyć.
Ja kiedys dostałem od rodziny Volvo S 80.Nie przyjołem prezentu. To cudo pali 16 /100
.Tak tez im powiedziałem.Sprzedali więc auto i .............wpłacili mi kasę jaka dostali za auto na moje konto