Dla tych co maja doła

19 sierpnia 2013 09:29 / 1 osobie podoba się ten post
wisienka

Witam wszystkich. Pogoda brzydka, od rana pada, szaro, buro. no i moje samopoczucie tez nienajlepsze. Do końca już nie dużo mi zostało, bo chyba tylko 19 dni, ale im bliżej końca tym mi ciężej znosić humory babci. Momentami jest taka złośliwa, że mam tego dość. Jej dzieci są wspaniałe. Prawie codziennie ktoś z nich jest. interesują sie jej zdrowiem , ale tez co zrobić , zeby mi było lżej, ponieważ coraz mniej chodzi. Staram się byc uśmiechnięta i miła. Ale jak zobaczę jej kwaśną minę mam dosc. Niby jest niekumata, nie pamięta , czesto, ze ma dzieci, albo jak maja na imię. Ale jak być złośliwa i niemiła to wie. Wytrzymam tu, ale jest mi coraz ciężej.
Miłego dnia wszystkim.

wiem ze to moze nie mile zachowanie ale moze odgryzlabys sie jej taka sama zlosliwoscia.....a moze poprostu nie sluchala co mowi,podchodzila z usmiechem i tak tez reagowala na jej zlosliwosci......a czym dluzej jestesmy i im mniej nam do konca zostaje tym bardziej jestesmy zmeczone i coraz gorzej wplywaja na nas takie zachowania..............
 
u mnie dzisiaj od rana tel odebralam bo dziadek w lazience,dzwonila babka z Caritasu chce sprawdzic jak wyglada opieka nad babcia,przekazalam dziadkowi a dziadek na to..........,,niech soe Pani jutro o 9 trzyma bo przyjdzie Pani z Caritasu zobaczyc i Pania sprawdzic jak sie Pani moja zona zajmuje,wiec ja sie pytam a co ma piernik do wiatraka kto jest prawnym opiekunem i bierze za to pieniadze? dziadek zdziwiony bo myslal ze mnie wystraszy....
 
z drugiej strony zastanawiam sie wlasnie miala z Was ktoras stycznnosc z czyms takim....to ze przychodza o podwyzszenie Pflegestufe to ja wiem ale Caritas? co ma wspolnego?
19 sierpnia 2013 09:37 / 1 osobie podoba się ten post
magdalena_k

wiem ze to moze nie mile zachowanie ale moze odgryzlabys sie jej taka sama zlosliwoscia.....a moze poprostu nie sluchala co mowi,podchodzila z usmiechem i tak tez reagowala na jej zlosliwosci......a czym dluzej jestesmy i im mniej nam do konca zostaje tym bardziej jestesmy zmeczone i coraz gorzej wplywaja na nas takie zachowania..............
 
u mnie dzisiaj od rana tel odebralam bo dziadek w lazience,dzwonila babka z Caritasu chce sprawdzic jak wyglada opieka nad babcia,przekazalam dziadkowi a dziadek na to..........,,niech soe Pani jutro o 9 trzyma bo przyjdzie Pani z Caritasu zobaczyc i Pania sprawdzic jak sie Pani moja zona zajmuje,wiec ja sie pytam a co ma piernik do wiatraka kto jest prawnym opiekunem i bierze za to pieniadze? dziadek zdziwiony bo myslal ze mnie wystraszy....
 
z drugiej strony zastanawiam sie wlasnie miala z Was ktoras stycznnosc z czyms takim....to ze przychodza o podwyzszenie Pflegestufe to ja wiem ale Caritas? co ma wspolnego?

Ja na obecnej szteli mam z wizytami Caritasu do czynienia.Przychodzą,aby po prostu sprawdzić stan podopiecznej,własnie chodzi o Pflegestuffe,jest to żadna kontrola pracy opiekunki,dziadek faktycznie próbował Cię zastraszyć.U mnie przychodzą 2 razy w roku.
19 sierpnia 2013 09:41 / 1 osobie podoba się ten post
no myslal ze sie wystrasze moze:) eh....
19 sierpnia 2013 09:48 / 1 osobie podoba się ten post
Może myślał,że zastraszając Cię,automatycznie Cię nakłoni do posłuszeństwa.
19 sierpnia 2013 09:50 / 1 osobie podoba się ten post
no to mu sie nie uda ja nie z tych bojazliwych hahaha :)
19 sierpnia 2013 09:52 / 5 osobom podoba się ten post
Madziu,chyba mu tam nieźle cisnienie podniosłaś,że się takich desperackich kroków chwyta:))).Ale dobrze mu tak pajacowi!
Moja podopieczna wieczorami jest zdezorientowana,wstaje od telewizora i idzie do łazienki,a w połowie drogi zapomina o co jej chodziło i chce znów gapic się w telewizor.Tlumaczę jej wtedy,że koniec z telewizją,czas do łózka itp.Ona wtedy marudzi pod nosem,że jest jak dziecko do łózka wysyłana i że musi to dyrekcji zameldować(wieczorami jest przekonana,ze jest w szpitalu).Mowię jej,że ok,ale po weekendzie,bo teraz dyrekcja jest nietrzeźwa.Babka zaskoczona zapomina o telewizji.Kiedyś już pisałam,że w życiu się nigdy tak kitów nie nawciskałam jak tutaj.
19 sierpnia 2013 09:55 / 2 osobom podoba się ten post
no zawiadomilam firme i corki o jego poczynaniach z odstawianiem i dawaniem babce tabl jak mu sie podobalo jak rowniez o agresywnym,zlosliwym i ublizajacym mi zachowaniu............od tamtej pory mam spokoj a teraz mysli ze mnie wystraszy.....
19 sierpnia 2013 10:00 / 1 osobie podoba się ten post
No i teraz próbuje się odgrywać,czyli,że czuje się niepewnie...
19 sierpnia 2013 11:06
wiesz co Pan doktor prawa wiem ze ma 86 lat i juz go lapie demencja ale tragedia jednym slowem:)
19 sierpnia 2013 11:18 / 1 osobie podoba się ten post
Nie chce byc nie grzeczna,ale czy ten temat ma byc zaliczony do Tych co maja dola?
19 sierpnia 2013 11:20 / 1 osobie podoba się ten post
hogata76

Nie chce byc nie grzeczna,ale czy ten temat ma byc zaliczony do Tych co maja dola?

Hogacik,a Ty co ?Polizistin?;-)))))
19 sierpnia 2013 11:21
Hogatka,a może doła mamyyyyyy???
19 sierpnia 2013 11:26
Oj mamy,mamy i własnie jęczymy!
19 sierpnia 2013 11:26 / 1 osobie podoba się ten post
No dobra,dobra-juz sie nie czepiam:) Przepraszam,chyba od tego odchudzania i braku cukru w organizmie na leb mi padlo:(Wybaczcie.Wybaczycie?
19 sierpnia 2013 11:28 / 1 osobie podoba się ten post
Hogacik,wybaczamy,kiedy ja się intensywnie odchudzam też mi pada na łeb:D.No,bo zeżarło by się coś,a tu trza dyscyplinę trzymać.