Co mnie najbardziej wkurza w Niemczech

14 listopada 2014 22:01
reanata

i ja tez;-;-;-;-tylko w pieczeniu ciast,a gotowanie-to juz moja fantazja;-;-;-;-

o, to masz dokładnie tak jak ja:)
 
14 listopada 2014 22:08
A wiecie co mnie wkurza? Jak idę do sklepu i muszę prosić się o paragon, albo jak pani podaje pieczywo,ale na rękach nie ma rekawiczek... Czy też w szpitalu pielęgniarka daje zastrzyk również bez rekawiczek...
14 listopada 2014 22:13
nianta

A wiecie co mnie wkurza? Jak idę do sklepu i muszę prosić się o paragon, albo jak pani podaje pieczywo,ale na rękach nie ma rekawiczek... Czy też w szpitalu pielęgniarka daje zastrzyk również bez rekawiczek...

Też nie lubię prosić się o paragon, tak jakbym nie wiem co chciała. U nas to kasjerki maja zakodowane, paragon dla klienta rzecz święta, przynajmniej w firmie, w której pracowałam tak było, tu widać inne przepisy. 
14 listopada 2014 22:43 / 4 osobom podoba się ten post
efka66

Scarlet, ja to bym sie jak ta Putzfrau zachowywała, pieczenie to dla mnie czarna magia i jak już sie odważe, to tez ścisle wg przepisu:)

Moge ci podac przepisy ktore luz na forum podawalem i sprawdzaja sie
1 - sernik 
dowolny sklep,dzial zamrazarek,1250g sernika 2,99
2 - placek ze sliwkami
przepis jak na sernik ha ha
3 - tiramisu
dowolny sklep dzial towary zchlodzone 500 g ok 3 euro Nie trzeba rozmrazac
14 listopada 2014 22:44 / 1 osobie podoba się ten post
scarlet

Mnie się zawsze śmiać chce jak widzę minę putzfrau, jak podgląda jak placek piekę.
Ja przeważnie na oko, tu posypie, tam dodam, ujmę, trochę fantazji własnej i wychodzi pyszne.
Ona musi mieć co do grama jak w recepcie i zdziwiona, ze moje lepsze od jej...

Tak to racja.Piekłam kiedyś u sąsiadki PDP sernik i ona stała z zeszycikem i notowała.Ja szklankę wsypałam , a ona wrzask ile tego było ,bo to nie zważone.
Nasypała następną szklankę i poszła zwazyć.
Sernik był z pierniczkami ,udał sie znakomicie na przyjazd kuzynek.
Na drugi dzień pytam ,czy smakował.No tak ,bardzo dobry , ale kuzynki powiedziały ,ze to na Boze Narodzenie taki się je , bo tam były pierniczki,a takowe to tylko na swięta.
Czy to nie jest głupie .Jak by nie można było w innym miesiącu jeść pierniczków.U nas każdy je kiedy chce.
14 listopada 2014 22:50
ivetta

Tak to racja.Piekłam kiedyś u sąsiadki PDP sernik i ona stała z zeszycikem i notowała.Ja szklankę wsypałam , a ona wrzask ile tego było ,bo to nie zważone.
Nasypała następną szklankę i poszła zwazyć.
Sernik był z pierniczkami ,udał sie znakomicie na przyjazd kuzynek.
Na drugi dzień pytam ,czy smakował.No tak ,bardzo dobry , ale kuzynki powiedziały ,ze to na Boze Narodzenie taki się je , bo tam były pierniczki,a takowe to tylko na swięta.
Czy to nie jest głupie .Jak by nie można było w innym miesiącu jeść pierniczków.U nas każdy je kiedy chce.

pozadek musi byc.Pierniczki,ciastka korzenne to na swieta.Gnieciuchy domowe pieczone przez niemki na co dzien.
Moze nie pamietasz jak w Polsce smakowaly pomarancze z Kuby podczas swiat ? A teraz co ? tansze od jablek i dzieciaki jesc nie chca
14 listopada 2014 22:56 / 1 osobie podoba się ten post
ORIM

pozadek musi byc.Pierniczki,ciastka korzenne to na swieta.Gnieciuchy domowe pieczone przez niemki na co dzien.
Moze nie pamietasz jak w Polsce smakowaly pomarancze z Kuby podczas swiat ? A teraz co ? tansze od jablek i dzieciaki jesc nie chca

Paskudnie smakowały, kwaśne, żylaste - do teraz pamiętam to obrzydlistwo, które rodzina dawała mi w paczce pod choinkę.
Upłynniałam je po cichu w najbliższym zsypie.
Nikt ich nie chciał jeść, chociaz "zagramaniczne" i od zaprzyjaźnionego Fidela.
Kubańskie pomarańcze to wielka trauma z mojego dzieciństwa. :D
14 listopada 2014 22:59 / 2 osobom podoba się ten post
Taaaaaak, jak w tv w dzienniku powiedzieli ze wplynal do zatoki statek z pomaranczami to na drugi dzien staly kolekji ze moze juz rzuca do sklepu
14 listopada 2014 23:01
Lawenda

Paskudnie smakowały, kwaśne, żylaste - do teraz pamiętam to obrzydlistwo, które rodzina dawała mi w paczce pod choinkę.
Upłynniałam je po cichu w najbliższym zsypie.
Nikt ich nie chciał jeść, chociaz "zagramaniczne" i od zaprzyjaźnionego Fidela.
Kubańskie pomarańcze to wielka trauma z mojego dzieciństwa. :D

ale byly symbolem swiat
14 listopada 2014 23:01 / 2 osobom podoba się ten post
ORIM

pozadek musi byc.Pierniczki,ciastka korzenne to na swieta.Gnieciuchy domowe pieczone przez niemki na co dzien.
Moze nie pamietasz jak w Polsce smakowaly pomarancze z Kuby podczas swiat ? A teraz co ? tansze od jablek i dzieciaki jesc nie chca

Porzadek to niech oni trzymają gdzie indziej.
Czy smakowały mi pomarańcze ,no pewno .Czy nie jadłes nigdy np latem pierniczków???
Czy karpia  i uszka to tylko na wigilię jemy.? Czy jajka gotowane i chrzan to tylko na Wielkanoc?
Jak kiedys zrobiłam roladki z mięsa z indyka , to też było wielkie halo , bo rolady to muszą być wołowe.
Mają takie różne rzeczy tak zakodowane ,że nie przekonamy ich .
14 listopada 2014 23:05 / 2 osobom podoba się ten post
ivetta

Porzadek to niech oni trzymają gdzie indziej.
Czy smakowały mi pomarańcze ,no pewno .Czy nie jadłes nigdy np latem pierniczków???
Czy karpia  i uszka to tylko na wigilię jemy.? Czy jajka gotowane i chrzan to tylko na Wielkanoc?
Jak kiedys zrobiłam roladki z mięsa z indyka , to też było wielkie halo , bo rolady to muszą być wołowe.
Mają takie różne rzeczy tak zakodowane ,że nie przekonamy ich .

i nie ma takiej potrzeby przekonywac ich do czegos.
14 listopada 2014 23:05 / 4 osobom podoba się ten post
ORIM

Moge ci podac przepisy ktore luz na forum podawalem i sprawdzaja sie
1 - sernik 
dowolny sklep,dzial zamrazarek,1250g sernika 2,99
2 - placek ze sliwkami
przepis jak na sernik ha ha
3 - tiramisu
dowolny sklep dzial towary zchlodzone 500 g ok 3 euro Nie trzeba rozmrazac

:))))) No takie wypróbowane przepisy to lubię, zapiszę w kajeciku, nawet Ci powiem że wczoraj upiekłam kawałek makowca takim sposobem:)
14 listopada 2014 23:07 / 1 osobie podoba się ten post
No niby tak maja ,takie po,,,,mojtane (hihi) zasady i nieraz sie denerwuje czy jakiej gafy nie zrobie bo tu jedna lyzka do tego,2 do czegos innegoi znow powiedza ach polin polin
14 listopada 2014 23:10
efka66

:))))) No takie wypróbowane przepisy to lubię, zapiszę w kajeciku, nawet Ci powiem że wczoraj upiekłam kawałek makowca takim sposobem:)

a ile jeszcze "przepisow " czeka na ciebie.Polecam tory wisniowy Schwarzwaldzki - miodzio !!!
14 listopada 2014 23:11
ORIM

a ile jeszcze "przepisow " czeka na ciebie.Polecam tory wisniowy Schwarzwaldzki - miodzio !!!

a to przepis z którego działu:)?