Za co lubię moją pracę?

31 marca 2017 14:19 / 1 osobie podoba się ten post
IGGA

Nie, w tej pracy się nie gotuje. tak lajtowo, posiedzisz trochę z babcią na tarasiku, Ubierzesz wyjściowo siebie, babcię i do restauracji. We wtorki dłużej bo pani do sprzatania przychodzi od 12.15 to musisz z babcia dłużej w restauracji, potem moze jakies muzeum, spacer. Jeśli nie masz prawa jazdy to rodzina zatrudni szofera.Latem jakis wypad nad morze, zima to jz masz pewne narty , góry ale tez często starsza pani lubi sobie ponurkowac, więc znowu wyjazd.nie martw się, na gotowanie nawet nie ma czasu.

Bardzo smieszne to ze nie gotuje dobrze nie znaczy,ze nie pytam powaznie,nie zazdrosze takiej pracy jak twoja haha! Chyba bym umarla z nudow.
31 marca 2017 14:26 / 4 osobom podoba się ten post
Pati2

Bardzo smieszne to ze nie gotuje dobrze nie znaczy,ze nie pytam powaznie,nie zazdrosze takiej pracy jak twoja haha! Chyba bym umarla z nudow.

Pati, znajdziesz na forum bardzo duzo materiałów o gotowaniu, klika pań prowadzi nawet blogi kulinarne. Wszystkie umiemy  gotowac bo min na tym polega nasza praca na gotowaniu, zakupach, porzadkach. A jesli ktos mówi inaczej tzn jaja sobie robi. Czytaj forum, to najwieksza skarbnica wiedzy potrzebnej w tej pracy. 
31 marca 2017 14:29 / 1 osobie podoba się ten post
IGGA

Pati, znajdziesz na forum bardzo duzo materiałów o gotowaniu, klika pań prowadzi nawet blogi kulinarne. Wszystkie umiemy  gotowac bo min na tym polega nasza praca na gotowaniu, zakupach, porzadkach. A jesli ktos mówi inaczej tzn jaja sobie robi. Czytaj forum, to najwieksza skarbnica wiedzy potrzebnej w tej pracy. 

Dziekuje tak myslalam,ze chyba zartujesz a gotowac zawsze moge sie postarac sa ksiazki,oni pewnie maja jakies ulubione potrawy,czytam.
31 marca 2017 14:39 / 4 osobom podoba się ten post
Dziś mnie przyjaciółka uświadomiła ,że nigdzie nie ma tak ,że co chwila ma się urlopu więcej niż kilka dni:)I ,że właśnie tego najbardziej mi zazdrości:)Fakt,przynajmniej miesiąc urlopu w perspektywie albo i dłużej to bardzo przyjemne uczucie:)Nie spieszy mi się do pracy,chyba że coś sympatycznego się wcześniej trafi,ale kwiecień cały w domku:)
31 marca 2017 14:43 / 6 osobom podoba się ten post
IGGA

Nie, w tej pracy się nie gotuje. tak lajtowo, posiedzisz trochę z babcią na tarasiku, Ubierzesz wyjściowo siebie, babcię i do restauracji. We wtorki dłużej bo pani do sprzatania przychodzi od 12.15 to musisz z babcia dłużej w restauracji, potem moze jakies muzeum, spacer. Jeśli nie masz prawa jazdy to rodzina zatrudni szofera.Latem jakis wypad nad morze, zima to jz masz pewne narty , góry ale tez często starsza pani lubi sobie ponurkowac, więc znowu wyjazd.nie martw się, na gotowanie nawet nie ma czasu.

W dobrym kierunku IGGA idziesz ....i tak trzymaj  
31 marca 2017 22:08 / 6 osobom podoba się ten post
Za wyplate i to wszystko bez tego bym tu ani godziny nie pracowala. Wola pracowac w Polsce ale tam niestety tyle nie placa, no mi nie placa. Cos jeszcze jest pozytywnego w tej pracy ale chwilowo nie widze nic wiecej. Nie lubie tej pracy bo musza tesknic ciagle! Nie da sie byc jednoczesnie w 2 miejscach.
31 marca 2017 22:39 / 1 osobie podoba się ten post
A kto to napisał, że za co lubię swoją pracę??
No dzięki temu, że lubię Podopieczną jest łatwiej pracować, ale nie lubię tej pracy. Bo co tutaj do lubienia jest??
Chyba że gotowanie, to lubię. A jednak coś się znalazło.
No może też spacer w dzień taki jak dzisiaj, bo krajobrazy tu malownicze.
Nad jeziorami ludziska bez tekstyliów leżakowali. Jednodniowe lato nastało.  
31 marca 2017 22:39 / 3 osobom podoba się ten post
Otoz lubie swoja prace tutaj za to, ze daje mi bezpieczenstwo i konfort zycia w Polsce. Dzieki tej pracy a raczej tym zarobkom moglam pare marzen zrealizowac. Ale, cos za cos bo jest i tensknota a i bardzo wiele rzeczy sie zagmatwalo.
31 marca 2017 22:45 / 3 osobom podoba się ten post
Knorr

A kto to napisał, że za co lubię swoją pracę??
No dzięki temu, że lubię Podopieczną jest łatwiej pracować, ale nie lubię tej pracy. Bo co tutaj do lubienia jest??
Chyba że gotowanie, to lubię. A jednak coś się znalazło.
No może też spacer w dzień taki jak dzisiaj, bo krajobrazy tu malownicze.
Nad jeziorami ludziska bez tekstyliów leżakowali. Jednodniowe lato nastało.  

Dobrze, ze to podopieczni nie byli i bez utensyliow sie obylo takich jak:pampki, rekawiczki gumowe...
W koncu jest sie z czego cieszyc.
31 marca 2017 22:47 / 5 osobom podoba się ten post
A ja lubię za to,że każde zlecenie to nowa przygoda,nowe doświadczenia, poznaję ludzi ich zwyczaje,domy i miasta.Czasem do domu przywiozę jakiś pomysł na dekorację pomieszczenia czy ogrodu.Lubię też robić zakupy i poznawać ichniejsze produkty.
31 marca 2017 22:50 / 3 osobom podoba się ten post
EwaR65

Za wyplate i to wszystko bez tego bym tu ani godziny nie pracowala. :-) Wola pracowac w Polsce ale tam niestety tyle nie placa, no mi nie placa. Cos jeszcze jest pozytywnego w tej pracy ale chwilowo nie widze nic wiecej. Nie lubie tej pracy bo musza tesknic ciagle! Nie da sie byc jednoczesnie w 2 miejscach.

Ewa R65 na pocieszenie mogę ci powiedzieć że pracując w Polsce można też tęsknić -bo zamiast 8 h trza pracować 12h albo 14 h a kasa mniejsza ,po powrocie do domu wszyscy spią bo rano  do pracy muszą,więc jest sie i tak samotnym.A czasu nawet na telefon nie raz niema  cały dzień,więc sie tęskni tak jak na wyjeździe.No śpi się już we wlasnym lożku ,ale za te różnice w kasie(czy pieniądzach jak komu lepiej) to się i do obcego lóżka można przyzwyczaić
31 marca 2017 22:59 / 5 osobom podoba się ten post
Kama84

A ja lubię za to,że każde zlecenie to nowa przygoda,nowe doświadczenia, poznaję ludzi ich zwyczaje,domy i miasta.Czasem do domu przywiozę jakiś pomysł na dekorację pomieszczenia czy ogrodu.Lubię też robić zakupy i poznawać ichniejsze produkty. :gazeta1:

Jasne, mozna cos zwiedzic, podpatrzec czy poznac fajnych ludzi, ale........tutaj bym troszke polemizowała,bo kontrakt, kontraktowi jest rozny i czasami sie trafi na nowa tak paskudna stelle i ludzi itp,itd, ze na wspomnienie ciarki przechodza. No ale to juz jest wliczone w ryzyko pracy;)
31 marca 2017 23:07 / 1 osobie podoba się ten post
moni.r

Ewa R65 na pocieszenie mogę ci powiedzieć że pracując w Polsce można też tęsknić -bo zamiast 8 h trza pracować 12h albo 14 h a kasa mniejsza ,po powrocie do domu wszyscy spią bo rano  do pracy muszą,więc jest sie i tak samotnym.A czasu nawet na telefon nie raz niema  cały dzień,więc sie tęskni tak jak na wyjeździe.No śpi się już we wlasnym lożku ,ale za te różnice w kasie(czy pieniądzach jak komu lepiej) to się i do obcego lóżka można przyzwyczaić:-)

Ciesza sie twoim szczesciem tak pacz to dobry kierunek. Ja se popacze na swoj.
31 marca 2017 23:12 / 3 osobom podoba się ten post
A co tu jest do lubienia?

Pracuję bo godziwe wynagrodzenie na koncie i tylko dlatego pracuję obecnie w opiece.
31 marca 2017 23:22
Taki temat mi sie tutaj nasuwa, czy ktos sie zastanawial nad tym aby tutaj zostac na stale?