Przepraszam,ale nie bardzo rzumiem o czym rozmawiamy? To mój cytat jakiś stary,nie wiem o co chodziło?



Przepraszam,ale nie bardzo rzumiem o czym rozmawiamy? To mój cytat jakiś stary,nie wiem o co chodziło?
Och Marcia Marcia - ty to naprawdę jestes nie do zdarcia. A jakie masz głębokie przemyślenia i refleksje, no po prostu aż się wzruszyłam, tym bardziej, ze na wsi mieszkam. Samo życie... z wyboru, jasny gwint. Od jutra szukam mieszkania w mieście - od razu mi sie podniesie stopa życiowa, a może i kto na ślub zaprosi. Samo życie...
Och Marcia Marcia - ty to naprawdę jestes nie do zdarcia. A jakie masz głębokie przemyślenia i refleksje, no po prostu aż się wzruszyłam, tym bardziej, ze na wsi mieszkam. Samo życie... z wyboru, jasny gwint. Od jutra szukam mieszkania w mieście - od razu mi sie podniesie stopa życiowa, a może i kto na ślub zaprosi. Samo życie...
Na wsi żeby przetrwać nawet samą zimę trzeba być twardym, a jeszcze jak się mieszka daleko od centrum, to był mój świadomy wybór na co się decyduję, myśl o mojej rodzinie, mężu, dzieciach dodaje mi sił każdego dnia .... dzięki mojej pracy oni też będą mieć łatwiej
...ale w mieście też nie będzie tak różowo przecież, bo wszystko co różowe na wsi zostanie. Świnki na przykład różowe z pięknie zakręconym ogonkiem hrum..hrum, ale moze Ci coś po pierwszym zostanie....w tym miescie....:-)
Resztki dla świnek zostaną i pojedzie pomóc tym, no, wsio.... wieś....Nie chcę obrazić, niech będzie wsiem.
Na wsi żeby przetrwać nawet samą zimę trzeba być twardym, a jeszcze jak się mieszka daleko od centrum, to był mój świadomy wybór na co się decyduję, myśl o mojej rodzinie, mężu, dzieciach dodaje mi sił każdego dnia .... dzięki mojej pracy oni też będą mieć łatwiej
No dokładnie i jeszcze worek kartofli dadzo i może kwintal pszenicy? No, fajnie by było.... :-)
No dokładnie i jeszcze worek kartofli dadzo i może kwintal pszenicy? No, fajnie by było.... :-)
Na wsi żeby przetrwać nawet samą zimę trzeba być twardym, a jeszcze jak się mieszka daleko od centrum, to był mój świadomy wybór na co się decyduję, myśl o mojej rodzinie, mężu, dzieciach dodaje mi sił każdego dnia .... dzięki mojej pracy oni też będą mieć łatwiej
Nie wiem co ty tam napisałeś teraz mamy 2017 rok :-)
Ale chyba nie mówimy o wsi obecnej i takiej sprzed 30 lat? Jaka jest różnica między przetrwaniem na wsi latem ,a zimą? Może różni się tylko tym ,że latem jest więcej pracy w polu,na którym i tak teraz pracuje się maszynami rolniczymi,a zimą właściwie tylko przy zwierzętach . Poza tym rolnicy mają dopłaty z UE i żyje im się duzo lepiej na wsi niż tym w mieście,gdzie na każde jajko muszą sobie sami zarobić.
Wieś obecna i ta kiedyś bardzo się róznią,dlatego nie bardzo cię rozumiem , o jakim przetrwaniu mówisz?
Ale chyba nie mówimy o wsi obecnej i takiej sprzed 30 lat? Jaka jest różnica między przetrwaniem na wsi latem ,a zimą? Może różni się tylko tym ,że latem jest więcej pracy w polu,na którym i tak teraz pracuje się maszynami rolniczymi,a zimą właściwie tylko przy zwierzętach . Poza tym rolnicy mają dopłaty z UE i żyje im się duzo lepiej na wsi niż tym w mieście,gdzie na każde jajko muszą sobie sami zarobić.
Wieś obecna i ta kiedyś bardzo się róznią,dlatego nie bardzo cię rozumiem , o jakim przetrwaniu mówisz?