Ja się dzisiaj pocieszyłam ;-))
Połaziłam sobie z kijkami, cudnie powietrze, cudne zapachy. Wiadomo lato idzie ku końcowi, temperatury inne to i zapach inaczej się rozchodzi.
Ja się dzisiaj pocieszyłam ;-))
Połaziłam sobie z kijkami, cudnie powietrze, cudne zapachy. Wiadomo lato idzie ku końcowi, temperatury inne to i zapach inaczej się rozchodzi.
Ta ścieżka prowadzi do skrzyżowania w kształcie litert T i dalej rozchodz się pomiędzy winoroślami. Jedna ostro w górę, druga troche łagodniej. Jestem ok 20 km od Stuttgartu. Ładnie prawda ??
Geronimo Ty mi jeszcze powedz jaki mam rozmiar buta i biustonosza !! hehe
Kurde ja też. Nie zamieszczę swojej fotografii, ze strachu !! Hehe. Ale mu wierzę ;-)) Pokazałam zdjęcia dziadkowi i prosił, żebym wysłała młodszej córce, która mieszka w Paryżu. No to wyślę ;-)) Oczywiście mailem.
Badenia Wirtembergia, gdzie jest teraz Myszka, Andrejka, ja i nie wiem kto jeszcze, leży na pagórkach i wiele osób uprawia tu winogrona na wino. Tworzą spółdzielnie i sprzedają je bez problemu, żeby u nas tak łatwo było z niedużą, bo nie przemysłową produkcją....Okolice są bardzo malownicze, bo także tutejsze miasteczka leżą na pagórkach. W Badenii mieszczą się dwa sławne niemieckie uniwersytety - w Heidelbergu oraz w Tybindze. Są to nieduże, zadbane prowincjonalne "dziury", podobnie jak angielski Oxford i Cambridge.