Nasze małe i duże sukcesy

03 lipca 2013 13:35
Moja o mnie tez tak swojej corce powiedziala a nastepnie dodała ze nie jadła dziś śniadania,wyszłam wiec na wspaniałą opiekunke,ktora zarazem babcie głodzi,ach ta moja podopieczna,moja kochana zapominalska
03 lipca 2013 13:50
Moim sukcesem dzisiejszym jest uzyskanie zaplaty za moja wczorajsza prace z trawa w ogrodzie:D huraa jednak warto bylo się zebrac w sobie
03 lipca 2013 13:56
Brawo katti
03 lipca 2013 14:12
Marta

Dla mnie sukcesem było dziś że moj 15-letni syn powiedzial mi przez telefon że tęskni za mna.dlaczego taki drobiazg to sukces?ano dlatego że w tym wieku niechetnie mowi sie o uczuciach,a juz o uczuciach do mamy...:-)

I łzy zakręciły mi się w oku .....
03 lipca 2013 14:20 / 2 osobom podoba się ten post
Slowo 'kocham cie mamo'nie przejdzie mu przez gardlo,jego męska,pietnastoletnia duma nie uniosła by tego.ale posrednio-powiedzial to.Przeciez teskni sie tylko za tymi ktorych sie kocha
03 lipca 2013 16:16
Ja uważam za swój suces szybkie znalezienie pracy, wyjazd tydzień po skończeniu kursu.
Może nie duża stawka, ale od czegoś trzeba zacząć.
03 lipca 2013 17:29
gratuluje
03 lipca 2013 17:34
Marta

Slowo 'kocham cie mamo'nie przejdzie mu przez gardlo,jego męska,pietnastoletnia duma nie uniosła by tego.ale posrednio-powiedzial to.Przeciez teskni sie tylko za tymi ktorych sie kocha

Masz powod do radosci a nastepnym slowem bedzie ,kocham cie maus,powodzenia
03 lipca 2013 17:43
moj dziadek o 15 pyta mnie dlaczego ja dzisiaj ja obiadu mu nie dalam ,a jedlismy o 13 jak zawse mysle ze stan sie pogarsza bedzie kiepsko pomalu [ ale to nie moja zasluga tylko choroba] dam rade hej pozdrawiam
03 lipca 2013 17:47 / 1 osobie podoba się ten post
Moja na odwrót,jak prosze ja do stołu to pyta zdziwiona 'A to jeszcze nie jedlismy'?
03 lipca 2013 17:49 / 1 osobie podoba się ten post
Mi kiedys stala opiekunka pani z demencja poradzila, jak ci sie nie bedzie obiadu gotowac, to podaj ciasto, st pani bedzie szczesliwa, nie powiem skozystalam z rady
03 lipca 2013 17:56
Marta

Moja na odwrót,jak prosze ja do stołu to pyta zdziwiona 'A to jeszcze nie jedlismy'?

Ato may odmienne sytuacje hej
03 lipca 2013 18:06 / 1 osobie podoba się ten post
dorotee

Mi kiedys stala opiekunka pani z demencja poradzila, jak ci sie nie bedzie obiadu gotowac, to podaj ciasto, st pani bedzie szczesliwa, nie powiem skozystalam z rady

Cholera... moja to chce i jedno i drugie.... to znaczy i obiad , i ciasto .....
03 lipca 2013 18:08
Ale chciec to jedno, dostac to drugie!
Co z tym PSZERZYCIEM?
03 lipca 2013 18:12
scarlet

Ja uważam za swój suces szybkie znalezienie pracy, wyjazd tydzień po skończeniu kursu.
Może nie duża stawka, ale od czegoś trzeba zacząć.

Ja tez gratuluje:)Ja mialam podobnie i tez uwazam ze w miare szybko udalo mi się zrealizowac wyjazd, zrobilam 2 miesieczny wolontariat w Domu Pomocy Spolecznej w Krakowie w miedzyczasie chodzilam na korepetycje i sama tez się uczylam praktycznie od podstaw niemieckiego ,na wyjazd czekalam niecaly miesiac i  tez zdazylo mi sie pomyslec ze chyba mnie zadna rodzina nie zechce,  w jednej agencjii Pani powiedziala ze zatrudniaja tylko opiekunki z referencjamii z DEale sie udalo:)i to wszystko trwalo 5 mcy.