Młoda opiekunka - jak znaleźć pierwszą pracę?

08 maja 2014 17:41
nowadanuta

Też nie moglam znależc  "argumentu"  na rzucenie palenia.... i teraz już wiem, że jest nim na pewno praca." Palę" mocno ogranicza ilość, a raczej jakość ofert... Teraz  tylko popalam bo dobry e-papieros skutecznie wyciąga tradycyjnego z głowy..)))

Ja też dla dobra pracy przerzuciłam sie na e-papierosa. Ale docelowo chciałabym całkowicie rzucić, ale zmagam się z tym już z pół roku i ciągle znajduję jakieś wymówki. Ach gdzie ta moja silna wola z 2008 roku kiedy udało mi się rzucić....
08 maja 2014 17:48
http://www.opiekunki24.pl/forum/temat/zobacz/520/page/24

Przejdźmy tu, bo chyba nie do końca w temacie piszemy;)
08 maja 2014 17:50
emi

Ja też dla dobra pracy przerzuciłam sie na e-papierosa. Ale docelowo chciałabym całkowicie rzucić, ale zmagam się z tym już z pół roku i ciągle znajduję jakieś wymówki. Ach gdzie ta moja silna wola z 2008 roku kiedy udało mi się rzucić....

Dla mnie papieros zawsze kojarzył się z chwilą ulgi, momentem ciszy i spokoju, przerwą od zajęć.... Trudno z tego dobrowolnie zrezygnować.... Dlatego przerzuciłam sie na e - papierosa i dobrze mi idzie.... Stanowczo moge być bez tradycyjnych.... Teraz bawię w poszukiwanie smaku - wygrywa malina i mango...)))
08 maja 2014 18:01
nowadanuta

Dla mnie papieros zawsze kojarzył się z chwilą ulgi, momentem ciszy i spokoju, przerwą od zajęć.... Trudno z tego dobrowolnie zrezygnować.... Dlatego przerzuciłam sie na e - papierosa i dobrze mi idzie.... Stanowczo moge być bez tradycyjnych.... Teraz bawię w poszukiwanie smaku - wygrywa malina i mango...)))

Mam tak samo, a do tego nigdy nie paliłam dużo, więc aspekt ekonomiczny jakoś mnie nie zachęcał do rzucenia.
Bardziej aspekt zdrowotny na mnie działa, ale w ostatnim czasie miałam sporo stresu, a palenie mnie "uspokaja".
Wiem, że to oszustwo- bo tak naprawdę nikotyna podnosi ciśnienie, ale nie umiem do tego przekonać mojej psyche
08 maja 2014 18:05 / 1 osobie podoba się ten post
emi

Mam tak samo, a do tego nigdy nie paliłam dużo, więc aspekt ekonomiczny jakoś mnie nie zachęcał do rzucenia.
Bardziej aspekt zdrowotny na mnie działa, ale w ostatnim czasie miałam sporo stresu, a palenie mnie "uspokaja".
Wiem, że to oszustwo- bo tak naprawdę nikotyna podnosi ciśnienie, ale nie umiem do tego przekonać mojej psyche

Jestem nisko ciśnieniowcem - palę ponad 35 lat...))))
08 maja 2014 18:27
nowadanuta

Jestem nisko ciśnieniowcem - palę ponad 35 lat...))))

Ha ha ha. Ja jak mam ciśnienie 110/70 po dwóch wypitych kawach to jestem happy. Zaczęłam palić 21 lat temu, trzy ciąże plus 3x roczne karmienie piersią bez palenia. Mnóstwo razy rzucałam i znowu zaczynałam. Najdłużej nie paliłam ponad 4 lata. Nie poradziłam sobie ze stresem w pracy i zapaliłam jednego....
Ale na początku łatwiej było mi palić mniej i rzucać nawet na tygodniowe okresy. Teraz nałóg bierze górę nad wszelkimi chęciami...
Nałóg coraz mocniejszy, a ja coraz słabsza...
 
09 maja 2014 07:31 / 3 osobom podoba się ten post
Tak juz temat zasmiecony,że nie zaszkodze swoim wpisem.
 
Wiadomo jaki skutek przynosi palenie papierosow, nie wiem co to nałóg papierosowy bo nidy nie paliłam,a i u mnie w domu nikt nie pali.Ale zamiast wyszukiwać
sposobow jak przestac palic - wywalcie  fajki do kosza i nie myślcie o tym.Trudno rzucic palenie jak do pracy jedzie sie z torba papierosow tzn.,że juz w domu zakladacie,że palenie to przyjemność.Takie silne dziewczyny sprawdzajace sie w opiece,nie moga sobie poradzić w tej jednej kwestii.Nie palcie oddech sie poprawi,samopoczucie,cera,zdrowie i etc.Malo powodow?Powodzenia w pozbyciu sie nałogu.
09 maja 2014 08:16 / 1 osobie podoba się ten post
mleczko47

Tak juz temat zasmiecony,że nie zaszkodze swoim wpisem.
 
Wiadomo jaki skutek przynosi palenie papierosow, nie wiem co to nałóg papierosowy bo nidy nie paliłam,a i u mnie w domu nikt nie pali.Ale zamiast wyszukiwać
sposobow jak przestac palic - wywalcie  fajki do kosza i nie myślcie o tym.Trudno rzucic palenie jak do pracy jedzie sie z torba papierosow tzn.,że juz w domu zakladacie,że palenie to przyjemność.Takie silne dziewczyny sprawdzajace sie w opiece,nie moga sobie poradzić w tej jednej kwestii.Nie palcie oddech sie poprawi,samopoczucie,cera,zdrowie i etc.Malo powodow?Powodzenia w pozbyciu sie nałogu.

Mleczko zaiste mądre to, co piszesz. Ale nijak ma się do nałogu. W tej materii tylko swój swego zrozumie.
 
A swoją drogą, aby wrócić do tematu, zastanawia mnie dlaczego młode opiekunki mają problem ze znalezieniem pracy.
Z jakiej przyczyny utarło się, że w De jest to zawód dla starszych pań. Szczerze nawet nie wiem w jakim wieku panie są 
najbardziej pożądane w agencjach. 
Ja karierę opiekunki rozpoczęłam w wieku 19 lat- moje Babcie: 92 i 96 lat, ani ich rodzina nie miały nic przeciwko mojemu wiekowi.
Przeciwnie, moja siła często była wykorzystywana przy pomocy we wstawaniu z łóżka. Poza tym nie miałam w Pl męża i dzieci, 
a do rodziców nie bardzo mnie ciągło, a to był duży plus.
09 maja 2014 08:21 / 1 osobie podoba się ten post
emi

Mleczko zaiste mądre to, co piszesz. Ale nijak ma się do nałogu. W tej materii tylko swój swego zrozumie.
 
A swoją drogą, aby wrócić do tematu, zastanawia mnie dlaczego młode opiekunki mają problem ze znalezieniem pracy.
Z jakiej przyczyny utarło się, że w De jest to zawód dla starszych pań. Szczerze nawet nie wiem w jakim wieku panie są 
najbardziej pożądane w agencjach. 
Ja karierę opiekunki rozpoczęłam w wieku 19 lat- moje Babcie: 92 i 96 lat, ani ich rodzina nie miały nic przeciwko mojemu wiekowi.
Przeciwnie, moja siła często była wykorzystywana przy pomocy we wstawaniu z łóżka. Poza tym nie miałam w Pl męża i dzieci, 
a do rodziców nie bardzo mnie ciągło, a to był duży plus.

A,tak sobie popisałam:):)
09 maja 2014 08:24
mleczko47

A,tak sobie popisałam:):)

Szanuję wolność klawiatury, ale jeszcze bardziej szanuję osoby, które tak, jak Ty nigdy nie uległy nałogowi :)))
Mleczko chylę czoła.
09 maja 2014 08:29 / 1 osobie podoba się ten post
emi

Szanuję wolność klawiatury, ale jeszcze bardziej szanuję osoby, które tak, jak Ty nigdy nie uległy nałogowi :)))
Mleczko chylę czoła.

To nie rozsądek Emi to notoryczny brak kasy.Zawsze wolałam wydac na inne przyjemności.
09 maja 2014 08:59 / 1 osobie podoba się ten post
Spotkałam się z twierdzeniem ,że jak młoda to na pewno nie umie gotować nie ma życiowego doswiadczenia itd itp.
Ja tak nie twierdze,młode babeczki są czasami lepsze od tych starszych ,ale jak taka PDP zgłosi ,że nie chce młodej , to firma szuka starszej.
09 maja 2014 09:15 / 3 osobom podoba się ten post
Ja mam wątpliwości czy jest to praca dla młodych dziewczyn. Opieka 24h to jest jednak rodzaj uwięzienia, no i psychika, styl życia staruszka nie przystają do tego co ma w głowie i duszy młoda osoba. Cierpliwość, wyrozumiałość spokój to nie są cechy młodzieży, a bez nich w tej pracy nie da rady.Nie generalizuję, ale osobiście, do opieki nad np. moją matką nie zaangażowałabym młodziutkiej dziewczyny.
09 maja 2014 09:54 / 6 osobom podoba się ten post
greenandy

Ja mam wątpliwości czy jest to praca dla młodych dziewczyn. Opieka 24h to jest jednak rodzaj uwięzienia, no i psychika, styl życia staruszka nie przystają do tego co ma w głowie i duszy młoda osoba. Cierpliwość, wyrozumiałość spokój to nie są cechy młodzieży, a bez nich w tej pracy nie da rady.Nie generalizuję, ale osobiście, do opieki nad np. moją matką nie zaangażowałabym młodziutkiej dziewczyny.

Moim zdaniem takie cechy jak cierpliwość, wyrozumiałość, spokój to nie są cechy przypisane do wieku. Może je mieć tak dwudziestolatek jak i sześćdziesięciolatka. Jedyne co różni te dwie osoby to doświadczenie: chociaż i tutaj ma spore wątpliwości. Mam znajomą tak koło 60-tki, która nawet wodę na herbatę potrafi przypalić, a znam obrotne dwudziestolatki, które mogłyby codziennie przyjęcia PDP urządzać :)))))   A ten rodzaj "uwięzienia" działa źle na ludzi w każdym wieku. Wypowiem się za siebie, ale mam wrażenie, że teraz gorzej na mnie działa niż te 17 lat temu. W sumie wtedy miałam czas wolny, co w De jest "klejnotem" w życiu opiekunki, więc miałam okazję się wybrykać. Ach te półtorej dnia teraz.... Rozmarzyłam się .......
09 maja 2014 12:44 / 3 osobom podoba się ten post
Zgadzam sie z Tobą EMi . Nie wolno uogólniac , bo sa osoby mlode i cierpliwe , które się nadają do tej pracy, jak i starsze zupełnie nie odpowiedzialne. Ale faktem jest że pewnych cech nabiera się z wiekiem, stad zapewne większośc kobiet dojrzałych lepiej nadaje się do tego zawodu niż młode. Młoda dziewczyna mogła mieć kiełbie we łbie i z wiekiem wydorośleć , nabrać pokory i spokoju. Greenady - uważam że też masz sporo racji - młode osoby, które nie są przygotowane na taką pracę mogą doznać uszczerbku na psychice , bo ta robota może wyglądać inaczej niż sobie to wyobrazały.