Jak minął dzień 2

15 kwietnia 2017 21:44 / 1 osobie podoba się ten post
dorotee

Ktoraś mama nosila swoje maleństwo w nosidełku? Dzisaj miałam dosyć, córka pani B. obladowana i pędzi bo cięzko, i plecak i nosidelo z 6 miesięczną córeczką. A wózek od sąsiadki stoi wygodnie w holu. Rozumiem ciepło, bliskośc, ale na zakupy może jednak wygoda mamy ? Po zatym my drugi raz na zakupy bio, bo ona tylko bio, a po powrocie i mój obiad wczorajszy pochłonęla i ciasto pani B, ani trochę bio:-(

Ja nosilam corcie wlasnie na zakupy, bo wygodnie do koszyka wrzucac. A i jeszcze w gorach z nia bylam. I w Pradze czeskiej...
Troche tego bylo.
15 kwietnia 2017 21:52 / 2 osobom podoba się ten post
Kobietka

Zjedz. To bardzo dobry pomysł, a udany jest na pewno ! :mniam:
Przecież wnętrze jest ważniejsze od wyglądu...:flirt:

Fakt,ale je każdy jednak oczami najpierw.
15 kwietnia 2017 21:54 / 2 osobom podoba się ten post
ivanilia40

Fakt,ale je każdy jednak oczami najpierw.

Ale sernik nie może być....brzydki....
15 kwietnia 2017 21:59 / 5 osobom podoba się ten post
Kobietka

Ale sernik nie może być....brzydki....:mniam:

Owszem,mój nie jest wcale wyględny,wygląda jakby po nim stado korników przeszło,a opadając zapomniał zabrać ze sobą brzegów i zostały na bokach znacznie wyższe niż środek. Tylko bita śmietana mnie uratuje przed pokazaniem takiego "pasztetu" 
15 kwietnia 2017 21:59 / 5 osobom podoba się ten post
ewa59

Na pewno jest bardzo smaczny a to, że trochę opadł to się nie przejmuj. Pomyślą, że taki musi być.... petit :-)

Na pewno smaczny, oni pomyslą,że taki miał byc. Jeżeli mogę to napisze że serniczek nie opadnie jak będiesz mu zmniejszała temperaturę nastepnym razem: 170st - 30 min, nastepnie 150 st. 20 min,, 125 st, 30 min i 20 min, przy uchylonych drzwiczkach, pozdrawiam . Gorzej ja co innego opada 
15 kwietnia 2017 22:02 / 3 osobom podoba się ten post
michasia

Na pewno smaczny, oni pomyslą,że taki miał byc. Jeżeli mogę to napisze że serniczek nie opadnie jak będiesz mu zmniejszała temperaturę nastepnym razem: 170st - 30 min, nastepnie 150 st. 20 min,, 125 st, 30 min i 20 min, przy uchylonych drzwiczkach, pozdrawiam . Gorzej ja co innego opada :plotki:

Chyba za szybko go wyjęłam z piekarnika i tak się wkurzył dlatego,a niech tam ... następny upiekę w domku
15 kwietnia 2017 22:10 / 3 osobom podoba się ten post
ivanilia40

Owszem,mój nie jest wcale wyględny,wygląda jakby po nim stado korników przeszło,a opadając zapomniał zabrać ze sobą brzegów i zostały na bokach znacznie wyższe niż środek. Tylko bita śmietana mnie uratuje przed pokazaniem takiego "pasztetu" 

Co tam - pasztet też spoko   ! Zarzucisz bitej śmietanki i będzie git. Jestem pewna, że pyszny....dobra, bo oprócz tęsknot, które już mi doskwierają, dojdzie jeszcze sernik....a to już byłoby zbyt wiele...
15 kwietnia 2017 22:11 / 2 osobom podoba się ten post
michasia

Na pewno smaczny, oni pomyslą,że taki miał byc. Jeżeli mogę to napisze że serniczek nie opadnie jak będiesz mu zmniejszała temperaturę nastepnym razem: 170st - 30 min, nastepnie 150 st. 20 min,, 125 st, 30 min i 20 min, przy uchylonych drzwiczkach, pozdrawiam . Gorzej ja co innego opada :plotki:

Właśnie !!! Ja bym się tam sernikiem nie przejmowała. 
15 kwietnia 2017 23:20 / 7 osobom podoba się ten post
Dzien ujowy, zmeczona jestem tymi jazdami ale radosc jest wreszcie czlowiek nie spi sam i pies bezgranicznie oddany plata sie miedzy nogami i na co czlowiek tak jezdzi? Wszedzie dobrze ale w domu najlepiej. Niech ten caly rzad wysadza w powietrze za te nasze wygnania i tyrki!! Dziadostwo jedno! Zeby czlowiek na stare lata musial sie po swiecie tulac. Kiedys to szydlo odstrzele na amen :pomponiara: Koniec narzekania poza tym ciesza sie, ze w domu, wlasnym lozku. Corka zadowolona, caly dzien klekotalysmy o wszystkim i o niczym hahahaha
16 kwietnia 2017 10:57 / 14 osobom podoba się ten post
Zobaczcie co mi dziś przyniosła sąsiadka. Nie rozumiem tej kobiety,najpierw drze ze mną koty,a potem daje taki prezent i prosi żebym wrociła...
16 kwietnia 2017 11:15 / 2 osobom podoba się ten post
ivanilia40

Zobaczcie co mi dziś przyniosła sąsiadka. Nie rozumiem tej kobiety,najpierw drze ze mną koty,a potem daje taki prezent i prosi żebym wrociła...

Wiesz, że ona bezinteresowna nie jest. Na coś musi liczyć  
16 kwietnia 2017 11:18 / 3 osobom podoba się ten post
Fiu fiu to ci dopiero drogocenne jajeczko
Ivanilia doceniona,bo Niemiec ceni tego kto od czasu do czasu drze z nim koty.Zresztą widać przecież,kot na jajku namalowany.
16 kwietnia 2017 11:22 / 4 osobom podoba się ten post
ivanilia40

Zobaczcie co mi dziś przyniosła sąsiadka. Nie rozumiem tej kobiety,najpierw drze ze mną koty,a potem daje taki prezent i prosi żebym wrociła...

Słodki euraskowy zajączek jajeczkowy, doceniła Cię i dlatego poprosiła o powrót 
16 kwietnia 2017 11:29 / 4 osobom podoba się ten post
agulek

Słodki euraskowy zajączek jajeczkowy, doceniła Cię i dlatego poprosiła o powrót :przytula:

No niestety po niewczasie doceniła,jednak od czerwca zmienię sztelę , szkoda mi miejsca ale niestety muszę .
16 kwietnia 2017 11:30 / 6 osobom podoba się ten post
Mycha

Wiesz, że ona bezinteresowna nie jest. Na coś musi liczyć :-) 

W nagrodę zaprosiłam ją na ciasto i kawę jak córka z mężem przyjedzie. Przynajmniej sąsiadka będzie mówic,bo tamci to raczej niemowy .