Na wyjeździe #33

05 maja 2016 17:48 / 1 osobie podoba się ten post
giunta

Lęk wysokości występuje do około 150-200 metrów, więc ewentualnie odczuć go można jedynie przy podchodzeniu do lądowania.  :)

A to chyba sprawcą jest błędnik. Wyglądało by na to,że przy większych wysokościach się "odaktywnia" :)
05 maja 2016 17:49
Lawenda

Naukowcy udowodnili,że istnieje genetyczne uwarunkowanie od adrenaliny, nie pamiętam szczegółów, ale chodzi o kilka chromosomów warunkujących zależnośc od adrenaliny, kortyzolu i dopaminy, która uwalnia się w trakcie a raczej po ekstremalnym doznaniu. Osoby takie nie umieją funkcjonować na normalnym poziomie. Mowię tu nie o spadochroniarzach, bo to można robić mając prawidłowy zestaw chromosomów, ale o tych wszystkich , którzy robią naprawdę kompletnie ekstemalne rzeczy. I tak jak ty możesz sie relaksowac siedząc w fotelu ze szklanicą dobrego trunku, tak im relaks przynosi balansowanie na granicy życia i śmierci.
Co ciekawe, wielu himalaistów też ma ten , powiedzmy wadliwy,zestaw chromosomów.

A które to pary chromosomów?
05 maja 2016 18:00 / 1 osobie podoba się ten post
tina 100%

A które to pary chromosomów?

Drugie i trzecie tuż za rogiem, jak skręcisz w lewo.
05 maja 2016 18:03 / 1 osobie podoba się ten post
tina 100%

A które to pary chromosomów?

Niestety, po polsku nie ma nic na ten temat, Tu masz linka do strony anglojęzycznej, tylko on sie musi otworzyć, trzeba mu zezwolić.
Tego artykułu, który czytałam nie znajdę, był gazetowy. :)
http://idei.fr/sites/default/files/medias/doc/conf/iast/dreber.pdf
05 maja 2016 18:07 / 1 osobie podoba się ten post
Lawenda

Niestety, po polsku nie ma nic na ten temat, Tu masz linka do strony anglojęzycznej, tylko on sie musi otworzyć, trzeba mu zezwolić.
Tego artykułu, który czytałam nie znajdę, był gazetowy. :)
http://idei.fr/sites/default/files/medias/doc/conf/iast/dreber.pdf

A to o geny chodzi. Przetłumaczę se to, bom ciekawa.

Lawendo udzieliło się Tobie 

Kiedyś widziałam ryzykantów ze zwichrowanym kodem genetycznym pod Deutsche Post :)
05 maja 2016 18:18 / 1 osobie podoba się ten post
tina 100%

A to o geny chodzi. Przetłumaczę se to, bom ciekawa.

Lawendo udzieliło się Tobie :-)

Kiedyś widziałam ryzykantów ze zwichrowanym kodem genetycznym pod Deutsche Post :)

No, nie wiedziałam,że Deutsche Post generuje tak silne emocje, ja tam znaczki kupuję, ale to mało ekstremalne i nie mam wyrzutu dopaminy do krwi. Chyba,że wejdę tam z bombą, albo zrobie awanture,że mi listy do Polski nie dochodzą. :)))) Wtedy będzie to nie tylko dla mnie sport ekstremalny, ale dla pani w okienku też. A jak Polizei przyjedzie to już w ogóle będzie dopaminowy haj dla wszystkich i to bez chromosomów. :)))))

Ten artykuł to też nie do końca to, co czytałam, tam było to prościej napisane i bardziej jednoznacznie. Ale z samej ciekawości jeszcze pogrzebię w necie.
05 maja 2016 18:23 / 1 osobie podoba się ten post
A to nie takiego kalibru :) Zmieniali się pod pocztą, tacy panowie, którzy zbierali na trunki wyskokowe :)
Sabotaż taki chyba:)

Będę musiała nad tym artykułem trochę posiedziec, coby się szczegółów dowiedzieć, bo angielski mię w las poszedł, ale już mnie ciekawość zżera :)
05 maja 2016 18:31 / 1 osobie podoba się ten post
tina 100%

A to nie takiego kalibru :) Zmieniali się pod pocztą, tacy panowie, którzy zbierali na trunki wyskokowe :)
Sabotaż taki chyba:)

Będę musiała nad tym artykułem trochę posiedziec, coby się szczegółów dowiedzieć, bo angielski mię w las poszedł, ale już mnie ciekawość zżera :)

Zajrzyj na strone 33, tam masz w kilku prostych zdaniach podsumowanie, nawet z podstawowym angielskim da radę. Tu wklejam.

• Twin

studies

suggest

geneDc

component

of

risk

taking

• IdenDfying

genes

is

tricky
05 maja 2016 19:35 / 1 osobie podoba się ten post
Kurde. Mam pdp na wozku. Jak ja myje to ona wstaje trzyma sie lozka ktore podnosze wysoko no i myje. O ile tylek umyje dokladnie to druga strona juz slabo, bo ona nie rozszerzy nog tylko zlaczy je jak "dziewica" i dzisiaj caly dzien marudzi noga boli i boli i boli. Mowie wtf.. byla pigula i mowila ze ta noga juz kiedys bolala,i ze pdp byla w szpitalu ale juz to dawno nie nawracalo sie. Wiec juz jak kladalm babcie spac posadzilam ja na nocniku i rozszerzylam nogi, patrze a tam od pachwin po brzuch takie kuzwa odparzenia!!!!!!!!! Szok, Codziennie jej myje skore dupy brzucha no i piczke, ale no w szoku bylam ze cos takiego sie zrobilo. Umylam nasmarowalam i co i nic nie zrobie. Jutro bedzie corka zglosze. Babcia robi pod siebie, moze uda sie zalatwic cewnik, bo inaczej to bedzie sie odnwiac odnawiac i coz... nic nie pomoze.
05 maja 2016 19:56 / 1 osobie podoba się ten post
Jolek

Kurde. Mam pdp na wozku. Jak ja myje to ona wstaje trzyma sie lozka ktore podnosze wysoko no i myje. O ile tylek umyje dokladnie to druga strona juz slabo, bo ona nie rozszerzy nog tylko zlaczy je jak "dziewica" i dzisiaj caly dzien marudzi noga boli i boli i boli. Mowie wtf.. byla pigula i mowila ze ta noga juz kiedys bolala,i ze pdp byla w szpitalu ale juz to dawno nie nawracalo sie. Wiec juz jak kladalm babcie spac posadzilam ja na nocniku i rozszerzylam nogi, patrze a tam od pachwin po brzuch takie kuzwa odparzenia!!!!!!!!! Szok, Codziennie jej myje skore dupy brzucha no i piczke, ale no w szoku bylam ze cos takiego sie zrobilo. Umylam nasmarowalam i co i nic nie zrobie. Jutro bedzie corka zglosze. Babcia robi pod siebie, moze uda sie zalatwic cewnik, bo inaczej to bedzie sie odnwiac odnawiac i coz... nic nie pomoze.

Polecam Ci maść MIRFULAN, nie chodzi o to zeby było jej dużo i została biała plama, ale musi być dobrze wklepana, byc moze złagodzi, u mnie zdaje egzamin bardzo dobrze.
05 maja 2016 20:11
Lawenda

Zajrzyj na strone 33, tam masz w kilku prostych zdaniach podsumowanie, nawet z podstawowym angielskim da radę. Tu wklejam.

• Twin

studies

suggest

geneDc

component

of

risk

taking

• IdenDfying

genes

is

tricky

Lawendo w tym artykule opisano ewentualną możliwość wpływu okreslonego  genu, na ilosć receptorów dopaminowych, a w związku z tym ilości dopaminy wytwarzanej przez ludzki organizm. Człowiek z nadprodukcją dopaminy cechuje się ogólnie rzecz biorąc nadpobudliwością, co już od dawna wiadomo. 
Ale jakby faktycznie znależli i upewnili się ,że nadpodaż dopaminy może być genetycznie uwarunkowana, to zrobiliby spory krok do przodu. Np. ułatwili by życie ludziom cierpiącym na ADHD.
05 maja 2016 20:21
Dagmara

Polecam Ci maść MIRFULAN, nie chodzi o to zeby było jej dużo i została biała plama, ale musi być dobrze wklepana, byc moze złagodzi, u mnie zdaje egzamin bardzo dobrze.

Wiem o co chodzi, ale problem jest kalibru takiego, iz babcia nie daje sobie tam umyc, poniewaz zlaczy nogi i mi ciezko jest sie dotac do tych miejsc. Tu jest podstawowy problem. Chyba bedzie trzeba myc w lozku.
05 maja 2016 20:24
Jolek

Wiem o co chodzi, ale problem jest kalibru takiego, iz babcia nie daje sobie tam umyc, poniewaz zlaczy nogi i mi ciezko jest sie dotac do tych miejsc. Tu jest podstawowy problem. Chyba bedzie trzeba myc w lozku.

Jak siedzi na tym Toilettenstuhl, to umyj ją wtedy  dodatkowo i nasmaruj jakąś mascią z cynkiem. Penaten jest ok.
05 maja 2016 21:07
tina 100%

Lawendo w tym artykule opisano ewentualną możliwość wpływu okreslonego  genu, na ilosć receptorów dopaminowych, a w związku z tym ilości dopaminy wytwarzanej przez ludzki organizm. Człowiek z nadprodukcją dopaminy cechuje się ogólnie rzecz biorąc nadpobudliwością, co już od dawna wiadomo. 
Ale jakby faktycznie znależli i upewnili się ,że nadpodaż dopaminy może być genetycznie uwarunkowana, to zrobiliby spory krok do przodu. Np. ułatwili by życie ludziom cierpiącym na ADHD.

A nie jest uwarunkowana genetycznie? :)))) Podobnie jak jej niedobór -  albo niedobór serotoniny i innych neuroprzekaźników
Kurczę, nie mam tego artykułu, tam była nawet podana jaka jest mutacja chromosomu odpowiedzialnego za podejmowanie ryzyka.
Znalazłam po polsku tekst o podejmowaniu ryzyka finansowego, to ciut co innego, ale ogólnie wpisuje się w całość ryzykownych zachowań jako takich.
http://www.rmf24.pl/nauka/news-ryzyko-finansowe-mamy-w-genach,nId,192369
Brałam kiedys inhibitory wychwytu zwrotnego dopaminy ( na rzucenie palenia) i wtedy pochłaniałam wszystko co dotyczy dopaminy.
Tak czy siak to musi być genetyka,że jedni ludzie podejmują łatwo i chętnie ryzyko a inni boją się nawet wyjść z domu.

05 maja 2016 21:14 / 1 osobie podoba się ten post
Lawenda

A nie jest uwarunkowana genetycznie? :)))) Podobnie jak jej niedobór -  albo niedobór serotoniny i innych neuroprzekaźników
Kurczę, nie mam tego artykułu, tam była nawet podana jaka jest mutacja chromosomu odpowiedzialnego za podejmowanie ryzyka.
Znalazłam po polsku tekst o podejmowaniu ryzyka finansowego, to ciut co innego, ale ogólnie wpisuje się w całość ryzykownych zachowań jako takich.
http://www.rmf24.pl/nauka/news-ryzyko-finansowe-mamy-w-genach,nId,192369
Brałam kiedys inhibitory wychwytu zwrotnego dopaminy ( na rzucenie palenia) i wtedy pochłaniałam wszystko co dotyczy dopaminy.
Tak czy siak to musi być genetyka,że jedni ludzie podejmują łatwo i chętnie ryzyko a inni boją się nawet wyjść z domu.

Mutacja chromosomu to za dużo powiedziane.
Dopamina to neuroprzekażnik, posiada go każdy człowiek :), To jest uwarukowane genetycznie, serotonina to też neuroprzekażnik, posiadanie go jest uwarunkowene genetycznie.
Ogólne rzecz biorąc to wszystko jest uwarunkowane genetycznie, bo każdy z nas kod genetyczny posiada.
W artykule chodzi o wpływ konkretnego genu na rozmieszczenie i ilość receptorów dopaminergicznych, u osób nadpobudliwych.