Na wyjeździe #33

08 maja 2016 10:44 / 1 osobie podoba się ten post
teresadd

Witam piękną koleżankę.To ty Lisko?


Espany nie ma.?Bo bałam się lodówkę otworzyć.Wszędzie był.W każdym wątku i topiku.Już nerwowa byłam ,nie pisałam nic za bardzo.ADHD totalne.

Tak, to Ja
08 maja 2016 10:46 / 4 osobom podoba się ten post
kasia63

A ostrzegałam Espanę,że do 3x sztuka.....Cóż,przyleciał i poleciał....
Gorąco...
Spakowałam się w pół godziny:)Pakowanie powrotne nie wiedzieć czemu zawsze szybciej:):):) Niestety tym razem powitalnego rosołu nie będzie:(Pan F.zapadł bym na korzonki i kolana/co on robił na kolanach...mhm..../I w ogóle same łamagi familijne w PL na mnie czekają:( Córkę dopadła rwa kulszowa-buczy do telefonu,wnukowi wyleciała rączka ze stawu łokciowego nastawili ale na szczęście gipsu nie zakładali,ojczym ma skręconą nogę w kostce .Dobrze ,ze siostra przynajmniej cała i z konia nie spadła:):)/jeździ konno/ No,całkiem Krankenhaus:):):)I jak oświadczyłam panu F.,to są właśnie te chwile ,kiedy prawo jazdy jest niezbędne!!!Bo muszę Wam powiedzieć ,że on bardzo niechętny tym moim zapędom a taki połamany ,że nie może do auta wsiąść:(Oj,coś czuję ,że po wczasach dla VIPów w Bielefeld, domowy urlop będzie skandalicznie pracowity.....Już się boję:(

Kasiu dobrze że fachowa siła w Twojej osobie już nadciąga.
Szczęśliwej podróży i nie daj się za bardzo wykorzystać w domku:)
08 maja 2016 10:51 / 2 osobom podoba się ten post
kasia63

A ostrzegałam Espanę,że do 3x sztuka.....Cóż,przyleciał i poleciał....
Gorąco...
Spakowałam się w pół godziny:)Pakowanie powrotne nie wiedzieć czemu zawsze szybciej:):):) Niestety tym razem powitalnego rosołu nie będzie:(Pan F.zapadł bym na korzonki i kolana/co on robił na kolanach...mhm..../I w ogóle same łamagi familijne w PL na mnie czekają:( Córkę dopadła rwa kulszowa-buczy do telefonu,wnukowi wyleciała rączka ze stawu łokciowego nastawili ale na szczęście gipsu nie zakładali,ojczym ma skręconą nogę w kostce .Dobrze ,ze siostra przynajmniej cała i z konia nie spadła:):)/jeździ konno/ No,całkiem Krankenhaus:):):)I jak oświadczyłam panu F.,to są właśnie te chwile ,kiedy prawo jazdy jest niezbędne!!!Bo muszę Wam powiedzieć ,że on bardzo niechętny tym moim zapędom a taki połamany ,że nie może do auta wsiąść:(Oj,coś czuję ,że po wczasach dla VIPów w Bielefeld, domowy urlop będzie skandalicznie pracowity.....Już się boję:(

Widzisz, bo w naturze równowaga musi być zachowana.
Dasz radę, bo czy masz inne wyjście ?
08 maja 2016 10:58 / 3 osobom podoba się ten post
lolowa

no ja też szukałam - już myślałam , że mój pies porwał --- ale schowała w rękawie

Dobre
Szukanie zębów to już teraz tu normalka, ale np. jednej myjki po kąpieli (mokrej !) nie mogę znaleźć od kilku dni, a pomysly mi się wyczerpują - małe, zwinięte, mokre...No nie upilnowalam myjki !!! A wyszłam tylko na chwilę
08 maja 2016 11:03 / 2 osobom podoba się ten post
Kobietka

Dobre :-)
Szukanie zębów to już teraz tu normalka, ale np. jednej myjki po kąpieli (mokrej !) nie mogę znaleźć od kilku dni, a pomysly mi się wyczerpują - małe, zwinięte, mokre...No nie upilnowalam myjki !!! A wyszłam tylko na chwilę :brak wiary:

A może się gdzieś wślizgnęła? i przy następnej kąpieli wypłynie???
08 maja 2016 11:57 / 2 osobom podoba się ten post
Ona_Lisa

A może się gdzieś wślizgnęła? i przy następnej kąpieli wypłynie???:lol3:

Najwyżej ze studzienki w ogródku
A kąpieli już kilka było i nic
08 maja 2016 12:02 / 2 osobom podoba się ten post
magdzie

Poszukuje zebow Jagi!!
Wszystkie miejsca juz przejrzalam i nic.Ostatnio tez szukala ,ale miala je w buzi.:lol3:,tym razem w buzi ich nie ma.

Magdzie, jak znajdziecie to napisz, każda wiedza może się przydać
08 maja 2016 12:07 / 1 osobie podoba się ten post
Kobietka

Najwyżej ze studzienki w ogródku :lol3:
A kąpieli już kilka było i nic :-)

Bo Ty nie tam szukasz gdzie ona jest! Musisz pogrzebac w najmniej prawdopodobnych miejscach. Np. pod gazeta albo pod trawa ;) Znajdziesz. A jak nie to niewielka strata. Chodz do mnie,dam Tobie obiadek ;))
08 maja 2016 12:09 / 9 osobom podoba się ten post
Ja zęby pdp na noc zabieram do swojego pokoju bo źona je zamieniała ze swoimi i były poranne awantury
08 maja 2016 12:13 / 1 osobie podoba się ten post
fioletowa.mysz

Bo Ty nie tam szukasz gdzie ona jest! Musisz pogrzebac w najmniej prawdopodobnych miejscach. Np. pod gazeta albo pod trawa ;) Znajdziesz. A jak nie to niewielka strata. Chodz do mnie,dam Tobie obiadek ;))

Już nie szukam. Nie jest to tak istotne, ale zadziwia mnie. Musiała zostać w łazience, bo. babcia całey czas tam była. ...O rany ! A może spłynęła sobie w kibelku ??? E tam, jest jeszcze kilka. Lecę do Ciebie na obiadek, tylko się podmaluję troszkę
08 maja 2016 12:14 / 2 osobom podoba się ten post
andaluzja55

Ja zęby pdp na noc zabieram do swojego pokoju bo źona je zamieniała ze swoimi i były poranne awantury:walka plci:

Kurcze, wesolo mi sie stalo bo przeczytaniu Twojego posta :) Jakos tak sobie wyobrazilam i te klotnie,i te zeby u Ciebie w pokoju. Dzieki wielkie 
08 maja 2016 12:14 / 2 osobom podoba się ten post
andaluzja55

Ja zęby pdp na noc zabieram do swojego pokoju bo źona je zamieniała ze swoimi i były poranne awantury:walka plci:

Babci nikt nie zabierze  - mam swoje !
08 maja 2016 12:15 / 1 osobie podoba się ten post
Kobietka

Już nie szukam. Nie jest to tak istotne, ale zadziwia mnie. Musiała zostać w łazience, bo. babcia całey czas tam była. ...O rany ! A może spłynęła sobie w kibelku ??? E tam, jest jeszcze kilka. Lecę do Ciebie na obiadek, tylko się podmaluję troszkę :tanczy:

Chodz! Tylko szybko smigaj. Bedziemy sobie jadly i plotkowaly. I mam cos dla Ciebie ;) Advocat,wiem,ze sie teraz usmiechnelas Ty Wiedzmo Jedna ;)
08 maja 2016 12:37 / 3 osobom podoba się ten post
Kobietka

Magdzie, jak znajdziecie to napisz, każda wiedza może się przydać :lol1:

Nie ma ,musialam przerwac poszukiwania,bo corka zawitala z ciastem,ona mowi ;znajda sie no ta,z drugiej strony Jaga i tak wyjmowala zeby do jedzenia ,one byly tylko tak se do ozdoby ,choc nie tak calkiem,bo co usta otworzyka to i tak wylataly 
08 maja 2016 13:16
magdzie

Nie ma ,musialam przerwac poszukiwania,bo corka zawitala z ciastem,ona mowi ;znajda sie :-) no ta,z drugiej strony Jaga i tak wyjmowala zeby do jedzenia ,one byly tylko tak se do ozdoby ,choc nie tak calkiem,bo co usta otworzyka to i tak wylataly:-) 

Napomknij coby zamiast ciasta dobrego lekarza znalazla i pomogla matce,,,tabletki,,powiedz potrzebne na juz,,,,,,,,,i niema to tamto,,,,,,,,,,, tys wytrwala,,,ja bym juz monit napisala,,, trza widac pazurami drapac.........a nie zroyumieja,,,,,,,,,daj spokoj,,,,