Na wyjeździe #28

12 września 2015 21:30 / 7 osobom podoba się ten post
Pdp w ramach rozrwyki kupila mi bilet na jutrzejszy koncert muzyki klasycznej. Chyba chciała sobie zrekompensować złośliwości. Czasem dochodzę do wniosku, że lepiej nie rozumieć, co do ciebie mówią i mieć święty spokój.
13 września 2015 17:17 / 7 osobom podoba się ten post
Dzień uważam za zaliczony.Po popołudniowej kawusi zapakowałam Pdp do autka i pojechałyśmy do centrum Jak to nad morzem o tej porze turystów nie za dużo,uliczki mniej zatłoczone no i nie ma takiego rozgardiaszu.Spacerowałyśmy sobie dobre 1.5 godzinki oczywiście babcia na wózeczku a ja za wózeczkiem Teraz babcia siedzi sobie na fotelu i liczy kasę a ma jej duuużo oczywiście fałszywki,które musi mieć bo bez kasiury nigdzie się nie chce ruszyć.I są wszyscy zadowoleni
13 września 2015 17:21 / 1 osobie podoba się ten post
balutka

Dzień uważam za zaliczony.Po popołudniowej kawusi zapakowałam Pdp do autka i pojechałyśmy do centrum :jade:Jak to nad morzem o tej porze turystów nie za dużo,uliczki mniej zatłoczone no i nie ma takiego rozgardiaszu.Spacerowałyśmy sobie dobre 1.5 godzinki oczywiście babcia na wózeczku a ja za wózeczkiem :na wozku3:Teraz babcia siedzi sobie na fotelu i liczy kasę a ma jej duuużo oczywiście fałszywki,które musi mieć bo bez kasiury nigdzie się nie chce ruszyć.I są wszyscy zadowoleni :tanczy:

Moja  Babcia codziennie jak przychodzi poczta, sprawdza wyciągi z konta i patrzy ile jej ubylo lub przybyło na koncie:)) I mówi,że nogi odmawiają jej posłuszeństwa, ale z głową wszystko OK!  I taka jest prawda.
13 września 2015 18:17 / 6 osobom podoba się ten post
Hej wszystkim!
Jadłam dzisiaj typowo bawarskie danie-informacja od córki:zrazy wołowe,kluski ziemniaczane z grzankami w środku,czerwona kapusta na ciepło,sos.Nawet mi smakowało.Najlepszy z tego jest fakt,że zawsze w niedzielę gotuje córka tak żeby na pn.zostało
Mogę w zwiazku z tym ze spokojna głową wyjsć jutro z dziadeczkiem nawet na bardzo długi spacer
13 września 2015 20:01 / 5 osobom podoba się ten post
Znowu miałam fajny dzień! <3
Tym razem zwiedziliśmy sobie Altstadt w Bonn. Pięknie tam jest! Gdyby nie francowata pogoda, ale na to człek już nie ma wpływu...
Dama stwierdziła (widząc 2 x mojego K.) że "jest przystojny, mam dobry gust i że to naprawdę dobry człowiek" - szybko go rozszyfrowała :)))
A jak Luby odjeżdżał to uśmiechała się i machała mu :P

Ach, czas myju, potem książeczka i w kimę. Zaczynamy następny tydzień.
13 września 2015 20:32 / 3 osobom podoba się ten post
Jak nie :D oczywiscie ze szukalam......
13 września 2015 21:35 / 4 osobom podoba się ten post
Na spacerze dzisiaj bylismy w niemieckim lesie. Niby niemiecki, a taki dziwny... Nieuporzadkowany Przesliczny Niczym z bajki Zaczarowany Poprzewracane drzewa tworzyly malownicze kompozycje. Do tego wszedzie mech, paprocie... Tylko prawdziwkow i podgrzybkow brakowalo
14 września 2015 08:39 / 9 osobom podoba się ten post
Dawno mnie tu nie było i zauważam,że niektórzy usunęli swoje konta.
I takie przykre uczucie mnie ogarnia z tego powodu,bo w jakiś sposób zżyłam się wirtualnie ze wszystkimi i przykro mi,że ludzie odchodzą z forum i to tak znienacka,bez pożegnania,co jest jakby jeszcze bardziej dołujące,bo rodzi pytanie-dlaczego?
I zastanawiam się,czy nie wystarzy tak po prostu przestać pisać,moze nawet przestać czytać forum-ale nadal być formalnie jego uczestnikiem?
Albo chociaż na koniec napisać kilka słów wyjaśnienia odchodząc?
Tym bardziej jest to przykre,im dłużej taka osoba była z nami na forum.Człowiek się przyzwyczaja.
Uważam,że należałoby cokolwiek na pożegnanie powiedzieć,choć z drugiej strony jak człowiek urażony jest,to na wyjaśnienia ochoty nie ma,co też rozumiem,nie mniej nadal jest mi przykro.













14 września 2015 09:11 / 4 osobom podoba się ten post
Impala

Dawno mnie tu nie było i zauważam,że niektórzy usunęli swoje konta.
I takie przykre uczucie mnie ogarnia z tego powodu,bo w jakiś sposób zżyłam się wirtualnie ze wszystkimi i przykro mi,że ludzie odchodzą z forum i to tak znienacka,bez pożegnania,co jest jakby jeszcze bardziej dołujące,bo rodzi pytanie-dlaczego?
I zastanawiam się,czy nie wystarzy tak po prostu przestać pisać,moze nawet przestać czytać forum-ale nadal być formalnie jego uczestnikiem?
Albo chociaż na koniec napisać kilka słów wyjaśnienia odchodząc?
Tym bardziej jest to przykre,im dłużej taka osoba była z nami na forum.Człowiek się przyzwyczaja.
Uważam,że należałoby cokolwiek na pożegnanie powiedzieć,choć z drugiej strony jak człowiek urażony jest,to na wyjaśnienia ochoty nie ma,co też rozumiem,nie mniej nadal jest mi przykro.













Wydaje mi się,że  w świecie wirtualnym  ludzie zakładają jakieś maski i grają jakieś  aktorskie  role..w końcu każdy tu może być kim tylko chce..Nieprawdaż?
Myślę,że sztuką być tu sobą!!!! Pozdrawiam tych , którzy mają prawdziwe maski i są zawsze sobą, oni zawsze będą z nami.
14 września 2015 09:27 / 4 osobom podoba się ten post
Chyba nie ma prawdziwych masek.......... ale jest za to dojrzałość emocjonalna ... albo jej nie ma....
14 września 2015 09:35 / 3 osobom podoba się ten post
Gosiap

Chyba nie ma prawdziwych masek.......... ale jest za to dojrzałość emocjonalna ... albo jej nie ma....

Forum, właściwie wymiana mysli, poglądów czasami dotyka bardziej osobiście. Można mieć dosyć. Jedne tematy bardziej kogoś porywają, nie jesteśmy wolni od emocji. To klik wtedy. Sporo osób pisze o osobistych sprawach póżniej muszą poradzić sobie z krytyką.  Praca wymaga od nas wyciszenia, dystansy, spokoju. Czasem tutaj pisząc można odreagować, może nieświadomie. Mam nadzieję ,że wrócą te osoby które odeszły:)
14 września 2015 09:37 / 8 osobom podoba się ten post
Ann1967

Wydaje mi się,że  w świecie wirtualnym  ludzie zakładają jakieś maski i grają jakieś  aktorskie  role..w końcu każdy tu może być kim tylko chce..Nieprawdaż?
Myślę,że sztuką być tu sobą!!!! Pozdrawiam tych , którzy mają prawdziwe maski i są zawsze sobą, oni zawsze będą z nami.

Dzisiaj mam bardzo zajęty dzień , ale jeszcze to skrobnę - też jestem przeciwna usuwaniu kont , czy to samemu , czy " dyscyplinarnie " , wystarczy przecież się schować najakiś czas za krzakami , wyciszyć i gra muzyka .Nie możemy mówić też , że forum traci na wartości , kiedy ten , czy ten odchodzi , bo jak kiedyś napisała AMELIA ( na 100% ) jedni odchodzą przychodzą drudzy i forum dalej istnieje . Nie mówmy też , że jak ktoś wartościowy ( według nas ) zamknie konto to forum już jest bleee , bo sprawiamy tymi słowami przykrość pozostałym , bo , czy my nie jesteśmy już żadną wartością ? ktoś odchodzi , mleko się rozlało a my idziemy dalej , jak mówił " fenomen " pilki nożnej J. Krzynówek " do psiodu , ciały cias do psiodu ! " ......jeśli tęsknimy za daną osobą to mamy " List gończy " i tam krzyczmy , wołajmy  wracaaaajjjjj ! bo więcej niż pewne , że ci co zlikwidowali konta a jest im teraz trochę żal to do naszego " gońca " zaglądają i może dadzą się uprosić do powrotu ;-)
14 września 2015 11:10 / 4 osobom podoba się ten post
Ale jak temat porwie? A porwał, mnie też nadal porywa. Bo pomagać trzeba. A rozwiąznia nie ma jednego , bo ludzie toną, dusza się w chłodniach  a politycy  debatują, debatują. A na forum przeczytasz, nie pomagać , bo islam to religia nienawiści. I też może byc prawdą  .  W tej sprawie nic nie jest czarne ani białe.
14 września 2015 12:36 / 2 osobom podoba się ten post
Myślę ,że tak się toczyła dyskusja odnośnie tego tematu. Osobiste komentarze są trudne do uniknięcia.
14 września 2015 14:04 / 2 osobom podoba się ten post
Napisze tutaj, bo chyba tutaj toczyla sie moja dyskusja z Salazar na temat leczenia zebow w DE i wyzszosci(lub tez nie) niemieckiej sluzby zdrowia nad polska. Dopytalam sie. Moja znizka na koronke nie byla spowodowana dziecmi a niskimi zarobkami. Koronka kosztowala ponad 700€. Musialam do niej doplacic ok.260€. Calosc tej kwoty zostala pokryta przez dodatkowe ubezpieczenie. Pisalam wczesniej, ze lekarz robi kosztorys, ktory wysyla do kasy chorych i ta go akceptuje. Kasa chorych z reguly "zapomina" o znizce dla ludzi o niskich dochodach i trzeba im o tym przypomniec piszac odwolanie. Do wszelkich urzedowych spraw mam pomoc, dlatego musialam teraz dopytac. Mysle, ze moze to kilku osobom pomoc. Przeciez wiele z nas ma niemieckie ubezpieczenie, a pewnie malo ktora zarabia rocznie wiecej niz dopuszczalne minimum.