Na wyjeździe #28

16 września 2015 08:24 / 1 osobie podoba się ten post
My sie zaraz wybieramy do lasu to zdamy relację co i jak z grzybami;)
16 września 2015 14:39 / 8 osobom podoba się ten post
BaskaS

Tak u mnie też praca w Niemczech mocno koliduje z moim domowym przetwórstwem :) Zwłaszcza jesli chodzi o sezonowosc . Z grzybków juz wiem że nic w tym roku nie będzie , ale czytałam że w tym roku z grzybami jest słabo . Ja mam za sobą jedno grzybobranie i jedynie kilka kurek i jeden podgrzybek znalazły się w moim koszyku :( Podobno w tym roku nie obrodziło przez letnią suszę .

A konkretnie chodzi mi o kawałek "w tym roku z grzybami słabo"
To z dzisiejszej - godzinnej wyprawy z Martą na grzyby.
Znaczy tyle zostało mi do ususzenia,
Bo jedną czwartą sprezentowaliśmy teściowej,
A i troche Marta wzięła do żurku.
Same prawdziwki, żadnego robaczywego.
Później będą zdjęcia w całości.

16 września 2015 14:41 / 10 osobom podoba się ten post
16 września 2015 15:07 / 7 osobom podoba się ten post
Marta

My sie zaraz wybieramy do lasu to zdamy relację co i jak z grzybami;)

Jesli jeszcze nie macie dosyć naszych grzybów dzisiaj, oto one:
16 września 2015 15:50 / 1 osobie podoba się ten post
Marta , w jakim rejonie te grzyby ?
16 września 2015 16:03 / 2 osobom podoba się ten post
Świętokrzyskie :)
16 września 2015 17:26 / 3 osobom podoba się ten post
jpkisz

Marta , w jakim rejonie te grzyby ?

A kieleckie takie cudne,
Gdzie jest kaki drugi kraj?
Tu przeżyjesz chwile cudne,
BOROWIKÓW pełen gaj.
16 września 2015 18:07 / 9 osobom podoba się ten post
Sadzac z ciszy jaka na forum zapanowala po obejrzeniu zdjec Darka i Marty czesc z zazdrosci zemdlala, a reszta w las na poszukiwania rownie slicznych egzemplarzy poszla. Z zawisci tak pisze, zeby nie bylo
16 września 2015 18:27
To dopiero "pierwiosnki",
myślę, że za dwa - trzy tygodnie można liczyć na wysyp prawdziwków,
przynajmniej w podkieleckich lasach.:)
Mam pytanie - czy zbieracie tzw siniaki?
(bardzo ładny grzyb, żółty od spodu, korzeń po ścięciu po chwili robi się bardzo ciemny)
znaleźliśmy kilkanaście bardzo ładnych egzemplarzy, ale wyrzuciłem, bo nie mieliśmy miejsca na borowiki
16 września 2015 18:40 / 3 osobom podoba się ten post
moncherie

Sadzac z ciszy jaka na forum zapanowala po obejrzeniu zdjec Darka i Marty czesc z zazdrosci zemdlala, a reszta w las na poszukiwania rownie slicznych egzemplarzy poszla. Z zawisci tak pisze, zeby nie bylo:-)

Na jeżyny poszła
16 września 2015 19:01 / 1 osobie podoba się ten post
darekr

To dopiero "pierwiosnki",
myślę, że za dwa - trzy tygodnie można liczyć na wysyp prawdziwków,
przynajmniej w podkieleckich lasach.:)
Mam pytanie - czy zbieracie tzw siniaki?
(bardzo ładny grzyb, żółty od spodu, korzeń po ścięciu po chwili robi się bardzo ciemny)
znaleźliśmy kilkanaście bardzo ładnych egzemplarzy, ale wyrzuciłem, bo nie mieliśmy miejsca na borowiki

Jak urlopy na MIerzei spedzalam to tam ich pelno bylo. Przepyszne
16 września 2015 20:45
dorotee

Na jeżyny poszła:zywoplot:

Jeżyny tam bardzo dobre mają, byłam na urlopie i część im obrobiłam
16 września 2015 20:48 / 6 osobom podoba się ten post
Na grzybach nie byłam ,za to w pauzie miałam spotkanie przy kawce z zaprzyjaznionymi Polkami.Znamy się dość długo ,więc czas przyjemnie zleciał.Czasami robimy wycieczki rowerowe,a w upalne dni jeździłyśmy nad jeziorko na prywatnym terenie jednej z PDP.Czysta wodą ,cisza ,zero ludzi.Miło spotkać się ze dwa, trzy razy w tygodniu i poplotkować.Dziś po kolacji zaliczyłam przejażdźke rowerową.Pogoda fajna w miarę ciepło i tak prawie 25 km .zrobiłam.Fajne ścieżki rowerowe ,których tylko pozazdrościć można .Kiedy w Polsce się takich doczekamy.
16 września 2015 21:08 / 8 osobom podoba się ten post
Jak wspominałam wczoraj pdp w szpitalu. Jednak, żeby nie było mi za dobrze załatwiła mi przyzwoitkę w postaci swojej siostry. Zatem z wyczekiwanego spokoju nici. Na dodatek wszystko wskazuje na to, że w piątek pdp już wróci do domu. Ech, piękny to był czas na poprzednim wyjeździe, gdy pdp była w szpitalu 2 tyg, a ja sama urzędowałam w domu i jeszcze u rodziców byłam:)). Nie ma czasu na zregenerowanie sił. Nie wiem, co się ze mną dzieje. Moja praca tutaj polega głównie na rozmowach z pdp i oglądaniu z nią telewizji. Reszta to gotowanie i sprzątanie, ale nie jakieś hardkorowe. Jakaś niechęć mnie ogarnęła do pdp. Czasem potrafi być naprawdę złośliwa. Nie zwracam już na to uwagi tak jak przedtem i tak jak pisała kiedyś Basia, mam już przeciąg w uszach. Tylko z drugiej strony, zadaję sobie pytanie, dlaczego mam znosić docinki rozkapryszonej pdp, skoro w innym miejscu mogłoby być lepiej. Na 1 stelli, choć było mi ciężko, bo babcia była schorowana, to nigdy nie usłyszałam złego słowa... Tutaj, wiem, że pdp mnie lubi, ale ma taki charakter, że szybko się irytuje.
16 września 2015 21:28 / 3 osobom podoba się ten post
darekr

To dopiero "pierwiosnki",
myślę, że za dwa - trzy tygodnie można liczyć na wysyp prawdziwków,
przynajmniej w podkieleckich lasach.:)
Mam pytanie - czy zbieracie tzw siniaki?
(bardzo ładny grzyb, żółty od spodu, korzeń po ścięciu po chwili robi się bardzo ciemny)
znaleźliśmy kilkanaście bardzo ładnych egzemplarzy, ale wyrzuciłem, bo nie mieliśmy miejsca na borowiki

My zbieramy:)Do suszenia się średnio nadają,ale na sos czy zupkę jak najbardziej:)W tym roku niestety grzybów jakna lekastwo u nas ,ale juz sie rydze zaczynaja pokazywać,to cos tam na swiezo może uzbieram.Na BN mamy jeszcze zeszłoroczne zapasy,to styknie.