Jak zdrowiej żyć - blog Lawendy

21 czerwca 2015 08:16 / 6 osobom podoba się ten post
Witam. :)
Jeśli chodzi o oleje, to ja uzywam rzepakowego do smażenia. Rzepakowy ma pewną zaletę, której nie mają inne oleje ( sojowy, słonecznikowy itp.).
Olej rzepakowy, jak wszystkie oleje zawiera tłuszcze nienasycone, ale istnieją 2 rodzaje tłuszczów nienasyconych - jednonienasycone i wielonienasycone. I te pierwsze są znacznie korzystniejsze dla organizmu, mają właściwości antymiażdżycowe i obniżają cholesterol.
I własnie olej rzepakowy , praktycznie jako jedyny, zawiera przewagę tłuszczów jednonienasyconych. Inne oleje mają więcej tłuszczów wielonienasyconych, oliwa z oliwek mieści się gdzies pośrodku i to jest też dobry tłuszcz.
Ja olej rzepakowy dobrze trawię, pamiętajmy,że każda z nas jest inna - to, co jednej pomaga innej może zaszkodzić.
Wieczorkiem, albo jak zdążę, to na przerwie napiszę wam o moim cud - warzywie, praktycznie niemal u nas nieznanym albo nieużywanym do celów spożywczych - a jak najbardziej rosnącym u nas i w ogole w naszej strefie klimatycznej - i w dodatku dość tanim. Jest to dla mnie absolutny hicior i objawienie ostatnich lat.
Ale o tym potem, teraz praca. :)
21 czerwca 2015 08:22 / 2 osobom podoba się ten post
MeryKy

Ja też chętnie zgłebiam tematy i czytam dużo! Nie daję się zwariować jak to sugeruje Ewelina. Nie każdy jednakowo przechodzi objawy a po za tym mam wykształcenie medyczne, więc zrozumiałe jest że interesują mnie te zagadnienia.  Także od medycznej strony  :-)
Ja jestem elestyczna a badania idą wciąż do przodu więc trzeba na bieżąco nową wiedzę sobie przyswajać? :eureka:

Mery ja niczego nikomu nie sugeruję,-wyjaśniłam tylko jak to wygląda z mojego punktu siedzenia:))
21 czerwca 2015 08:36 / 1 osobie podoba się ten post
Ano punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia U mnie olej rzepakowy powoduje biegunke i siedze tu:
21 czerwca 2015 08:48 / 2 osobom podoba się ten post
Ewelina1

Mery ja niczego nikomu nie sugeruję,-wyjaśniłam tylko jak to wygląda z mojego punktu siedzenia:))

A ja se siedzę i myślę ( troszeczkę jeszcze ! ) , że przyjdzie mi wyschnąć na wiór jak to wszystko przeczytałam .Zaraz chyba chora będę , już mam objawy wszelakich chorób , zgłupiałam na dobre co mi wolno jeść , czego nie , od czego przytyję ......a tam ! dzisiaj mięso usmażę na " Superolu " albo na innym , najlepiej przepracowanym oleju to i sosik kolor ciemny załapie ......idę stąd , nie przeszkadzam ...;-) 
21 czerwca 2015 08:55 / 1 osobie podoba się ten post
Barbara niepowtarzalna

A ja se siedzę i myślę ( troszeczkę jeszcze ! ) , że przyjdzie mi wyschnąć na wiór jak to wszystko przeczytałam .Zaraz chyba chora będę , już mam objawy wszelakich chorób , zgłupiałam na dobre co mi wolno jeść , czego nie , od czego przytyję ......a tam ! dzisiaj mięso usmażę na " Superolu " albo na innym , najlepiej przepracowanym oleju to i sosik kolor ciemny załapie ......idę stąd , nie przeszkadzam ...;-) 

To jak zarty z pogrzebu 
21 czerwca 2015 09:02 / 3 osobom podoba się ten post
MeryKy

To jak zarty z pogrzebu :-(

Tylko odpowiem i już spadam , nie zaśmiecam : może to brzmiało jak głupi żart , ale ja nie żartowałam , dołują mnie takie tematy , wolę czasem o wszystkim nie wiedzieć tak jest mi lepiej .....teraz sobie zażartuję : żeby ci podopieczni wiedzieli jakie schorowane opiekunki się nimi opiekują ?......dobra , już mnie tu nie ma , sorki za spaskudzenie
21 czerwca 2015 09:05
Barbara niepowtarzalna

Tylko odpowiem i już spadam , nie zaśmiecam : może to brzmiało jak głupi żart , ale ja nie żartowałam , dołują mnie takie tematy , wolę czasem o wszystkim nie wiedzieć tak jest mi lepiej .....teraz sobie zażartuję : żeby ci podopieczni wiedzieli jakie schorowane opiekunki się nimi opiekują ?......dobra , już mnie tu nie ma , sorki za spaskudzenie :-)

Czytalas co pisala anerik ? Bywa, ze nie wszyscy sa zdrowi jak konie. No coz mozna i tak......... wysmiewac sie z tego .....
21 czerwca 2015 09:12 / 2 osobom podoba się ten post
MeryKy

Czytalas co pisala anerik ? Bywa, ze nie wszyscy sa zdrowi jak konie. No coz mozna i tak......... wysmiewac sie z tego .....

....i zmuszasz mnie , żebym " paskudziła " temat : nie naśmiewam się z niczyich chorób , napisałam wyraznie , że teraz " zażartuję " a żart , choćby i głupi to nie jest " wyśmiewanie " sie z kogoś - proszę , nie cytuj mnie w tym temacie , bo na serio nie chcę go zaśmiecać a wiesz , że jako osoba o wysokiej kulturze na zadawane pytania staram się odpowiadać , więc nie ciągnij mnie Mery za język i nie udowadniaj mi na siłę czegoś , czego nie miałam na mysli . W innych tematach cytuj mnie i zawsze Ci odpowiem ! Bez urazy ! Przepraszam przede wszystkim Lawendę , bo to jej blog !!! ;-)
21 czerwca 2015 09:12 / 3 osobom podoba się ten post
Barbara niepowtarzalna

A ja se siedzę i myślę ( troszeczkę jeszcze ! ) , że przyjdzie mi wyschnąć na wiór jak to wszystko przeczytałam .Zaraz chyba chora będę , już mam objawy wszelakich chorób , zgłupiałam na dobre co mi wolno jeść , czego nie , od czego przytyję ......a tam ! dzisiaj mięso usmażę na " Superolu " albo na innym , najlepiej przepracowanym oleju to i sosik kolor ciemny załapie ......idę stąd , nie przeszkadzam ...;-) 

Baśka każdy robi to co lubi i odżywia się tak jak lubi.
Ja nawet już nie myślę o tym,że mam chorą tarcycę,po prostu lubię się dobrze czuć a czuję się dobrze jak nie jem przetwarzanych produktów.
Jesteśmy zwierzętami i natura stworzyła nas tak,że właściwie powinniśmy jeść to co upolujemy albo zerwiemy z drzewa.......wiem,że to śmiesznie brzmi ale tak jest.
Nikt nie pisze tu co wolno a czego nie wolno,ale niestety nie wszyscy mają ten luksus,i mogą jeść te wszystkie przetwarzane świństwa bez konsekwencji.........a dieta jest podstawą zdrowego samopoczucia i to żadna nowość,-a już na pewno nic złego w tym,że ktoś zwraca uwagę na to co je....
No,-to se pogadałam
21 czerwca 2015 10:09 / 2 osobom podoba się ten post
Benita

Ewelinka, Gabrysia się przejęzyczyła tylko. Zrozumiałam, że do tej mikstury lepszy olej lniany, bo kokosowy jest za gęsty.
Dziękuję, dziewczyny. Wszystko, co piszecie, jest dla mnie kopalnią wiedzy - czego mam szukać i co czytać. Dajecie mi wskazówki czego jeszcze nie wiem, a ja chętnie zgłębiam temat.
Ps. Nie udało mi się kupić ani znaleźć inaczej tej książki Pawlikowskiej, której fragment Anerik zacytowała. Fajny sposób przekazania istoty zagadnienia. Może kto ma i się podzieli ze mną ?

Benitko - nie, nie przejęzyczyłam się 
Są różne odmiany/modyfikacje tej mikstury.
Ja tylko podałam link do oryginalnej (za MeryKy).
Wg Słoneckiego olej w tej miksturze ma spełniać tylko rolę pomocniczą "mechaniczną" - nie chodzi tu o wartości odżywcze. Podstawowe/leczące składniki to gł. aloes i sok z cytryny. Dlatego w MO wystepują 3 rodzaje oleju - w zależności od tego jaki odcinek przewodu pokarmowego chcemy nią potraktować.

Olej lniany (ten zimnotłoczony) jest niezaprzeczalnie najzdrowszy z w.w. .....ale w miksturze nie chodzi o dostarczenie witamin czy składników mineralnych, lecz o wygojenie nadżerek - tutaj podobno się nie sprawdza, bo jest za gęsty i zanim dotrze tam gdzie trzeba zostanie strawiony łącznie z innymi składnikami.

Oczywiście ten lniany, czy inne zdrowe oleje nierafinowane należy spożywać - ale jako pożywienie (dodatek do sałatek itp.).
Taka jest teoria twórcy mikstury .....a czy właściwa - kazdy indywidualnie rozstrzygnie 
21 czerwca 2015 10:10 / 6 osobom podoba się ten post
Wyślizgałam się z kościoła, mam chwilkę.
Oj, dostało się arabasi, biedulka. :)
Ja nie mam zastrzeżeń, nawet wrecz przeciwnie, sama jestem jajcarą, często żartuję - do zdrowego jedzenia też mam dystans i sama się z siebie podśmiechuję nie raz.
Nie chcę ,żeby ten blog byl śmiertelnie poważny, musi tu byc humor i inne spojrzenie na problem też. Inaczej to już nie będzie mój blog.
Zaczynam być troszke przestraszona, bo otworzyła się puszka Pandory a ja nie zdawałam sobie sprawy, z jak wielkimi problemami zdrowotnymi sie zmagacie.
Myślałam,że to będzie w miarę luzacki blog, ot , parę ciekawostek o żywieniu, stylu życia itp., ale tak bardziej na luzie, jako informacja, która każdemu może się przydać, nie tylko tym, którzy dbają o te sprawy.
Ja mam do tego dystans ogromny, sama stosuję zasady dobrego żarcia, ale robię sobie czasami dzień dziecka - i wtedy hulaj dusza, piekła nie ma, i lody zjem i precelka z masłem. Raz na jakiś czas muszę, "inaczej sie uduszę". :) Jestem też raczej zdrowa.
Będę musiała w tej sytuacji skonsultować z moderatorem sens prowadzenia tego bloga, bo to nie do końa wygląda tak, jak zamierzałam.
Chcę też wyraźnie podkreślić,że w przypadku cięzkich chorób należy bezwzględnie pozostawać pod opieka lekarza i przymować leki konwencjonalne. Naturalna medycyna nie jest w żadnym przypadku alternatywą dla tradycyjnej, może byc co najwyżej wspomożeniem, czymś dodatkowym.
Arabasiu, dla mnie spoko, ja rozumiem, o co ci chodzi, sama łapię sie na tym,że właściwie to nie wiadomo, co jeść, chyba ino same korzonki, listki i orzeszki. :))))


21 czerwca 2015 10:20 / 3 osobom podoba się ten post
Gabrysia - dziękuję. Zgłębię temat.
Lawenda - spoko. Ja odbieram ten blog, jako inspirację. Dowiem się tu czegoś nowego - jako inspirację, że coś takiego w swiecie jest. Zaczynam szukać, czytać, pytać - i przyjmuję to do swego życia, albo nie, ale wiedza nie boli i ja lubię wiedzieć.
Ciągnijmy więc to dalej, to jak "szwedzki stół", gdzie jest dużo różności, a ja wybieram to, co lubię i co mi akurat pasuje.
Czekam na opowieść o tym warzywie. Z utęsknieniem.
21 czerwca 2015 10:24
Barbara niepowtarzalna

....i zmuszasz mnie , żebym " paskudziła " temat : nie naśmiewam się z niczyich chorób , napisałam wyraznie , że teraz " zażartuję " a żart , choćby i głupi to nie jest " wyśmiewanie " sie z kogoś - proszę , nie cytuj mnie w tym temacie , bo na serio nie chcę go zaśmiecać a wiesz , że jako osoba o wysokiej kulturze na zadawane pytania staram się odpowiadać , więc nie ciągnij mnie Mery za język i nie udowadniaj mi na siłę czegoś , czego nie miałam na mysli . W innych tematach cytuj mnie i zawsze Ci odpowiem ! Bez urazy ! Przepraszam przede wszystkim Lawendę , bo to jej blog !!! ;-)

Ja już nie zabieram głosu! Poczułam się szpetnie
21 czerwca 2015 10:27 / 3 osobom podoba się ten post
Lawenda temat jest super a tor jego dobrych sentencji dopiero się "buduje" więc moim zdaniem nie powinnaś go zamykać.
Też uważam,że Baśka nic złego nie napisała i nikogo nie obraziła,bo dobry chumor to żadna obraza a śmiać trzeba umieć się z wszystkiego.
Zobacz ile fajnych rzeczy się tu dowiadujemy,ja jestem fanką tego tematu i tyle!
21 czerwca 2015 10:32 / 5 osobom podoba się ten post
Ewelina1

Lawenda temat jest super a tor jego dobrych sentencji dopiero się "buduje" więc moim zdaniem nie powinnaś go zamykać.
Też uważam,że Baśka nic złego nie napisała i nikogo nie obraziła,bo dobry chumor to żadna obraza a śmiać trzeba umieć się z wszystkiego.
Zobacz ile fajnych rzeczy się tu dowiadujemy,ja jestem fanką tego tematu i tyle!

Ja też jestem za tym żeby nie zamykac:)

Ps Baśka chore opiekunki muszą pracować bo renty nie dostaną. Wiesz jak jest w Zusie jak nie masz rąk i nóg to możesz śpiewać! Trzeba się przekwalifikować