Mindestlohn – kilka faktów

17 grudnia 2014 11:15 / 1 osobie podoba się ten post
"Eksperci sądzą, że powszechny model płacowy dla opiekunek - 1300 euro miesięcznie - w 2015 roku trzeba będzie odesłać do lamusa."
 
http://www.rynekseniora.pl/rynek_opieki/105/niemcy_zaplaca_wiecej_polskim_opiekunkom,571.html
17 grudnia 2014 11:31 / 2 osobom podoba się ten post
Mirka Dz

Anerik każda z nas zarabia inne pieniądze. Inaczej rodziny płaca za opiekunki z dobrym językiem i doświadczone, a inaczej za mniej wykwalifikowane. Więc takie porównanie jest trochę na wyrost. Nie wiem jakie kruczki szykuje Twoja firma, ale ram prawnych muszą się trzymać.

Mirka, dużo zależy od nas samych, jeśli np ja dzwonię do firmy to pierwsze pytanie jest od jakiej kwoty płacone są składki ?
2 Ile płaci firma przy dobrym języku.
3 Jak długo czeka się na pracę.
 
Jeśli chcę szybko wyjechać to pytam się tylko ilę mogę zarobić.
17 grudnia 2014 11:35
anerik

Mirka, dużo zależy od nas samych, jeśli np ja dzwonię do firmy to pierwsze pytanie jest od jakiej kwoty płacone są składki ?
2 Ile płaci firma przy dobrym języku.
3 Jak długo czeka się na pracę.
 
Jeśli chcę szybko wyjechać to pytam się tylko ilę mogę zarobić.

tez o to pytam na pierwszy ogien
17 grudnia 2014 11:39
I jeszcze cytat z artykułu, na który powołują się polskie redakcje bez podania źródła ;)
 
"Auch diese Heldinnen haben künftig einen Anspruch auf den gesetzlichen Mindestlohn. Die Lohnuntergrenze von 8,50 Euro pro Stunde gelte auch für solche Arbeitnehmer aus dem Ausland - "und natürlich auch in Privathaushalten", sagt eine Sprecherin des Arbeitsministeriums."
 
http://www.sueddeutsche.de/wirtschaft/folgen-des-mindestlohns-wenn-pflege-zuhause-zu-teuer-wird-1.2264455
17 grudnia 2014 11:40
Gosiap

To chyba jedyny plusik ZUS-u
NFZ też mam pod kontrolą hi,hi,hi
 

Staraja sie biedulki ! ledwo koniec z koncem daja rade powiazac ale frontem do platnika ha ha
17 grudnia 2014 11:53 / 2 osobom podoba się ten post
Anna32

"Eksperci sądzą, że powszechny model płacowy dla opiekunek - 1300 euro miesięcznie - w 2015 roku trzeba będzie odesłać do lamusa."
 
http://www.rynekseniora.pl/rynek_opieki/105/niemcy_zaplaca_wiecej_polskim_opiekunkom,571.html

Niech ci "eksperci" z tak optymistycznym podejsciem do plac dla opiekunek otworza firme posredniczaca w zatrudnieniu ha ha.Chetnie bede u nich pracował
17 grudnia 2014 12:08
ORIM

Ale fajna stronke ZUS wymodzil 

mam ta strone od 3 la i systematycznie kontrole prowadze:)
17 grudnia 2014 16:06 / 3 osobom podoba się ten post
Mirka Dz

Nie zgdodzę się. Rodzina nie zapłaci takiego samego rachunku firmie za opiekunke, która ledwo duka w ich języku, jak płacili za osobę wykwalifikowaną.

Zależy , czy posrednik niemiecki współpracuje z jedną , czy z kilkoma firmami . Masz najlepszy , żywy i jeszcze ciepły przykład : kobitka , która mnie ostatnio zastępowała była z innej niż ja polskiej agencji , posrednik niemiecki ten sam . Rodzina wymagała i płaci za język dobry te same pieniadze , dziewczyna według rodziny mówi i rozumie na niemiecką 5 ( piątkę ) , czyli prawie tyle co nic ........ ona za tą stellę miała 50 euro wiecej niż ja ! Agencja w której ona pracuje jest nowa i malutka więc i tak wychodzi na swoje a rodzina płaci takie same pieniądze , jeszce dziś znow słuchałam zażaleń , że czują się oszukani przez agencję zmienniczki , bo wystawiła jej w " papierach " 2 a oni płacą za znajomośc języka ( dobrą ) i stan zdrowia " ichniej Mutti "
17 grudnia 2014 16:26
Barbara niepowtarzalna

Zależy , czy posrednik niemiecki współpracuje z jedną , czy z kilkoma firmami . Masz najlepszy , żywy i jeszcze ciepły przykład : kobitka , która mnie ostatnio zastępowała była z innej niż ja polskiej agencji , posrednik niemiecki ten sam . Rodzina wymagała i płaci za język dobry te same pieniadze , dziewczyna według rodziny mówi i rozumie na niemiecką 5 ( piątkę ) , czyli prawie tyle co nic ........ ona za tą stellę miała 50 euro wiecej niż ja ! Agencja w której ona pracuje jest nowa i malutka więc i tak wychodzi na swoje a rodzina płaci takie same pieniądze , jeszce dziś znow słuchałam zażaleń , że czują się oszukani przez agencję zmienniczki , bo wystawiła jej w " papierach " 2 a oni płacą za znajomośc języka ( dobrą ) i stan zdrowia " ichniej Mutti "

Róznie to bywa. mnie zmieniała pani znająca b słabo język, różnica w stawce (jaką my miałyśmy od firmy) mdz jej a moją wynosiła ponad 350e a rodzina płaciła zaledwie 100e mniej za opiekunkę ze słabym językiem, firma i pośrednik ten sam.
17 grudnia 2014 17:39 / 3 osobom podoba się ten post
Mirka Dz

Zofijko przecież to nie jest od średniej krajowej to 260 zł. Na pewno taką kwotę masz mieć odprowadzaną po nowym roku?

Niestety tak. Wcześniej pisałam, jak ta firma zamieszała z umowami, aby tylko od takiej kwoty odprowadzać składki ZUS. Rozbój w biały dzień i do tego zgodne z przepisami prawa. Mam tylko nadzieję, że zorientują się w końcu, że przekroczyli inne prawo - prawo tolerancji opiekunek i rodzin PDP, że szybko coś zmienią, bo inaczej więcej na tym stracą, niż liczyli na zysk
17 grudnia 2014 17:59 / 6 osobom podoba się ten post
Cieszę się, że przetrwam w Szwajcarii to zamieszanie z płacą minimalną. Ciekawe jak to się rozwinie. Nasze agencje są bardzo "zdolne".
17 grudnia 2014 21:43 / 1 osobie podoba się ten post
Dzisiaj moja firma powiadomila mnie,ze od stycznia wzrasta wynagrodzenie o 300 euro.Nie pytalam co ze skladkami,od jakiej kwoty beda odprowadzane.Do pracy wyjezdzam dopiero 6 stycznia,umowa ponoc jest w drodze do mnie do podpisania.
17 grudnia 2014 22:59
luiza

Dzisiaj moja firma powiadomila mnie,ze od stycznia wzrasta wynagrodzenie o 300 euro.Nie pytalam co ze skladkami,od jakiej kwoty beda odprowadzane.Do pracy wyjezdzam dopiero 6 stycznia,umowa ponoc jest w drodze do mnie do podpisania.

Rozumiem, że te 300e to dla Ciebie podwyżka ;))))) Jak tak to nie dociekaj zbytnio o składki. Sama sobie opłacisz.
17 grudnia 2014 23:48 / 2 osobom podoba się ten post
Mycha, mylisz sie, glupie te agencje, a nie zdolne. Przerazone i omamione. W listopadzie byl zlot agencji. Jakis prawnik mial tlumaczyc jak to z mindeslohn bedzie. Postraszyl i na tym sie skonczylo. A wystarczy w necie poszukac... Mojego bossa szlag trafia, bo podnosza ceny i klientow odstraszaja, a on sam znalazl cos ze 20 sposobow jak przepis ominac, sobie i opiekunce nie zaszkodzic. Na poczatku byl jeszcze naiwny. Myslal, ze opiekunki na tym zyskaja, ale go szybko oswiecilam. Wtedy sie uparl, ze agencje maja takie wyjscie znalezc, zeby nie podnosic cen o kilkaset euro od razu. Usiadl przy kompie, w necie poszukal, podeslal co niektorym agencjom to co znalazl... I co? I nic!!! Dalej jakby mantre powtarzali...