To oglądam za granicą 1

16 stycznia 2013 21:20
Romana , fizyka to właściwie była moją pasją od LO Ukończyłam studia techniczne i pracowałam krótko w zawodzie .Potem zmiana miejsca zamieszkania , pracy i konieczność przekwalifikowania się i stąd ta fizyka teoretyczna . Ale to wciąga - a pewne dziedziny szczególnie astronomia są moją pasją do dziś .Poza tym wiele interesujących osobowości można spotkać wśród fizyków - mam na myśli prawdziwe sławy .Co ciekawe - piszą czasem książki popularnonaukowe dla ,,niefizyków '' i czyta się je z przyjemnością .
A dowodem na to że wielcy fizycy są interesującymi ludźmi niech będą słowa Richarda Feynmanna (zajmuje się fizyką kwantową , autor znakomitego podręcznika ,, Feynmanna wykłady z fizyki '')
Fizyka jest jak seks, pewnie że może dawać jakieś praktyczne zastosowanie ,ale nie dlatego to robimy !
16 stycznia 2013 23:37
no widzisz, tego szukałam, osoby z zawodową, fizyczną pasją i znalazłam! Forum fizyków w internecie jest wyjątkowo pokojowe i bardzo ciekawe. Dla mnie fizycy to poeci ze zdolnościami matematycznymi, co rzadko idzie w parze, lecz im się udaje. Zaglądam do fizyków czasem, choć niewiele rozumiem z tego co tam pisze, jako osobnik ogarniający z nauk ścisłych tylko tabliczkę mnożenia. Napisz nam o wszechświatach równoległych i czy w to wierzysz? Spróbuj, prooooooszę!
17 stycznia 2013 10:25
Romana ! Coś spróbuję przygotować w temacie światów równoległych ale wytłumaczenie opiera się na mechanice kwantowej która jest niezwykle ciekawa ale ,,dziwna '' w porównaniu z klasyczną .Postaram się jakoś to ,,uładzić'' .Ty z kolei pisałaś kiedyś bardzo ciekawie o kulturze Romów a ja jestem zero z tej dziedziny i chętnie bym poczytała coś jeszcze .....
17 stycznia 2013 11:12
Dzięki, dodaję do listy M.A.S.H. kiedyś chyba oglądałam, ale nie wszystkie odcinki, rzeczywiście jest nieźle zwariowany.
22 stycznia 2013 16:07
Właśnie obejrzałam sobie po raz n-ty kolejny mój ulubiony film pod tytułem Siedem lat w Tybecie . To film z tych ,do których się wraca .Zawsze wzrusza mnie w nim muzyka z pozytywki- tylko kilka nut , ale za to jakich ! To ,, Światło księżyca '' Claude Debussy ! I taka refleksja - są utwory które docierają do każdego , niezależnie w jakiej kulturze się wychował bo doznania i ładunek uczuć które niosą trafiają wprost do ludzkiego serca .Taki właśnie jest ten utwór .

Paula , myślę że to kolejny punkt na Twojej liście .
22 stycznia 2013 21:30
Dzięki wam za wasze propozycje. Niektóre wiem, że warto zobaczyć i na pewno to zrobię. A kilka tytułów na pewno odświeżę, bo są to filmy warte wielokrotnego obejrzenia. Żałuję że nie ma żadnych nowych dobrych seriali, bo jak jestem za granicą, to wolę wieczorami pooglądać odcinki, niż pełnometrażowe filmy. Giunta, Mozah i Paula jakbyście odkryły coś nowego z seriali, co warto zobaczyć, to dajcie znać.
22 stycznia 2013 22:22
A ja właśnie obejrzałam ostatni odcinek Homeland 2 sezon .Dawkowałam sobie przyjemność więc starczyło do dzisiaj . Wkrótce wracam do domu i popytam mojego syna-może odkrył coś interesującego wśród seriali a gust ma podobny do mojego .A jak tam Twoje autko ?Już na chodzie na 100% ?
22 stycznia 2013 22:36
Taaaaak Wczoraj i dzisiaj ją odśnieżyłem, przeskrobałem szyby z lodu i przepaliłem silnik, mimo ze nigdzie nie jeździłem, bo miałem podwózkę do pracy w obie strony. Musi mi wybaczyć ten wypadek Jutro jak dam radę, to po pracy skoczę do sklepu po środek do czyszczenia tapicerki i będzie w środku jak nowa
23 stycznia 2013 10:27
Mozah - dzięki widziałam już "Siedem lat w Tybecie". Też uważam że to super film. Co sądzicie na temat "Pachnidła"?
23 stycznia 2013 11:06
Czytałam książkę i jednocześnie mnie wciągała i odrzucała . Może tej formy szaleństwa nie jestem w stanie ,,strawić '' choć przecież oglądałam Dextera i trylogię o Hannibalu Lecterze .Na razie sobie odpuściłam ten film .
23 stycznia 2013 12:38
A ja polecam seriale, często oglądam je przed zaśnięciem. Za mną już są: Gotowe na wszystko, Głęboka Woda, Odwróceni (te ostatnie dwa to polskie - bardzo fajne!). Zastanawiam się teraz nad czymś nowym... przed kolejnym wyjazdem chcę poprosić kuzyna, żeby mi Czas Honoru pościągał :) w sumie to mogłabym poćwiczyć trochę niemiecki i oglądać filmy lub seriale w tym jezyku, ale jakoś nigdy mi się nie chce ):
23 stycznia 2013 13:31
Miałam podobnie w przypadku tej książki. Film oglądałam na długo później, ale wydaje mi się, że bardzo wiernie oddawał powieść.

Tak samo ambiwalentne odczucia towarzyszyły mi podczas czytania "Lolity" Vladymira Nabokova i towarzyszą mi przy wielu pozycjach Marqueza.
24 stycznia 2013 11:41
No to się chyba wstrzymam. Liczyłam na coś w stylu sagi o Hannibalu.
24 stycznia 2013 13:08
Nie wiem czy oglądałaś film p.t. Angielski pacjent .Swego czasu dostał sporo Oscarów - taka trochę wersja Casablanki ale główni bohaterowie nie są tak szlachetni .Wspaniali aktorzy- przede wszystkim Ralf Fiennes . Kristin Scott Thomas no i Juliette Binoche ! A pejzaże Afryki - poezja .Taki film do ,,delektowania się '' .
25 stycznia 2013 18:54
"Władca pierścieni" - mogę oglądać w kółko, "Pod słońcem Toskanii" - bardzo pomaga na smuty. to takie moje stałe pozycje, które pomagają na wszystkie nieszczęścia świata.

a ostatnio jeszcze "Listy do Julii"