W domu :) #3

15 stycznia 2015 18:09 / 1 osobie podoba się ten post
kruszynka1964

Balutka,ja mam dokładnie to samo,przed kazdym wyjazdem stresuje sie jak diabli,wiec witaj w klubie.

Tak chyba mamy wszystkie.Stres podróżny mam od wtorku a wyjazd w sobotę.Do Salzburga Eurobusem
i potem taksówką do Freilasing ok 8km.
15 stycznia 2015 18:18 / 2 osobom podoba się ten post
mija kolejny miesiąc w domku. nic się nie układa tak, jakbym chciała, mimo ze wcześniej na to się zapowiadalo. powolutku zaczynam lapac jakiegoś dola i czekam do wakacji. pewnie wtedy będę mogla znowu wyjechać i cos tam zarobić, a poki co pcham biede tu na miejscu i jakos leci...byle do wiosny!!!
15 stycznia 2015 19:47 / 2 osobom podoba się ten post
użytkowniczka niegdyś znana jako debiutantka

mija kolejny miesiąc w domku. nic się nie układa tak, jakbym chciała, mimo ze wcześniej na to się zapowiadalo. powolutku zaczynam lapac jakiegoś dola i czekam do wakacji. pewnie wtedy będę mogla znowu wyjechać i cos tam zarobić, a poki co pcham biede tu na miejscu i jakos leci...byle do wiosny!!!

Własnie się zastanawiałam gdzie jest nasza dziewczyna z najdłuższym nickiem a tu panna sobie wolne zrobila .   DDD
15 stycznia 2015 20:23 / 2 osobom podoba się ten post
Witam i pozdrawiam z URLOPKU
hmmmm urlooop biurokracja,US,korekty db ze istnieja biura rachunkowe,ale jutro chyba jade tam ostatni raz ze dam rade wsio zalatwic normalnie nerwy i szok,ale mam nadzieje ze bd ok i mnie nie.......zamkna hihihi
15 stycznia 2015 20:31
ale wam fajnie w domu w polsce ale zdrugiej strony to wam wspolczuje pewnie wielkanoc zaliczycie na wyjezdzie ,i tak a piat w kolko ,czy firmy wysylaja was tez do austri ?
15 stycznia 2015 21:15 / 2 osobom podoba się ten post
didusia

Własnie się zastanawiałam gdzie jest nasza dziewczyna z najdłuższym nickiem a tu panna sobie wolne zrobila .   DDD

to urlop z przymusu bardziej niz z ochoty. siedze w domu, bo nie mam co z corka zrobic. w wakacje znowu bedzie poza domem, wiec bede mogla wybyc i troszke popracowac. ale fiksuje od tego siedzenia, mimo ze troche u mnie sie dzieje ;)
21 stycznia 2015 19:28 / 7 osobom podoba się ten post
Cześć dziewczyny i chłopaki

Pozdrawiam Was serdecznie, jestem nareszcie w domciu !!!

21 stycznia 2015 19:29
Mycha

Cześć dziewczyny i chłopaki

Pozdrawiam Was serdecznie, jestem nareszcie w domciu !!!

Witaj kochana,jak podróż minęła,mogłaś się wyprostować jak dojechałaś?
21 stycznia 2015 19:39 / 14 osobom podoba się ten post
Z domku. Bylam o 8 rano. Podroz przyjemna, fajni kierowcy mlodzi :-D Piotrus nie wiedzial co sie dzieje jak weszlam, ale poznal mnie smial sie. Jest ok i jestem najszczesliwsza ;-) pozdrawiam Was :-*
21 stycznia 2015 19:45 / 3 osobom podoba się ten post
ivanilia40

Witaj kochana,jak podróż minęła,mogłaś się wyprostować jak dojechałaś?

Ivanillia powrotna podróż mieściła się  w moich stanardach, mogłam nogi wyprostować ;-)))
 
22 stycznia 2015 19:28 / 4 osobom podoba się ten post
24 stycznia 2015 14:13 / 2 osobom podoba się ten post
Po tych "smacznych" obiadkach u ostatniej pdp rzuciłam się na gotowanie w domciu. Zrobiłam gar gołąbków, zupkę brokułową ( kurcze same kapustne - marnie to widzę ) upiekłam roladę boczkową, zrobiłam śledziki a od przyjaciółki dostałam cały koszyczek pączusiów z białego sera ;-)) Nadmieniam, że pierwsze dwa dni nie robiłam nic, byczyłam się. I teraz mogę coś ze smakiem zjeść. Mam nadzieję, że mi to szybko przejdzie. Będzie lepiej dla mnie. Mam smaka na rybę po grecku ;-))
24 stycznia 2015 17:17 / 7 osobom podoba się ten post
A ja musze sie pochwalic, wczoraj powiekszyła mi sie "rodzina"!:) Nasza kózka urodziła dwa śliczne koźlaki( chłopca i dziewczynke). Wszystko to było dla nas lekkim zaskoczeniem - "oficjalna " stanowka była dwa miesiące później...., widac i zwierzaki lubią sobie skoczyc w bok:). A ..i jeszcze mam kury kapitolskie( no, zamiast gesi), one dały nam znac o narodzinach:)
25 stycznia 2015 22:30 / 9 osobom podoba się ten post
Dobry wieczór Opiekunkowo:)Witam z domu:)Podróż mimo ,że dość komfortowa,jechało nas tylko dwie do granicy:)to bardzo długa,20 godzin:( ,raczej sie juz tak daleko nie wypuszczę,chyba ,że samolotem.Za to nagroda była mina pana F.:):):):)Godna oskarowej nominajcji:)Hi hi hi.Sajgon w chałupie mniejszy niz sie spodziewałam i tradycyjnego powitalnego rosołku w domu nie było ,był zas to rosołek z kołdunami w knajpce:):):)Dziś juz jako tako doszłam do siebie ,pogoda słoneczna,długi spacer plażą zaliczony:)Ciepło ok.5 stopni.Lista spraw do załatwienia długa,najblizszy tydzien zaplanowany co do godziny niemal.Rzadko bedę zaglądać ,ale na Wypieki wrzucam przepis na proste rogaliki ,które wczoraj upiekłam.Poznałam tez kilka opiekunek w oczekiwaniu na przesiadki na granicy ,żadna oczywiscie nie znała forum i nie była zainteresowana:(
25 stycznia 2015 22:45 / 3 osobom podoba się ten post
Kasia63, żałuję, że będziesz tu rzadziej i mniej twoich wpisów tu trafi, ale... Cieszę się z tobą, że znów jesteś w domku i Foczuś tak się spisał, że mu rogalików napiekłaś. Mam nadzieję, że mój choć na sucharka zasłuży. Coś mi ostatnio narzeka, że jakieś libido, czy co?, mu spada. No niech se nie żartuje, bo ja też zaraz do domu wracam.