Jak minął dzień

14 września 2014 21:37 / 1 osobie podoba się ten post
alinka1339

Margolcia , mam nadzieje ,ze podczas mojej nieobecności w domu mój  mężuś nie ma żadnego zastępczego szczęścia w zasięgu ręki hahaha .
Dziś to chyba mi odbija tańczyć mi się chce , a tu nie mam z kim buuuu

Chodż do mnie potancujemy :)
Widzialam kiedyś zastępcze szczęścia w sex-schopie. Miałam szczere chęci kupić coś swojemu ślubnemu, ale to takie straszydła były, gorsze niż ja:)
14 września 2014 21:40 / 2 osobom podoba się ten post
margaritka59

A ja się rozpłakałam i o...

Przytulam...
14 września 2014 21:41 / 1 osobie podoba się ten post
barbarella

Chodż do mnie potancujemy :)
Widzialam kiedyś zastępcze szczęścia w sex-schopie. Miałam szczere chęci kupić coś swojemu ślubnemu, ale to takie straszydła były, gorsze niż ja:)

Basiu chętnie bym potańcowała nawet z Tobą . Nie wiem co mnie dziś naszło na tańce , radio gra fajne kawałki i nogi nie chca ustać w miejscu , chyba musze je przywiązać do stołka.
Co do zastępczych szczęść to mówiłam mojemu Slubnemu ,że jak ptrzebuje to mu zamówię na allegro , ale nie chcial.
14 września 2014 21:43 / 1 osobie podoba się ten post
barbarella

Przytulam...

Dzieki za przytulenie, dodałam jeszcze do tego 4 ptasie mleczka.
14 września 2014 21:45 / 2 osobom podoba się ten post
amelka

Pękam ze śmiechu i łzy leją się po twarzy mojej, pzeczytawszy posty Wasze.
Jak zorganizujecie zjazd zarąbiastych Opiekunek i Opiekunów to też jako skromny  gość chcę tam być. Lubię się pośmiać :-)

No bo Ty też jesteś zarąbista, chociaż Cię nie znam, ale z forumowego z schreibowania tak wyczajam.... tak więc taki zjazd byłby wyjątkowo ZARĄBISTY:):):):)
A wogóle uważam, że my wszystkie, szczególnie te aktywne na forum jesteśmy takie ZAJEFAJNE (sorry za to słówko):):):):)
14 września 2014 21:46 / 3 osobom podoba się ten post
alinka1339

Basiu chętnie bym potańcowała nawet z Tobą . Nie wiem co mnie dziś naszło na tańce , radio gra fajne kawałki i nogi nie chca ustać w miejscu , chyba musze je przywiązać do stołka.
Co do zastępczych szczęść to mówiłam mojemu Slubnemu ,że jak ptrzebuje to mu zamówię na allegro , ale nie chcial.

Kiedyś w moim mieście pobiło sie 2 facetów i jednego przywieźli do szpitala z nożem w brzuchu, później okazało się, że pili razem i któryś z nich miał gumową kobitę z sex szopu i tak się zabawiali, że jeden  przegryzł sutek lalce, powietrze zeszło i koniec używania:))) deugi się wkurzył i pomachał nożykiem:)))
14 września 2014 21:47 / 2 osobom podoba się ten post
margaritka59

Dzieki za przytulenie, dodałam jeszcze do tego 4 ptasie mleczka.

Jeszcze Ci oddam pół swojej czekolady, nie mam całej, bo własnie zeżarłam.
14 września 2014 21:49 / 4 osobom podoba się ten post
margaritka59

A ja się rozpłakałam i o...

Nie becz ...albo lepiej się wybecz , czasem to pomaga ... Czytam jak dziewczyny trochę sobie ponarzekają na swoich mężów , trochę popsioczą , bo czasem tak trzeba . Ja też nieraz mam nerwa , nakrzyczę , podokuczam .....a póżniej mam kaca moralnego , bo jak przemyślę to wiem , że niepotrzebne moje nerwy , jak wiem , że nie miałam racji to umiem przyznać się do tego i powiedzieć zwykłe " przepraszam "...... Pobraliśmy sie bardzo młodo , w wieku ja 21 on 22 już byliśmy rodzicami , mamy za sobą poważny , bo 38-letni staż małżeński a w ciągu tych wielu lat nie wiem , czy by się uzbierało ze 30 dni jako tzw. ciche .... Kłóciliśmy i kłócimy się nie raz tylko tysiące razy , ale zawsze tłumaczę sobie , że szkoda czasu na to , bo pózniej możemy żałować jak któreś zostanie samo a niezdążymy powiedzieć tego ostatniego " przepraszam "....
14 września 2014 21:56 / 2 osobom podoba się ten post
Zofija

No bo Ty też jesteś zarąbista, chociaż Cię nie znam, ale z forumowego z schreibowania tak wyczajam.... tak więc taki zjazd byłby wyjątkowo ZARĄBISTY:):):):)
A wogóle uważam, że my wszystkie, szczególnie te aktywne na forum jesteśmy takie ZAJEFAJNE (sorry za to słówko):):):):)

No własnie!!Zofijo!!!Czytam i oczom nie wierzę:):):)Takie zaje....te slownictwo:):):)Kto by pomyslał,ze praca opiekunki moze i wte stronę rozwijać,hi hi hi hi:):):):):)Będą z Ciebie ludzie-jestes na dobrej drodze:):):)
14 września 2014 21:56
Moj dzień by dzisiaj bardzo spokojny, kibelek myLam 2 razy i disiaj dziadzio nie łapał mnie do całowania. Za kibel dziadek dostał kila ostrych słów od corki, a ja balsam do ciała:( Na spacerze nie byłam, bo zimno, przeleżałam w łóżku pół dnia, bo babciunia spała i jutro wszystko od poczatku:)
14 września 2014 21:59 / 5 osobom podoba się ten post
Mnie ostatni dzień, a nawet tydzień minął pięknie. Jest śliczna pogoda, jakby to była końcówka czerwca, a nie środek września. Pierwsza moja niedziela na łonie roodzinnym po powrocie z De. Poleciuchowałam sobie luksusowo, ale też zdążyłam narobić smacznych pierożków z mięsem. Rodzinka bardzo zadowolona. Córcia jeszcze nie urodziła i cały tydzień sympatycznie z nią spędziłam. Wreszcie mamy dla siebie czas. Wczoraj, jak jeździłyśmy po mieście w sprawie zakupów, to ona powiedziała: momo pamiętasz, ostatni raz tak Ci towarzyszyszłam z 10 lat temu :):):)
14 września 2014 22:00 / 5 osobom podoba się ten post
kasia63

No własnie!!Zofijo!!!Czytam i oczom nie wierzę:):):)Takie zaje....te slownictwo:):):)Kto by pomyslał,ze praca opiekunki moze i wte stronę rozwijać,hi hi hi hi:):):):):)Będą z Ciebie ludzie-jestes na dobrej drodze:):):)

Oj Kasiu... nie znasz mnie jeszcze.... ja i do tańca i do różańca jestem dobra:):):)
14 września 2014 22:03 / 3 osobom podoba się ten post
kasia63

No własnie!!Zofijo!!!Czytam i oczom nie wierzę:):):)Takie zaje....te slownictwo:):):)Kto by pomyslał,ze praca opiekunki moze i wte stronę rozwijać,hi hi hi hi:):):):):)Będą z Ciebie ludzie-jestes na dobrej drodze:):):)

Wprost z ust mi to wyjęłaś , Kasiu , to samo pomyślałam ,że jeszcze będą z Zosieńki ludzie , tylko niech tu z nami więcej poprzebywa -:)))))))))))))))))))
14 września 2014 22:09 / 2 osobom podoba się ten post
Czy nie zauważy(l)łyście jaki spokój jest tu dziś na forum ?.... normalnie jak by to był zwykły dzień a nie niedziela ... nawet Modi nie musi się ukazywać i wkraczać w " ugodowe akcje "...a może ja forum pomyliłam ? -:)))))))))
14 września 2014 22:17 / 4 osobom podoba się ten post
Barbara niepowtarzalna

Nie becz ...albo lepiej się wybecz , czasem to pomaga ... Czytam jak dziewczyny trochę sobie ponarzekają na swoich mężów , trochę popsioczą , bo czasem tak trzeba . Ja też nieraz mam nerwa , nakrzyczę , podokuczam .....a póżniej mam kaca moralnego , bo jak przemyślę to wiem , że niepotrzebne moje nerwy , jak wiem , że nie miałam racji to umiem przyznać się do tego i powiedzieć zwykłe " przepraszam "...... Pobraliśmy sie bardzo młodo , w wieku ja 21 on 22 już byliśmy rodzicami , mamy za sobą poważny , bo 38-letni staż małżeński a w ciągu tych wielu lat nie wiem , czy by się uzbierało ze 30 dni jako tzw. ciche .... Kłóciliśmy i kłócimy się nie raz tylko tysiące razy , ale zawsze tłumaczę sobie , że szkoda czasu na to , bo pózniej możemy żałować jak któreś zostanie samo a niezdążymy powiedzieć tego ostatniego " przepraszam "....

To wszystko prawda,ale nawet jak rozstanie nie jest nagłe, to pozostaje ogromny jego niedosyt czasu. Czas nie jest dany nam na zawsze i teraz, to jeszcze tym bardziej o tym wiem, że trzeba szanować każda chwilę, nie tracić na złości, czy inne "paskudy". Ja wiem, że Wy( ogólnie mądre i doświadczone forumowiczki/cze) to wszystko wiecie, ale ja też postanowiłam  trochę popisać.